Powitanie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 02, 2016 9:49 Re: Powitanie

Jak tam śliczna Piwonia? :kotek:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro mar 02, 2016 10:21 Re: Powitanie

Piwonia się rozkręca, jest bardzo łowna, poluje na wszystko, ale też nadal jest płochliwa. I to co mnie dziwi najbardziej, prawie non stop śpi. Jak nie śpi to broi, to zapoluje na moje druty, tu ukradnie ludzika lego, tu "zawarknie" na parapecie, gdy zaszczeka jakiś pies na zewnątrz. Jest przekochana. Jak mogliśmy żyć bez niej, to nie wiem. :201461

Yolca

Avatar użytkownika
 
Posty: 16
Od: Wto lut 23, 2016 8:14

Post » Śro mar 02, 2016 11:54 Re: Powitanie

zuza pisze:Kabelki lepiej posmarujcie sokiem z cytryny, jesli go nie lubi, zeby sie panna do prady nie podlaczyla :(

Dzis wszyscy spia ;) Dorosle koty zreszta w ogole duzo spia :) Jesli pomiedzy drzemkami jedza, bawia sie i wydalaja to raczej wszystko z nimi ok :)

To ja tylko może sprostuję-skórką z cytrusów.Moze być też z pomarańczy. [sam sok niekoniecznie zadziałą].Moja jedna na zapach pomarańczy to w ogóle spada w tempie błyskawicznym. [Czytaj-oddala się z godnością.]
Ogólnie zachwycają te zachwyty na koteczką! :1luvu: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie mar 06, 2016 12:23 Re: Powitanie

Minął tydzień odkąd Piwonia jest z nami. Chyba jest już zadomowiona całkowicie. Od pierwszej nocy śpi z nami, ale najpierw spała tylko w nogach, potem trochę bliżej, trochę bliżej, a teraz to już pod kołderką przytulona do mojego brzucha, coś niesamowitego.
Byłam z nią dziś u weterynarza, jest zdrowa jak rydz. Ale zdziwiło mnie jej zachowanie odnośnie kontenerka. W schronisku od razu do kontenerka wskoczyła. Dziś rano musiałam ją trochę tak na siłę tam umieścić, a u weterynarza to już była ostra walka na pazury i potem już zawodzenie w kontenerku całą drogę. Ona była dwa razy oddana do schroniska. Bała się, że ją odwożę? W domu już całkiem spokojna, jak u siebie. Zadziwia nas Koteczka, jest niesamowita. Nie rozumiem, dlaczego ktoś oddał ją parę dni po adopcji, ale dzięki temu, jest u nas :-) :201461

Yolca

Avatar użytkownika
 
Posty: 16
Od: Wto lut 23, 2016 8:14

Post » Nie mar 06, 2016 12:26 Re: Powitanie

Cudnie :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87924
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie mar 06, 2016 15:00 Re: Powitanie

:piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 06, 2016 18:58 Re: Powitanie

Yolca pisze:Minął tydzień odkąd Piwonia jest z nami. Chyba jest już zadomowiona całkowicie. Od pierwszej nocy śpi z nami, ale najpierw spała tylko w nogach, potem trochę bliżej, trochę bliżej, a teraz to już pod kołderką przytulona do mojego brzucha, coś niesamowitego.
Byłam z nią dziś u weterynarza, jest zdrowa jak rydz. Ale zdziwiło mnie jej zachowanie odnośnie kontenerka. W schronisku od razu do kontenerka wskoczyła. Dziś rano musiałam ją trochę tak na siłę tam umieścić, a u weterynarza to już była ostra walka na pazury i potem już zawodzenie w kontenerku całą drogę. Ona była dwa razy oddana do schroniska. Bała się, że ją odwożę? W domu już całkiem spokojna, jak u siebie. Zadziwia nas Koteczka, jest niesamowita. Nie rozumiem, dlaczego ktoś oddał ją parę dni po adopcji, ale dzięki temu, jest u nas :-) :201461


Pewnie się jej źle kojarzy... w schronisku wiedziała, że jedzie do domu, do lepszego życia. A teraz się boi, że znowu tam trafi. Biedna kotunia, na pewno swoje smutki miała w życiu, tym bardziej cudownie, że tak ją kochacie.
Moja Stella na przykład w schronisku panicznie bała się brania na ręce - pewnie dlatego, że tam zawsze oznaczało to cos złego, weterynarza, jakies zabiegi, a co wczesniej, kto wie? A teraz spokojnie na to pozwala, nawet zaczyna mruczeć. Bała się też w schronie innych kotów, a teraz się super dogaduje z drugą kotusią. Inne warunki, inne reakcje.

