Elisha i Beniamin - cz. II - kastracja z komplikacjami ;(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 09, 2013 10:15 Re: Elisha i Beniamin - część druga

elianka pisze:Nie wyrodną, tylko konsekwentną :ok:


nie no już się trochę wkurzyłam na nią :evil: tego nie je, tamtego nie je... oszaleć można. kurczaka wczoraj wywaliłam do kibelka, bo nie zjadła i był już przyschnięty. trochę mi jej szkoda, bo widać, że jest głodna, ale nie chcę się uginać...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 09, 2013 10:18 Re: Elisha i Beniamin - część druga

Oho, widzę, ze dziś mamy ten sam problem. Elisha powinna sie zakumplować z Luną, obie takie damy-nicniejadki :roll:
Ja jej śniadanie zostawiłam w miseczce i ma je zjeść. Koniec kropka.
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 09, 2013 10:23 Re: Elisha i Beniamin - część druga

taaa tylko u nas ten problem jest od kocięcia... ile ja mięsa i karm wywaliłam, to głowa mała... na początku człowiek się przejmował, kupował nowe. i tym sposobem się zrobiła wybredna. wiem, że to moja wina, ale zanim ją wzięliśmy straciłam kotkę i bardzo to przeżyłam, więc tej dałam całe serce i chciałam dla niej jak najlepiej, przy okazji w zasadzie doprowadzając do tego, co teraz mam :oops:

no ale będę się trzymać dzielnie. Beniamin dzisiaj w ramach solidarności też suchego nie dostanie, ale za to pięknie zjadł mokre więc nie chodzi głodny.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 09, 2013 10:31 Re: Elisha i Beniamin - część druga

No z Luną też, tylko na samym począteczku dawałam jej tylko Animondę Carny i wsuwała, aż jej się uszy trzęsły. Potem pewnego dnia postanowiła a, nie zjem tego już. No i tak się zaczęło, przerabiałam z nią chyba wszystkie możliwe karmy... Z tych lepszych, rzecz jasna. Wiesz, co mi ostatnio wpadło do głowy?
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... zki/198143
To też jest taka filetówka, ale wyjątkowa, bo z dodatkiem witamin i ma sporo, jak na ten typ mokrej, tłuszczu. Wystarczyłby 1-2g masełka czy smalcu, do tego trochę tauryny i byłoby super. Ciekawe, czy Luna by jadła, ale nie mogę znaleźć nigdzie pojedynczej sztuki, a zamawianie całego pakietu przy tak wybrednym kocie to spore ryzyko... Chociaż koty przeważnie wolą taką konsystencję lub mięso w sosie/galarecie, niż pasztety i mielonki. Może by przeszło...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 09, 2013 10:33 Re: Elisha i Beniamin - część druga

Milena - To nie twoja wina. Kiedyś też tak myślałam, że ludzie sami sobie to robią, bo moje koty (zwłaszcza Guzik) jedzą wszystko. Aż tu się okazało, że Felek, wioskowy obdartus uratowany krowie spod kopyta i jedzący wcześniej ziemniaki z chlebem, nie lubo np drobiu 8O Kurczaka nawet nie wąchał a indyka ledwo liznął.

Demony , też wieśniaki karmione czym tam pani mogła raz jedzą raz nie jedzą. Ja ogólnie nie biorę do głowy i jak nie chcą to nie jedzą, rosną, tyją, wszystko gra. Ale jakby to były moje pierwsze koty to bym też przeżywała - biedne moje koteczki, z głodu umrą, nie jedzą, mają anoreksję, kłopoty z brzuszkiem .... I też bym sobie zrobiła francuskie pieski. One wymagają ode mnie żelaznej konsekwencji. Ale nabyłam ją dopiero z doświadczeniem. Tak wiec - nie obwiniaj się.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 09, 2013 10:40 Re: Elisha i Beniamin - część druga

dzięki :oops: jest mi trochę lepiej... ja chyba za bardzo to wszystko przeżywam. ale tak samo ma moja mama ze swoją dachową koteczką. kotka jest tak wybredna, że często z mamą wymieniamy się karmami mokrymi, bo "może akurat coś przypasi". ale ostatnio mama była u weta i ten jej poradził, że jak chce tylko suche to dawać tylko suche. że zna koty, które są na suchym całe życie i dobrze się mają. oczywiście warunek - suche dobrej jakości, a nie jakieś zbożówki.

