Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 17, 2016 19:15 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Paczka z zooplusa nie przyszła :(
Dobrze, że Tosi nie mówiłam, że miała dziś być 8)

KatS pisze:No ale fundacjom się na pewno przyda

Hehe :D Na szczęście - w razie co, pieniądze nie będą zmarnowane :D
U nas w domu nie ma wielu miejsc do kociego odpoczynku, nawet na szafę nie da się wejść.
Chyba :ryk: Znając życie (i koty), Tocha udowodni mi, że się mylę ;)
Dlatego m.in. pomyślałam o legowisku.
Jak mi będzie zabublać mieszkanie, oddam jakiemuś DT. :)

KatS pisze:U nas dokładnie odwrotnie. Ale za to nad ranem jak mnie koty obudzą, to potrafię znowu zasnąć, o ile się uspokoją. A on jak się obudzi to już na amen.

Nooo, to ja takim typem jestem. Jak się już obudzę, to koniec :)
KatS pisze: I mimo że to człowiek, który przespałby trzęsienie ziemi, to Stella potrafi go rano obudzić Koty mają moc!

Stella da master! :mrgreen:

robertab pisze: w desperacji przyprowadzę go do domu pod jej nieobecność i będę udawał greka .

Jest szansa, że się rozpłynie na widok kociaka :)
Jednak byłabym ostrożna. Kotek zostanie, ale nie będzie chciany. A skutki posiadania niechcianego stworzenia nie są miłe dla nikogo, a zwłaszcza dla stworzenia. Nie mówię, że tak będzie, nie znam Twojej dziewczyny, jednak możliwe, że nawet ona sama nie wie, jak zareaguje. Podsumowując: odradzam :)
Natomiast polecam: rozmawiać i drążyć temat do skichania 8)


MonikaMroz pisze:Sie witamy. Tez mam pingwinke ma ciut wiecej czarnego niż twoja Tosia. Pozdrawiamy

Cześć, cześć! :mrgreen:
Śliczna pingwinka :1luvu:



Dzisiaj Tosia wyszła z kryjówki wcześniej, niż zwykle. Zazwyczaj było to po 21:oo. Dzisiaj wyłoniła się przed 19:oo. Wow. I zwiedza, chodzi sobie, obwąchuje wszystko, sprawdza kuwetę, miski. I dziś ocierała się pyszczkiem o drapak :D
Niedługo czas na wędkowanie ;)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17


Post » Czw mar 17, 2016 19:36 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

MaryLux pisze:Witamy :)


Cześć! :D



Mówiłam już, że Tosia lubi oglądać tv?
Tak więc przycupnęła pod stołem i oglądałyśmy Discovery. Mówili o tym, jak powstaje żwirek dla kota. I nagle pokazali kota w przybliżeniu! Myślałam, że zejdę, Tosia tak gwałtownie rzuciła się do ucieczki! :cry: Fru, pod swój stolik. I teraz obserwuje tv.
Dawno się tak aż nie przestraszyła... :|

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw mar 17, 2016 21:33 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Biedna kotunia, pewnie jej się przypomniało złe traktowanie przez dawnych współlokatorów :(

A jak lubi oglądać tv, to może ją zainteresują filmy dla kotów - to ulubiony kawałek moich obu dziewczyn:
https://www.youtube.com/watch?v=HpvFEZp ... 1610530329
Za pierwszym razem mało mi pokoju nie rozniosły, tak sprawdzały, gdzie te ptaszydła odfrunęły :ryk:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw mar 17, 2016 22:21 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

KatS pisze:A jak lubi oglądać tv, to może ją zainteresują filmy dla kotów - to ulubiony kawałek moich obu dziewczyn:
https://www.youtube.com/watch?v=HpvFEZp ... 1610530329
Za pierwszym razem mało mi pokoju nie rozniosły, tak sprawdzały, gdzie te ptaszydła odfrunęły :ryk:


Taaaak, dziękuję, więcej nie próbuję! :|

Jak już zauważyłam, że lubi oglądać tv, wpadłam na pomysł, by podłączyć lapka do tv i włączyłam jej film dla kotów.
Obejrzała niecałą minutę.
Zresztą nagrałam to.
Może niewiele widać, bo, głupia, nie zauważyłam jej kanciastych ruchów sugerujących ostry atak, i nie nadążyłam za nią z telefonem :| :ryk: (jednak człowiek to nieporadny przy tych kociambrach jest...)

