» Śro lip 22, 2015 13:34
Re: Klara, trikolorka w kropki.
Klarcia jest przesłodką kotką, naprawdę jej nie widać, jakby kota nie było.Szkoda mi jej bardzo, bo dochodzę do wniosku, ze jej nigdy nikt nie kochał, nie miała zabawek, była natomiast krzywdzona.Tuli się do mnie, mruczy, ale jak za długo ją trzymam i głaszczę to chwyta mnie zębami.Coraz rzadziej, nie jest to już bolesne, ale zawsze.Ona musi mieć jeszcze czas, aby zrozumieć, że naprawdę jest kochana, że już nikt jej nie uderzy, nie pociągnie za ogon i że człowiek to tylko dobro, to ręce, które głaszczą, które nakładają dobre rzeczy do miseczek i wyciągają wędkę albo laserek, aby dostarczyć jej rozrywki.Ona jest taka malutka, taki ma słodki pyszczek, jest jak aniołek.