Czy dobrze zrobiłam przygarniając dodatkowe trzy kocięta ?

Nie wiem skąd jesteś, ale może jest gdzieś u Was jakaś fundacja, która by pomogła przy sterylizacji. W sensie czasem mają jakieś lekarza, który taniej robi czy coś.

KatS pisze:Jaki tatulek! Szkoda, że kotki nie akceptuje, ale wszystko przed Wami
Te kotki u ciotki to koniecznie trzeba wysterylizować, bo widzę że łatwo tam kotom nie jest...

No w szoku jestem, zachowuje się jakby znał go od lat. Tak, łatwo tam tam nie jest...

klaudiafj pisze:Nie wiem skąd jesteś, ale może jest gdzieś u Was jakaś fundacja, która by pomogła przy sterylizacji. W sensie czasem mają jakieś lekarza, który taniej robi czy coś.

Mój Puruszon się załapał na takie coś. :wink:

Noc minęła całkiem spokojnie, Puruś oprowadził małego po strychu (łącznie z pokazaniem jak ulokować się na najwyższej półce strącając przy okazji kilka puszek). Potem umył go i poszli lulu. :mrgreen:

Kotka nie spała do drugiej, tylko eksploatowała cały dom, na dzień dobry zbiła mi kubek. :wink:

Teraz śpi po wyczerpującym dniu. Gdy rano Pur wychodził był bardzo zdziwiony gdy nie pozwoliłam by mały z nim poszedł. Teraz wrócił i obserwuje jak jego kompan wytrwale poluje na muchę. :201479

Kocham ich! :1luvu:

A co będzie z trzecim kocięciem?

mimbla64 pisze:A co będzie z trzecim kocięciem?

Naturalnie pojadę po niego/nią dziś pod wieczór. Chyba, że znów będzie tak padać, to niema co. Ale pojadę tak szybko jak to możliwe. Nie chcę by był rozdzielony z siostrą.

Dasz radę wstawić fotki? A imiona już mają? Jeśli nie fotki, to krótki opis, kolor futerek...

Alija pisze:Dasz radę wstawić fotki? A imiona już mają? Jeśli nie fotki, to krótki opis, kolor futerek...

Zdjęcia niezbyt... Chyba jeszcze nie mogę, na avatar sobie ustawie małego (zdjęcie zrobiono cztery tygodnie temu z mamą, jeszcze u ciotki) ona będzie Czesia, jakoś zawsze mi się to imię podobało to imię. Ona jest klasyczna buraska, on biało-szary, nie wiem jeszcze jak go nazwę. Jak jakieś propozycje to pisać. Po 19 jadę po trzeciego/trzecią.

Hmm tak popatrzylam na fotke i do niego mi jakos Kropek pasuje

Ale to takie moje.. prywatne zdanie;D

Poldek, Zenek, Tymuś, Lesio, Bąbel...

I jak c.d. akcji?

Pojechałam i wróciłam, kota nie ma.

Nie wiem co się stało, nie pokazał się...
Martwię się o niego.

Dochodzi u nas do łapoczynów pomiędzy Czesią, a Purusiem. Staram się nie ingerować, raz tylko gdy zagonił Czesię do kąta ( nie miała możliwości ucieczki).

Spokojnie

Poki nie leje sie krew, tragedii nie ma

Czy dobrze zrobiłam przygarniając dodatkowe trzy kocięta ?

Kto przegląda forum