https://youtu.be/NPqoACDim-g

Po tym zdarzeniu chodziła PÓŁ GODZINY wokół tv, zaglądała za niego z obu stron, wspinała się.
Od tej pory nie mam odwagi włączyć ponownie podobnych filmów :D

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw mar 17, 2016 22:42 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Eee to super reakcja, widać, że z Tosi kinomanka! :D
Tylko na monitor/ ekran warto by zarzucić jakis parawan albo inną zbroję ;)
U mnie też reakcję są żywiołowe, monitor doznał licznych pogryzień i zadrapań, ale nie uległ i dalej działa na szczęscie ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw mar 17, 2016 22:47 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Otworzy sie Tosienka dla Was, zobaczysz!
Dajcie jej chwile, troche cierpliwosci i zobaczysz jak bedzie słodko gruchać z rozkoszy :1luvu:
Pingwinki sa świetne, cudowne umaszczenie.
Wszystkie kotki sa piękne, kazdy ma cos w sobie co urzeka człowieka :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt mar 18, 2016 9:55 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

KatS pisze:Tylko na monitor/ ekran warto by zarzucić jakis parawan albo inną zbroję

Nooo właśnie! :D
Mimo wszystko mam nadzieję, że z czasem zrozumie, że tego, co tam jest w środku, nie da się dotknąć, ani złapać. Często oglądamy coś z laptopa na tv, a do tego mamy zdalny pilot i... no i kursor... wiecie... Kusząco sunie po ekranie... :roll:
Ale wczoraj po tym kocie, co pojawił się na ekranie, to strasznie było. Trochę, na kilka chwil się cofnęła w oswajaniu i znowu zaczęła chować pół wieczoru pod stolikiem. Dopiero moje majtanie wędką ją nieco zrelaksowało. I nawet poleżała kilka sekund przy mojej nodze - czułam jej ciepłoooo..... :1luvu:
I podczas zabawy ocierała pyszczek o kanapę, spod której polowała :) I maaało brakowało, a by się zapomniała i otarła się pysiem o moją stopę! Ale w ostatniej chwili się zawahała i... Jednak się nie otarła :D

Moli25 pisze:Otworzy sie Tosienka dla Was, zobaczysz!
Dajcie jej chwile, troche cierpliwosci i zobaczysz jak bedzie słodko gruchać z rozkoszy

Jak usłyszę pierwsze mruczenie, to chyba upiję się ze szczęścia :piwa:
Jutro o 14:oo minie równo miesiąc, jak z nami mieszka :mrgreen:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pt mar 18, 2016 11:59 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

O jak już chce Cię znakować jako swoją, to jest dobrze! :ok: Kiedys się zapomni i nie wycofa się wostatniej chwili :)

Jak Stella ma takie chwile depresyjne, zabawa jest najlepszym lekiem. Podobnie jak kiedys Ciri przestraszyła się czegos za oknem tak bardzo, że się posiusiała i schowała pod wersalką, nic jej nie mogło uspokoić- tylko machanie wędką. Dobrze, ze jest taka tajna broń na kocie problemy :ok:

Ciekawe czy dzisiaj dostaniecie kocie posłanie z zooplusa - czekam na relację :) Ja się skusiłam na ostatnią próbę i zamówiłam piętrowe kocie łóżko z wikliny. Poczułam taką rozrzutnosć w dniu wypłaty :oops: Jak to im się nie spodoba, to będzie już chyba ostatnia próba. Dobrze, że chociaż duży drapak jest przez obie kochany i na nim sypiają.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt mar 18, 2016 12:48 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Przeczytałam pierwszą stronę, wzruszająca historia Tosi :1luvu: Jakie wielkie szczęście, że chwyciła Cię za serce. Teraz tylko czekać, aż otworzy się na nowy dom, nowe życie i na kochających Ją ludzi :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob mar 19, 2016 14:21 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Aia pisze: Teraz tylko czekać, aż otworzy się na nowy dom, nowe życie i na kochających Ją ludzi

Wszyscy czekamy i czasem sobie rozmawiamy, jak to będzie, jak już da się dotknąć :D

KatS pisze: Dobrze, ze jest taka tajna broń na kocie problemy

Oj tak, całe szczęście. Wędki są super :D I nie tylko na kocie, ale i na ludzkie dołki :)


