Koty i Vivien - Wiedźkoty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 21, 2005 21:47

No mam, ale zawarłyśmy braterstwo krwi i nie mogłam jej zostawić bez pomocy :roll:
A było to tak... To moja siostra przywiozła Bunię do siebie do domu. Kocisko ważyło 1,5 kg (miała wtedy 10 miesięcy) i było poważnie chore. Zaczęły sie badania, kroplówki i leczenie. Bunia dostawała m.in. witaminę B w zastrzykach, a to bardzo boli, więc odgryzała się jak mogła. Któregoś dnia byłam w lecznicy razem z siostrą i oczywiście chciałam zostać bohaterem dnia i zaoferowałam się, że potrzymam Bunie w czasie zastrzyków. Trzymałam - do czasu witaminy B, potem to już Bunia trzymała mnie za rękę pazurami a zęby wbijała mi w kciuk szorując zębami po moich kościach... Była dzielna, oddałam obrażonego kota, siostra i pani wet wyszły z gabinetu a ja zaczęłam obmywać obrażenia... a potem nie pamiętam co było dalej... świadkowie zeznają, że usłyszeli wielki łomot w gabinecie i kiedy wpadli tłumnie do niego zobaczyli moje zwłoki leżące na podłodze...
No i jak miałam nie zabrać Buni do siebie 8)
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Śro gru 21, 2005 21:49

Moje do dziś potrafią się tak ściąć, że futro fruwa.
Hierarchie widać w sekunde.
U mnie Neska rządzi domem, tylko tymczasowy gość chyba ma inne zamiary i dlatego za dużo się nie widują.
A co do spania to słodko bo moje niestety najbliżej to na nogach zasypiają, jedynie czasem rano budze się jak Neska mi na klatce siedzi.
Ale żadna z nich nadto spoufała nie jest.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Śro gru 21, 2005 21:54

Od kiedy jest Bunia to jakby hierarchia sie zmieniła. Najstarsza - Miłka jakby trochę odpuściła, za to Franeczka chciałaby chyba rządzić, ale jej nie bardzo wychodzi :roll: Ale futro fruwało i fruwa (tylko teraz trójkolorowe) :)
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Sob lip 08, 2006 16:26

Bunia jest z nami rok i dwa miesiące. Bardzo się przez ten czas zmieniła, ale raczej fizycznie niż psychicznie.

Zmontowałam nową galerię kocisk - można sobie pooglądać.
http://stricte.net/~telik/album

Niestety w dalszym ciągu kocice tolerują siebie, ale nie za blisko :? Może wypróbuję krople Bacha. Zobaczymy.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Sob lip 08, 2006 17:01

Fajne "inności" :)

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob lip 08, 2006 18:58

Wojtek pisze:Fajne "inności"


Dziękuję :oops: :)
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Sob lip 22, 2006 11:54

20 lipca rozpoczęłyśmy kurację kroplami Bacha tzn rozpoczęły kurację Franka i Miłka. Zobaczymy co z tego wyniknie. Bardzo chciałabym żeby się chociaż polubiły. Proszę, trzymajcie kciuki :)
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Czw sie 03, 2006 12:48

Minęły dwa tygodnie podawania kropli... Jestem dużą, cierpliwą dziewczynką, poczekam jeszcze... Wierzę mocno, że się uda... Tak bardzo bym chciała, żeby nie syczały na siebie - nie muszą się kochać...
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Czw wrz 07, 2006 23:32

Vivien, jak twoje kotki?
PatrycjA
Obrazek
Bura 3-miesięczna kotka szuka domu!

GlorRriA

 
Posty: 291
Od: Pon gru 05, 2005 0:17
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt wrz 08, 2006 15:35

Koty żyją :wink: Miesiąc kuracji nie dał w zasadzie efektów, będę próbowała dalej. Nie liczę na zbyt wiele... poza tym da się żyć w towarzystwie rozrzeszczanych trzech panienek :). Tylko czaem smutno kiedy wrzeszczą, wyją i piorą się po pyskach. Wtedy żałuję, że nie mogę im tego wszystkiego na spokojnie wytłumaczyć :(

"Glorria" masz pięknego kota :)
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pt wrz 08, 2006 15:44

Vivien, a może Feliwey dałby jakis pozytywny efekt?

Pozdrawiam z bandą kawalerów i Buraniem naczelnikiem 8)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt wrz 08, 2006 16:08

Fredziolino, Feliway też nie zawsze działa. Oczywiście, nie ustanę w próbach pogodzenia mojego kociego towarzystwa :) Jestem równie uparta co one :twisted:
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pt wrz 08, 2006 16:12

Zadziorne Twoje panienki :lol:
Wymiziaj je ode mnie :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt wrz 08, 2006 18:30

Wymiziam, wymiziam :lol:
One są kochanieńkie tylko w stadzie im nie wychodzi. Szkoda. Może to wina różnicy wieku, może wcześniejszych przeżyć (Miłka zgarnięta z ulicy chyba po jakimś wypadku, Franka ze sklepowego akwarium, Bunia po prostu bardzo chora i tułająca się z miejsca na miejsce). Możę po prostu każda z nich chce być najważniejsza, a ludzi w domu jest tylko dwójka i to czasem trochę zajęta.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pt wrz 08, 2006 20:22

Moja Kota dziękuje.
Vivien, widziałam w Twojej galerii syjamkę Twojej siostry :)
MOzecie mi napisać, co to jest ten "Feliway", o którym wspominacie?
PatrycjA
Obrazek
Bura 3-miesięczna kotka szuka domu!

GlorRriA

 
Posty: 291
Od: Pon gru 05, 2005 0:17
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 44 gości