Maj :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 06, 2018 20:07 Re: Maj :)

ser_Kociątko pisze:
Olat pisze:.

Sorki, że w Twoim wątku, ale skorzystam z okazji ;)
ser_Kociątko, pokaż, jaką konkretnie taurynę polecasz do suplementowania mięska? I jakie jest dawkowanie?
Dieta mojej seniorki jest w dużym stopniu oparta na mięsie. Chciałabym wzbogacić je tauryną.


Miałam taurynę z zooplusa, ale jest strasznie droga,
teraz mam tą http://allegro.pl/l-tauryna-tauryna-pro ... 75964.html
podaję 20mg/kg wagi kota codziennie

I jak podajesz? Mieszasz ten proszek z jedzeniem po prostu? On nie ma smaku?
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Nie maja 06, 2018 20:17 Re: Maj :)

bez smaku, rozpuszczam w ciepłej wodzie i dolewam ;)
ser_Kociątko
 

Post » Nie maja 06, 2018 20:23 Re: Maj :)

A ta miarka, która jest dołączona pozwala na odmierzanie precyzyjne takich ilości? Czy jakoś inaczej dawkujesz?
Czy to można przedawkować?
Moja kota dostaje głównie surową wolowinę (przerastaną), plus trochę saszetki (na dosmaczenie). Zjada też odrobinę suchego (ale to kilkanaście chrupek na dzień). Czy, jeśli w saszetkach i w suchym jest tauryna- powinnam zmniejszyć ilość suplementu dodawanego do mięsa?

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39504
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Nie maja 06, 2018 22:00 Re: Maj :)

Dziękuję Wam za Waszą obecność w naszym wątku i wszystkie komplementy. Jest nam z Majem bardzo miło:). Byliśmy bardzo ciekawi czy maleństwo się Wam podoba,a i dla Was my staliśmy się teraz bardziej realni. Chętnie wrzucimy filmik jeśli jest taka opcja na forum:).
Cieszę się,że mogę zobaczyć i tym samym trochę poznać niektóre Wasze koty,bo macie ich awatarki:). Które z nich to znalezieni na ulicy przyjaciele tak jak Maj:)?

Dziś jak drzemałam i budziłam się w trakcie to maluch dosuwał się za każdym razem bliżej,aż zasnął w pozycji embrionalnej tuż przy mojej głowie. Sama słodycz:)!

MaryLux, proszę rozgość się:).
Moli25- a wrzucisz jakieś zdjęcie na,którym te białe końcówki widać? Bo w awatarku wygląda jakby Moli miała górę uszek całą czarną;).

Na ja właśnie też dzisiaj przeglądałam tę taurynę z zoologa, taką z niemieckimi napisami na pudełku. Tutaj linkos:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... gJe-vD_BwE

ser_Kociątko podajesz link do tańszej tauryny,czy jest jakaś różnica w jakości?
Czy takie suplementowanie jest bezpieczne? Jakoś nie lubię tych wszystkich suplementów,wiedząc jak to wygląda z tymi dla ludzi. Wolę naturalne źródła,popatrzę na necie może coś oprócz myszy będzie:D. Z czego oni tę taurynę na te suplementy pozyskują? Nie syntezują jej sztucznie,mam nadzieję?
Ja bym jeszcze chętnie dopytała jakiej firmy ser_Kociątko tran z łososia polecasz? I czy coś poza tauryną powinnam suplementować czy reszta jest do zapewnienia w zdrowo zbilansowanej diecie?
Jestem jak najbardziej za samodzielną obsługą kociaka,tylko jak mam to sama zrobić kiedy wyrywa się i kręci drobną główką na wszystkie strony,próbuje gryźć (to akurat najmniejszy problem,bo mogę zimowe rękawiczki założyć,ale wtedy nie mam takiego wyczucia jak mocno go trzymam...),a tu trzeba aplikator do przewodu usznego włożyć i to z wyczuciem,żeby nie za głęboko...Ale wiem co zrobię,poproszę jutro wet,żebym to ja zakrapiała,a ona trzymała małego. Nauczę się,a jeśli macie jakieś pomysły jak mu te uszka skutecznie i bezpiecznie zakrapiać w pojedynkę będę ogromnie wdzięczna:).
A póki co czy jakimś wyjściem jest czekanie z małym na zewnątrz lecznicy,nie wchodzenie do poczekalni,żeby zminimalizować kontakt? Kotka oczywiście nigdy nie wypuściłam i nie mam zamiaru wypuścić w poczekalni.W gabinecie też nie powinnam mu pozwolić mu swobodnie chodzić,prawda?
Jeśli już poruszyliśmy temat jakości usług weterynaryjnych to jest jeszcze jedna sytuacja w obecnej lecznicy,która wzbudza moje zastrzeżenia: pozwoliłam małemu chodzić swobodnie po pokoju gdzie był badany i widzę,że okno uchylone (za nim kraty,ale takie,że i dorosły kot by się chyba swobodnie przez nie prześlizgnął) i pytam pani wet czy przez nie nie wyskoczy,a ona na to,że nie. Czytałam już tu na forum jakie tragedie miały miejsce z powodu uchylonych okien i spodziewałabym się więcej rozwagi od lekarza. Jutro ocenię sytuację,mam teraz bardziej krytyczny stosunek do tej przychodni,ale to dobrze,bo w końcu "być albo nie być" naszych zwierząt zależy od tego jak trafnie oceniamy różne sytuacje,więc mam prawo być wymagająca.
aleksandra&maj
 

