Ale numer dziewczyny... no to dobrałyśmy się nieźle.... 

@Klaudia dzieki za komplement 

Jou to wrzesień będzie cięzki... ale dacie rade... mysle ze we wrzesniu troche Twój ból się ukoi Nixonem....  bedziesz moze inaczej na to patrzeć... . 
My postanowiliśmy mocnym akcentem ... jak przyszedł ten obraz bo to przez empik załatwialismy... to jak go zobaczylismy to oboje ryczelismy jak bobry... jak go powiesilismy to jeszcze bardziej... ale teraz rano jak sie budzimy... i patrzymy to tak cieplej na serduchu ze jest z nami....
Powiem wam jak wariatka... ale znalazlam jego wąs i włosy juz po odejsciu... i zawinelam w folie i schowałam... nie bylam w stanie tego wyrzucic... tak samo nie umiem jego szczotki do czesania wyczyscic.... 
Ale powiem wam ciekawostke.... nigdy przenigdy PIxie nie lubil byc czesany, za to Dixie uwielbial. Po odejsciu Dixiego zaczal reagowac na szczotke identycznie jak Dixie... euforia...
@Jou - Dixie zawsze byl wiekszy, chudszy i dluzszy. Pixie bardziej ubity. Pixie ma ok 4,5kg, Dixie jak byl zdrowy podobnie a nawet wiecej. Jak byl chory mial ok 4kg. Bardzo waga mu sie zmieniala.... w ciagu tygodnia blisko 0,5kg .... 

Nawiasem mowiac: 
https://www.facebook.com/janinam.mazur 
 Zawalam spamem fotek Pixiora 
