Villentretenmerth pisze:...bohatersko pouciekały za fotele...
Dziwne. W styczniu nie uciekały. Może były we śnie zimowym.
Może dlatego, ze nie jesteś chłopcem w wieku 5 lat

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Villentretenmerth pisze:...bohatersko pouciekały za fotele...
Dziwne. W styczniu nie uciekały. Może były we śnie zimowym.
Avian pisze:Makuś na działkach wydawał się tak samo zagubiony ... tylko za człowiekiem sie rozglądał. Inne koty, ptaszki, to wszystko jakby go w ogóle nie obchodziło.
Może był w jakiejś szopie albo co gorsza klatce trzymany? Pani z działki, gdzie przychodził mówi, że on jak przychodzili przyklejał się do ich nóg i cały czas tak sie za nimi snuł ... główkę pod ręce podstawiał, baranki strzelał. A reszta świata w ogóle dla niego nie istniała. Jak ja go pierwszy raz zobaczyłam, miałam go na kolanach i rękach juz po 2 minutachZagadkowy kot.
Avian pisze:
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 67 gości