Post » Nie maja 06, 2018 22:22 Re: Maj :)

Co do obsługi... Hmm... U mnie, gdy trzeba bylo kropić oczka i uszka jednoosobowo, sprawdzało się zawinięcie kota w ręcznik "na mumię". Do tego bardzo dobrym pomysłem jest poproszenie weta, żeby nauczył Cię, jak to robić (podawać leki, czyścić uszy, obcinać pazurki). A, no i żelazna zasada u mnie- po każdorazowym "zabiegu" (również po czesaniu) jest smakołyk "za dzielność" :)
Tak, dobrym pomysłem jest, żeby czekać na zewnątrz (gdy akurat nie pada ulewny deszcz czy nie panuje trzaskający mróz). W gabinecie możesz kotka ustawiać na własnym, z domu zabranym, czystym kocyku czy ręczniku. I koniecznie poprosilabym lekarza o zamknięcie okna, zanim wyjmę kota z transporterka, o ile okno nie jest bezpiecznie zasiatkowane.

Maj jest niesamowicie urokliwym okruszkiem. Nie sądziłam, że jest taki maleńki :)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39504
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Nie maja 06, 2018 22:48 Re: Maj :)

Olat,super z tym pomysłem na mumię:)! A nie wyrywa się? Fakt,smakołyk za dzielność się należy,co to może być poza mięskiem,które je na co dzień?
I bardzo Ci dziękuję za Twój szczery zachwyt Majciem:). No maleństwo, ile byś mu dała tygodni? Czy jak jest taki mały to znaczy,że będzie drobnym kotkiem?

Mam zamiar poodwiedzać Wasze wątki dziewczyny jak się ogarnę na porządnie z żywieniem i zdrowiem,to wtedy na spokojnie się podelektuję z Wami Waszymi skarbami:). A póki co życzymy Wam z Majciem bardzo słonecznego właśnie nadchodzącego tygodnia,dosłownie i w przenośni;). Bo w maju kwitną koty;)!



Zdjęcie zrobione dziś,w naszym ostatnim dniu pierwszego tygodnia razem. Teraz wyczekujemy kolejnego,jeszcze bardziej wspaniałego spędzonego razem majowego tygodnia:),czego Wam i wszystkim Waszym kocim przyjaciołom życzymy.
Ostatnio edytowano Sob cze 09, 2018 2:11 przez aleksandra&maj, łącznie edytowano 1 raz
aleksandra&maj
 

Post » Pon maja 07, 2018 6:41 Re: Maj :)

Ladny kociak , mial szczescie ze trafil do ciebie. Aby szczepic kotka powinien byc zdrowy. Wiec nie spieszylbym sie tak bardzo. Jesli chodzi o spanie w transporterku to mozna go tego nauczyc. Sam bedzie whodzic gdy bedzie sie zblizac "cisza nocna". U mnie tak jest.
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pon maja 07, 2018 10:00 Re: Maj :)

Obstawiałabym tak z 8-9 tygodni. Trudno powiedzieć, czy będzie drobny. Duuużooo dobrego jedzonka i na pewno będzie rósł, jak na drożdżach :ok:

Oczywiście, że próbuje się wyrywać, właśnie po to go "mumifikuję", żeby mu to uniemożliwić, a przynajmniej utrudnić ;)
Idea jest taka, że wystawać ma główka, a reszta kota ma być spowita dość szczelnie tkaniną. I operujesz w miarę swobodnie takim tłumoczkiem.

Świetne hasło: "w maju kwitną koty" :lol:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39504
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon maja 07, 2018 22:18 Re: Maj :)

aleksandra&maj, podziwiam, jak pięknie piszesz do ludzi. To, że Maja podziwiam, jest chyba oczywiste :D
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 07, 2018 23:21 Re: Maj :)

Hutku:),a ja zaczęłam czytać w łikend Twoją historię o kotce z lasu,którą uratowałeś. To znaczy,doszłam do momentu jak wziąłeś ją do siebie i stwierdziłeś,że raczej już nie oddasz,bo za dużo w kicię zainwestowałeś:). I...wątek mi się zgubił,nie mogę go odnaleźć,podeślesz mi linka? Zgaduję,że złapałeś kota na punkcie kotów bo w Twoim podpisie widzę dwa mruczki i psa:). Dziękuję za Twoje słowa co do szczepień,wszyscy mi tak tutaj piszą i myślę,że jest to mądre. Tylko nie wiem od czego te sporadyczne kichnięcia,kilka dziennie, u małego, może osłabiona odporność?