Wczoraj przyszła paczka z zooplus. Kupiłam wycieraczkę, zmiotkę do żwirku - to z tych rzeczy jestem zadowolona.
Kupiłam nową wędkę, suszone mięso i legowisko - to z tych rzeczy wredna Tosica nie jest zadowolona :twisted:
Kupiłam suchego Applawsa - to z tej rzeczy obie jesteśmy zadowolone, nawet barrrdzo :)

Co do legowiska - może nie będzie tak źle. Na zdjęciu Tosia w legowisku posypanym kocimiętką. Niestety, później nadepnęła na krawędź i legowisko podniosło się do góry - no i zwiała :| Ale może jeszcze się przekona.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Sob mar 19, 2016 20:09 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Jaka ona sliczna! Naprawdę ma taki elegancki wygląd... dystyngowany :)

Tia, z legowiskami to tak bywa... nie wiem czemu, bo przecież takie posłanko jak dla mnie wygląda zachęcająco,w sam raz żeby się kot w nie wtulił i umoscił jak w gniazdku. A tymczasem nie i już. Ja zamówiłam cos, co przypomina kształtem karton, ale jest z wikliny, więc trochę mniej nędznie wygląda i trzymam kciuki, żeby chociaż to polubiły. Bo poprzednie żadne im nie spasowało :?

Ale że wędka Tosi nie pasuje? No no, wybredna pannica ;)

Ja czekam na swoje zamówienie, oprócz posłania nowa kuweta, karma i sporo zabawek... koty się szybko nudzą niestety i trzeba ciągle kombinować czym by je tu zaskoczyć. Albo chować stare zabawki i wyjmować jak o nich zapomną ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia


Post » Sob mar 19, 2016 20:26 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

KatS pisze:przecież takie posłanko jak dla mnie wygląda zachęcająco,w sam raz żeby się kot w nie wtulił i umoscił jak w gniazdku.

No właśnie też nie czaję zupełnie - to nowe nasze jest takie fajne, można sie trochę schować, jest tak miękko i puszyście. :roll:
KatS pisze:Ja zamówiłam cos, co przypomina kształtem karton, ale jest z wikliny, więc trochę mniej nędznie wygląda i trzymam kciuki, żeby chociaż to polubiły.

Myślę, że jesli nam wydaje się niewygodne, to jest duża szansa, że w końcu będą zadowolone :D I kciuki są!
KatS pisze: koty się szybko nudzą niestety i trzeba ciągle kombinować czym by je tu zaskoczyć. Albo chować stare zabawki i wyjmować jak o nich zapomną

Robiłam tak z synem, jak był malutki, więc coś w tym jest :D

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Sob mar 19, 2016 20:39 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Emee pisze:Myślę, że jesli nam wydaje się niewygodne, to jest duża szansa, że w końcu będą zadowolone :D I kciuki są!

Dzięki! Na szczęscie na tej wiklinie są dwie poduchy (na parterze i pięterku), więc źle nie jest. Mnie koty w tych kartonach zadziwiają. Stella musi się nieźle nagimnastykować, żeby tam wpełznąć - a potem nie może się nawet przeciągnąć, musi w srodku leżeć. A jednak kocha tam spać, obie lubią, do tego stopnia że mają dwa kartony, bo inaczej był awantury. Ostatnio wycinam im w dachach dodatkowy otwór - czasem Stella po przebudzeniu siada w pudełku w ten sposób, że wystawia głowę przez dach. Wygląda to jakby peryskop wynurzał się z wody :D :D
No ale teraz idzie nowe, będzie wiklinowa chatka 8)

A własnie, z zabawek to u nas się bardzo sprawdza i jest uwielbiane przez obie dziewczyny to cudo: http://www.zooplus.ie/shop/cats/cat_toy ... ler/127459
Na polskim zooplusie też na pewno jest, bo Moli25 z forum też to ma i tak samo u niej koty szalały. To jest kawałek drucika i kartonik na końcu, wygląda dosc nieciekawie, ale koty głupieją. Chyba dlatego, że na tym drucie tekturka porusza się nagłymi, urywanymi podskokami, możwe im się kojarzy z jakims owadem albo inną zwierzyną łowną?
Jakby co to polecam. Choć wiadomo, z kotami nigdy nic nie wiadomo ;)
Tutaj kiedys zrobiłam filmik (powalającej jakosci, przepraszam :oops: ) ze Stellą polującą na tę zabawkę: https://www.youtube.com/watch?v=n2cYF-gDOyc

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 408 gości