Bell - też się zastanawiałam ostatnio nad tą karmą, ale wzięłam Cosmę, bo Cosma jednak mniejsza, poza tym jak młoda nie zje to dam Beniowi. Ale może faktycznie warto wypróbować?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 09, 2013 10:46 Re: Elisha i Beniamin - część druga

bierzcie, jak nie zjedzą to ja odkupię, u mnie wszystko schodzi :mrgreen:
Obrazek
sen podchodzi do drzwi na palcach, jak kot...

<3 Truff - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=156003
Obrazek

Trufelia

 
Posty: 1297
Od: Pon sie 19, 2013 20:00
Lokalizacja: Olsztyn i okolice.

Post » Śro paź 09, 2013 10:50 Re: Elisha i Beniamin - część druga

Ja suchej nie chcę dawać samej, Luna strasznie mało pije. Nawet fontanna ostatnio poszła w odstawkę, to znaczy, cały czas działa, myję ją regularnie i wymieniam wodę, ale bardzo długo nie widziałam ani nie słyszałam, żeby Luna z niej piła... Dlatego mokre z dużą dolewką wody to dla mnie wręcz konieczność.

Nie wiem, czy próbować, czy nie... Tak się cieszyłam z tego PONa, że je i lubi, że takie dobre jakościowo. A tu co chwila jakieś wybrzydzanie, dzisiaj zjem, jutro nie, pojutrze trochę... A ja się nie mam z kim tu wymieniać, jak Luna nie zje, to bezdomniaki ucztują :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 09, 2013 11:11 Re: Elisha i Beniamin - część druga

Bell, a z jakich Ty okolic jesteś? :)
Obrazek
sen podchodzi do drzwi na palcach, jak kot...

<3 Truff - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=156003
Obrazek

Trufelia

 
Posty: 1297
Od: Pon sie 19, 2013 20:00
Lokalizacja: Olsztyn i okolice.

Post » Śro paź 09, 2013 11:30 Re: Elisha i Beniamin - część druga

bo ja na przykład jakby był ktoś z moich okolic to chętnie wezmę coś na spółę :D

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 09, 2013 15:47 Re: Elisha i Beniamin - część druga

Wczoraj nie napisałam, że zdjęcia są super :1luvu:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro paź 09, 2013 15:51 Re: Elisha i Beniamin - część druga

fajnie, że się podobają :)

a Benio jest niegrzeczny i pogryzł mi dzisiaj lapropa wraz z ekranem :evil: i Elisha jest niegrzeczna, bo nie chce jeść, więc nie było dzisiaj suchego :evil:

i Duża jest dzisiaj w bojowym nastroju :evil: hormony :evil: :evil: :evil:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 09, 2013 15:55 Re: Elisha i Beniamin - część druga

Milena_MK pisze:fajnie, że się podobają :)

a Benio jest niegrzeczny i pogryzł mi dzisiaj lapropa wraz z ekranem :evil: i Elisha jest niegrzeczna, bo nie chce jeść, więc nie było dzisiaj suchego :evil:

i Duża jest dzisiaj w bojowym nastroju :evil: hormony :evil: :evil: :evil:

:ok: za Dużą :ok:
Ja za to od kilku dni bardzo wyciszona jestem, nie wiem dlaczego, ale tak jest.
Dzieci w pracy się mnie takiej boją, bo nie wiedzą co jest grane i są grzeczne :twisted: :twisted: :twisted:
Normalnie oaza cierpliwości, może chora jestem?
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro paź 09, 2013 15:57 Re: Elisha i Beniamin - część druga

ab. pisze: :ok: za Dużą :ok:
Ja za to od kilku dni bardzo wyciszona jestem, nie wiem dlaczego, ale tak jest.
Dzieci w pracy się mnie takiej boją, bo nie wiedzą co jest grane i są grzeczne :twisted: :twisted: :twisted:
Normalnie oaza cierpliwości, może chora jestem?


może to z powodu jesieni?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 09, 2013 16:33 Re: Elisha i Beniamin - część druga

Piękne te foteczki, widać miłość :1luvu:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Silverblue i 74 gości