Olat,bardzo Ci dziękuję za docenienie:),sprawia mi przyjemność czytać,że moje majowe hasło Ci się podoba:).A mi się znowuż bardzo podoba jak napisałaś "operować takim tłumoczkiem", czytałam kilka razy i za każdym razem na samo wyobrażenie (no i samo to słowo strasznie śmieszne-tłumoczek:D) mam banana na buzi:). Ja dziś o weta znowu,ale,że to jak piszecie ryzykowne z nieszczepionym małym tak często chodzić,a i zwyczajnie mam niedużo wolnego czasu i wolę go spędzić na zabawie z Majem to chętnie ograniczę wizyty. Dziś był bardzo przystojny i młody :D :D pan weterynarz,którego moje gadulstwo trochę chyba rozbawiło,ale pokazał mi sposób jak zakrapiać w pojedynkę. Powiedział,żeby chwycić małego za pas skóry na grzbiecie tak jak przenosi kotki mama. Wtedy mały się uspokaja i jest operatywny zdaniem pana weterynarza. Czy tak jest w istocie? Sposób wydaje mi się prostszy niż owijanie kociaka ręcznikiem w sensie,że jak dziś próbowałam u weta to mały trochę dźwiękowo protestował,ale poza tym stał spokojnie. Co myślicie?

ser_Kociątko, znowu zapomniałam nazwy tabletki,bo zapytałam,ale pamiętam za to,że zabija też tasiemce:D. Będę zamawiać te wszystkie suplementy dziś jak tauryna i olej z łososia (bardzo Ci dziękuję za Twoją mądrość i podzielenie się nią ze mną:),a póki co widzę, że mały nie preferuje piersi z kury.

MalgWroclaw-bardzo Ci dziękuję:). Czuję się taka doceniona:). Jak Ci się podoba Maj,czy nie cudny?

Ja bardzo chcę ująć i wstawić zdjęcia z jego polowań,jak staje na tylnych łapkach,przednie rozkłada jakby chciał kogoś objąć a potem atakuję co w jego wykonaniu zazwyczaj wygląda jakby się do swojego celu przytulał:). Albo skacze z wygiętym do góry grzbietem w miejscu tak jak świnki morskie jak się cieszą (kto wie o co mi chodzi?),albo na boki. A jak zaatakuje i złapie piłkę,to przeturluje się na grzbiet i obejmuje piłkę wszystkimi czterema łapkami.Czasem podejdzie i tylko delikatnie poklepie mnie łapką,a czasami wbije swoje mleczne ząbki,a ja wtedy na niego nassyczę. Lub mnie zaczepia bo chce się ganiać i na mój widok nie ucieka tylko skacze trochę jak małpka trochę jak świnka morska...Kończę,bo nie skończę:D. Jest absolutnie cudny!
aleksandra&maj
 

Post » Wto maja 08, 2018 6:38 Re: Maj :)

Hutek ma w podpisie 3 kotki - to nie jest pies :D To Marcyś :D
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto maja 08, 2018 7:29 Re: Maj :)

viewtopic.php?f=46&t=119367&start=1095
viewtopic.php?f=1&t=180521&start=210 to wątek Marcysia

weterynarz ma rację w kwestii chwytania kotka. za kark go... i będzie ok. coś mi się wydaje że już jesteś uzależniona od kotów. Podobno pierwszy kot uzależnia. Niedługo pojawi się drugi
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Wto maja 08, 2018 14:51 Re: Maj :)

http://allegro.pl/l-tauryna-tauryna-pro ... 75964.html

tu jest tauryna, tańsza niż w zooplusie, sama z niej korzystam.

Nie dziękuj mi tak ;) Nie ma za co ;)

Oczywiście zapraszam też na nasz wątek :)
ser_Kociątko
 

Post » Wto maja 08, 2018 15:59 Re: Maj :)

Ale Maj jest pięknym wegielkiem z cudnymi oczkami.
Wpadnę później na czytanie, teraz trochę w biegu :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto maja 08, 2018 19:56 Re: Maj :)

Myślę, że metoda trzymania za kark jest ok.
Generalnie dobra jest każda metoda, która działa. Wypraktykujesz sobie własne :)

Dla przykładu- tu masz świetny filmik forumowego Wojtka, jak podać kotu parafinę za pomocą strzykawki ;)
viewtopic.php?f=46&t=152731&p=9797355&hilit=parafin%C4%99#p9797355

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39504
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 6 gości