Niesamowite, że Piwonia tak szybko się zaadaptowała do nowego domu. Znaczy, że jej tam naprawdę dobrze. Może tak miało być, że ktos ją oddał - to po prostu był Twój kot i musiałyscie się znaleźć :ok:

Super wiadomosci :kotek:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon mar 07, 2016 15:34 Re: Powitanie

Yolca pisze:Piwonia się rozkręca, jest bardzo łowna, poluje na wszystko, ale też nadal jest płochliwa. I to co mnie dziwi najbardziej, prawie non stop śpi. Jak nie śpi to broi, to zapoluje na moje druty, tu ukradnie ludzika lego, tu "zawarknie" na parapecie, gdy zaszczeka jakiś pies na zewnątrz. Jest przekochana. Jak mogliśmy żyć bez niej, to nie wiem. :201461


Koty śpią przez 60% czasu. Mój kotek też sporo śpi, zwłaszcza jak nic ciekawego według niego się nie dzieje.
„ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. ” (Albert Schweitzer)

Norma0204

Avatar użytkownika
 
Posty: 1085
Od: Wto sie 18, 2015 16:55
Lokalizacja: Gliwice Zabrze

Post » Pon mar 07, 2016 16:07 Re: Powitanie

Piwonia śpi na tyle długo, że praktycznie nie odczuwam obecności kota w domu. Ten czas jej aktywności jest bardzo krótki. Czasem widać ślady łapek to tu to tam, co świadczy, że eksploruje dom nocą, ale jednak robi to tak dyskretnie, że nie budzi nas. To jest wyjątkowa kotka, ale coś czuję, że postaram się dla niej o jakiegoś innego kociego towarzysza :-)

Yolca

Avatar użytkownika
 
Posty: 16
Od: Wto lut 23, 2016 8:14

Post » Pon mar 07, 2016 16:42 Re: Powitanie

Yolca pisze:Piwonia śpi na tyle długo, że praktycznie nie odczuwam obecności kota w domu. Ten czas jej aktywności jest bardzo krótki. Czasem widać ślady łapek to tu to tam, co świadczy, że eksploruje dom nocą, ale jednak robi to tak dyskretnie, że nie budzi nas. To jest wyjątkowa kotka, ale coś czuję, że postaram się dla niej o jakiegoś innego kociego towarzysza :-)


:ok: Żeby ją rozruszał :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon mar 07, 2016 16:46 Re: Powitanie

Koty są najaktywniejsze rano i późnym wieczorem. Mój półtoraroczny kot całe popołudnie przesypia. Ożywia się o 22- giej albo jeszcze później i wtedy chciałby się bawić. Więc o jedenastej w nocy gonimy się po mieszkaniu, żeby się wybiegał. Jak ja już nie mam siły i zasypiam, to przynosi mi do łóżka zabawki,żeby mu rzucać. W nocy też czasem chodzi po mieszkaniu i mnie woła. Muszę wtedy wstać, poprzytulać go i zanieść do łóżka.Tak,że rozmijamy się ze sobą jesli chodzi o nasze godziny aktywności. Obecność jego na szczęście odczuwam, bo rano ze mną wstaje i domaga się uwagi, a w dzień jak śpi to lubi spać przynajmniej w pomieszczeniu, gdzie jestem, o ile nie obok mnie czy na moich kolanach.

A ten koci towarzysz dla Piwonii to dobry pomysł. Pewnie będzie wtedy mniej spać, bo nie będzie się nudzić.
„ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. ” (Albert Schweitzer)

Norma0204

Avatar użytkownika
 
Posty: 1085
Od: Wto sie 18, 2015 16:55
Lokalizacja: Gliwice Zabrze

Post » Wto mar 08, 2016 20:49 Re: Powitanie

mryczór

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 10, 2016 13:37 Re: Powitanie

Moja Kiciunia jest dziś pierwszy raz sama w domu. Martwię się, mam nadzieję, że da sobie radę.

Yolca

Avatar użytkownika
 
Posty: 16
Od: Wto lut 23, 2016 8:14

Post » Czw mar 10, 2016 19:17 Re: Powitanie

Da sobie radę na pewno. A jak Was przywita jak wrócicie! :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw mar 10, 2016 19:29 Re: Powitanie

Moja genialna Kiciunia dała radę, czekała, a potem mruczando bez końca i owijanie się wokół stóp bez końca. Rzadko się zdarza, że wszyscy razem wybywamy na cały dzień, ale tak czasem bywa niestety. Ale co mnie zdziwiło, ona nic nie zjadła. Zaczęła jeść dopiero po ceremonii powitalnej.

Yolca

Avatar użytkownika
 
Posty: 16
Od: Wto lut 23, 2016 8:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 5 gości