♥ Marcel i Tosia ♥ cz. 4

[Moli25]

W zupełności rozczulaja mnie takie zdjęcia
Coś pięknego. Dzielna jest a Marcel cudowny

[sistersy25]

Witaaj Aniu !

Jakie słodkie widoki No i nareszcie Marcelek nie syczy

[aannee99]

Jesteś Kasiu!!!!
Uwielbiam na te moje futrzaki patrzeć,uwielbiam

[sistersy25]

Aniu ja też uwielbiam na Twoje stadko patrzeć Prześliczne malentasy

[aannee99]

Kasiu,miło nam

Glizda moja domagała się wejścia na stół,ale nie może w kaftaniku tu wskoczyć,ciężko jej...więc oczywiście pomogłam glizdeczce. I co?.Wgramoliła mi się na kolana

[barbarados]

Ale laski
Kotuni ślicznie w kubraczku .

[aannee99]

Laski
W czerwieni jej do pyszczka,prawda?
Lecę z Luną..ciekawe czy ma na coś ochotę

[barbarados]

na spacerek i kolację ?

[aannee99]

Spacerek był,kolacja również
I dłuuuuga rozmowa z naszą Ewcią
Uciekam pod kołderkę,dobranoc

[klaudiafj]

Jakie te zdjęcia są cudowne, jak mi sie serce raduje jak widzę razem Tosie i Marcelka Tosia jakby go przepraszała, a Marcelkowi jakby ulżyło I w końcu z wyraźną ulgą oboje pacnęli na łóżko i Tosia na niego szczęśliwa, że go odzyskała a on ją achhh takie rzeczy tylko w parze
Ty też jesteś piękna z Tosiunią Nasze kotki chyba wiedzą, ze robimy im zdjęcia, że tak patrzą ślicznie ach Takich obrazków było mi trzeba na noc

[Ewa L.]

No - nareszcie znalazłyśmy wątusia, bo Ania nie wstawiła linka do nowego.
Przywitamy się zatem nocnie

[MamaMeli]

kociaste i psiaste cudne są razem i każde z osobna a od Ani bije takie ciepło i serdeczność że aż można przyjść z kubeczkiem kawy, usiąść jak przy kominku ogrzać sobie plecki, o! że już nie wspomnę o Wikusi bo jestem honorowym członkiem fanklubu

[Ewa L.]

Dziedoberek!

[kasumi]

Jestem i ja
Tosia szybko się "pozbiera" po sterylce, moja burasia bardzo szybko wróciła do formy, a nie miała kaftanika

[aannee99]

Dzień dobry

Wczoraj poszłam zdecydowanie za późno spać No,ale rozmowa z Ewcią była taka fajna,że ciężko było ją skończyć

Jakie te zdjęcia są cudowne, jak mi sie serce raduje jak widzę razem Tosie i Marcelka Tosia jakby go przepraszała, a Marcelkowi jakby ulżyło I w końcu z wyraźną ulgą oboje pacnęli na łóżko i Tosia na niego szczęśliwa, że go odzyskała a on ją achhh takie rzeczy tylko w parze
Ty też jesteś piękna z Tosiunią Nasze kotki chyba wiedzą, ze robimy im zdjęcia, że tak patrzą ślicznie ach Takich obrazków było mi trzeba na noc

Klaudia..bardzo miło jest czytać takie wpisy,dziękuję!!! Wiesz jaka była moja radość,jak Marcel w końcu pozwolił Tosi na położenie się koło siebie?. Martwiło mnie to,że ją paca,że syczy na nią.Choć zdawałam sobie sprawę z tego,że tak może być po sterylce Tosi,bo Tosia na Marcela też syczała gdy przywieźliśmy go od wetki po kastracji,ale to był tylko jeden dzień,a tutaj..kilka. Jednak wszystko wróciło już do normy,kotki się kochają.W prawdzie gonitw nie ma,ale wiadomo..Tosia w kaftaniku biegać nie może Jeszcze troszkę i nadrobią te stracone dni.

No - nareszcie znalazłyśmy wątusia, bo Ania nie wstawiła linka do nowego.
Przywitamy się zatem nocnie

Ewcia,już wiesz,że wstawiłam tam link do nowego

kociaste i psiaste cudne są razem i każde z osobna a od Ani bije takie ciepło i serdeczność że aż można przyjść z kubeczkiem kawy, usiąść jak przy kominku ogrzać sobie plecki, o! że już nie wspomnę o Wikusi bo jestem honorowym członkiem fanklubu

Ariel zawstydzasz mnie,serio..ale sympatycznie jest taki wpis przeczytać rano,naprawdę..dzięki Wikusia byłaby w siódmym niebie mając taką ciocię jak Ty,tutaj..blisko siebie Na pewno nie pozwoliłabyś się Jej nudzić,jestem tego pewna

Jestem i ja
Tosia szybko się "pozbiera" po sterylce, moja burasia bardzo szybko wróciła do formy, a nie miała kaftanika

Witaj

Czy Twoja kiciunia nie mając kaftanika po sterylce,nie interesowała się raną? moja Tosia się myje namiętnie..po kaftaniku,bo do futerka na brzuszku dostępu nie ma