Nolina, z Palucha dziewczyna 4. Nocne szaleństwo

[madrugada]

Tylko ona dostaje samą mokrą karmę, więc to potem i tak wyrzucam i daję nową porcję na żądanie.

[jolabuk5]

Tez tak mam z moimi kotami. Niezjedzone trzeba wymienić na świeże

[Silverblue]

Tylko ona dostaje samą mokrą karmę, więc to potem i tak wyrzucam i daję nową porcję na żądanie.

To identycznie tak jak u mnie.

[madrugada]

Tylko ona dostaje samą mokrą karmę, więc to potem i tak wyrzucam i daję nową porcję na żądanie.

To identycznie tak jak u mnie.

Drugie śniadanie tylko polizane, trzeba będzie wyrzucić

[mir.ka]

Tylko ona dostaje samą mokrą karmę, więc to potem i tak wyrzucam i daję nową porcję na żądanie.

To identycznie tak jak u mnie.

Drugie śniadanie tylko polizane, trzeba będzie wyrzucić

u nas na drugie śniadanie nawet ulubiony mus z królika nie wzbudził takiego zainteresowania jak zwykle
puszeczka ma 85 g, to co to jest na 4 koty , a każdy zostawił na "później"

[madrugada]

Tylko ona dostaje samą mokrą karmę, więc to potem i tak wyrzucam i daję nową porcję na żądanie.

To identycznie tak jak u mnie.

Drugie śniadanie tylko polizane, trzeba będzie wyrzucić

u nas na drugie śniadanie nawet ulubiony mus z królika nie wzbudził takiego zainteresowania jak zwykle
puszeczka ma 85 g, to co to jest na 4 koty , a każdy zostawił na "później"

Marnotrawstwo. Nie wiem jak u Was, u nas obiad wylizany do czysta

[zuza]

U mnie kolacja wtrzachnieta.

[madrugada]

U mnie kolacja wtrzachnieta.

U nas też
Edit: Apetyt rośnie odwrotnie proporcjonalnie do temperatury

[madrugada]

A późnym wieczorem u nas było tak:

Burza 3.0

Bóg testował dziś
nowy aparat fotograficzny.
Eksperymentował z przysłoną
i czasem naświetlania.
Co chwilę błyskał fleszem.
Na prześwietlonym niebie,
niczym na zdjęciu rentgenowskim,
uwidaczniały się struktury chmur.

Nie spadła ani kropla deszczu.
Nie wybrzmiał ani jeden grzmot.

16.07.2024

[jolabuk5]

Fajnie piszesz o burzy

[Silverblue]

Mnie też się podoba.

[MaryLux]

Cudna burza

[mir.ka]

A późnym wieczorem u nas było tak:

Burza 3.0

Bóg testował dziś
nowy aparat fotograficzny.
Eksperymentował z przysłoną
i czasem naświetlania.
Co chwilę błyskał fleszem.
Na prześwietlonym niebie,
niczym na zdjęciu rentgenowskim,
uwidaczniały się struktury chmur.

Nie spadła ani kropla deszczu.
Nie wybrzmiał ani jeden grzmot.

16.07.2024

[madrugada]

Jolu, Silverblue, MaryLux, mir.ka, dziękuję

[Nul]

Dzień dobry, Nolisiu i madrugado!