Klemens i Matylda

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 05, 2013 17:13 Re: Klemens i Matylda :)

Miraclle pisze:Wyciągaj wcześniej puszki z lodówki albo wkładaj puszkę do ciepłej wody żeby podgrzać,
Jak dodasz wodę do puszeczki to zmieniasz konsystencje potrafi i rozcieńczasz smak :wink: Matylda widocznie to wyczuwa :mrgreen:
Podniebienie jak francuski piesek :ryk:


Tak będę musiała zrobić. Dziś rano już chciałam, ale Jaśnie Pani nie zaszczyciła nas swoją obecnością na śniadaniu :evil: - nie przychodzi na żadne wołania, po prostu ma mnie w... poważaniu :oops: Ale uczę ją "kici kici" dając jej kabanosy :mrgreen:
Klemens i Matylda w jednym stali domu. [...] :kotek:
Obrazek

[*] Klementynka

swiatma

 
Posty: 62
Od: Pon gru 21, 2009 7:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 05, 2013 17:23 Re: Klemens i Matylda :)

Jej Wysokość Jaśnie Pani Księżniczka Matylda :king:

Obrazek
Klemens i Matylda w jednym stali domu. [...] :kotek:
Obrazek

[*] Klementynka

swiatma

 
Posty: 62
Od: Pon gru 21, 2009 7:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 05, 2013 19:13 Re: Klemens i Matylda :)

Historia sprzed chwili...

Matylda chodzi sobie po pokoju (luzacko 8) ). Klem ją zobaczył i pomyślał: Ha! Upoluję tę smarkulę! I przycupnął i się zaczaił (nieukryty wcale :roll: ). Czai się. Idzie Matylda i przechodzi obok niego niewzruszona. Klemens trochę posmutniał z tego, że się tak nie mógł zdecydować kiedy zaatakować... ALE NIC TO! KOT KLEMENS NIE PODDAJE SIĘ TAK ŁATWO! :ok: A się teraz z ukrycia na nią zaczaję! Zobaczy! HA ha! I usiadł przy drzwiach - tym razem on był niewidoczny, ale i nie widział swojego celu i... I trochę się znudził czekaniem i zaczął się rozglądać... Zapatrzył się na ścianę, a Matylda przeszła obok bez słowa i wciąż niewzruszona. Klemens ją zauważyl! Krzyknął: Hej Ty! I pogonił ją do pokoju. Teraz biegają galopem zadowoleni po domu :1luvu:
Klemens i Matylda w jednym stali domu. [...] :kotek:
Obrazek

[*] Klementynka

swiatma

 
Posty: 62
Od: Pon gru 21, 2009 7:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 06, 2013 13:54 Re: Klemens i Matylda :)

Matylda nie chce bawić się w "zwierzynę" :ryk: :ryk: :ryk:
W ganianego co innego :mrgreen:
Księżniczka Matylda wybredna i humorzasta hehe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: 100% księżniczka :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon maja 06, 2013 21:23 Re: Klemens i Matylda :)

Postępy, postępy, postępy!
Wczoraj wieczoram po raz pierwszy Matylda przyszła do mnie, kiedy siedziałam na kanapie! A czaiła się do tego... łojej! :roll: Warto zaznaczyć, że Klem przez cały czas zajmował miejsce na moich kolanach 8) ... Także wracając do Matyldy. Ja sobie siedziałam pod kocykiem, a Matylda łaziła po pokoju. Łaziła jakby nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Co jakiś czas kładła się na drugim końcu kanapy, ale zaraz znów schodziła i łaziła. Przy tv, do kuchni, pod stół, obok ławy, do toalety, do jednego pokoju, do drugiego... Łaziła. I wreszcie przyszedł moment kiedy się przełamała i wskoczyła na fotel na którym trzymałam nogi!! Nie była pewna czy mi się to podoba, bo zbadała mnie wzrokiem, co ja na to. (A ja :1luvu: ) i leżała. Wyciągam powoli do niej rękę... Ucieka! Ale wróciła. Znów się położyła jakby trochę pewniejsza. Znów wyciągam rękę i JEST!! Udało mi się ją pogłaskać!! I już byla moja 8) W między czasie Klem poszedł sobie. Co jakiś czas ją głaskałam, aż wreszcie przyszła do mnie na głaskanki :1luvu: Co prawda nie na kolana, a obok, ale przyszła!!

Już ją mam!! :twisted:

Generalnie to jest strachulka, i boi się ludzkiej ręki, ale jak zostanie dotyk rozpoczęty i okaże się on "głaskiem" to jakby hamulce się zwalniają. Fajnie! :ryk:
Klemens i Matylda w jednym stali domu. [...] :kotek:
Obrazek

[*] Klementynka

swiatma

 
Posty: 62
Od: Pon gru 21, 2009 7:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 07, 2013 16:25 Re: Klemens i Matylda :)

Cieszymy się z postępu :dance: :dance2:
Matylda potrzebuje czasu :ok: Wnioskuję, że to wstydliwa panienka, może ma złe doświadczenia.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro maja 08, 2013 19:27 Re: Klemens i Matylda :)

Miraclle pisze:Wnioskuję, że to wstydliwa panienka, może ma złe doświadczenia.


Historia Matyldy jest następująca:

Jak miała 2-2,5 miesiąca, to została odłowiona z okolic mostu. Stamtąd trafiła do DT razem z innymi kociakami. Długo była leczona na grzybicę (przez co człowiek mógł się kojarzyć niezbyt pozytywnie :oops: ) W DT była przez okres 9 miesięcy i została jako jedyna z tymczasów. Pani, która się nią opiekowała, myślała, że Matyldzia już u niej zostanie, że nie znajdzie domu. Mówiła też, że Matylda zawsze była bardzo bojaźliwa. Bardziej niż inne i że zaczęła otwierać się na człowieka dopiero po sterylizacji, którą miała pod koniec marca. Wtedy ja ją odnalazłam, zobaczyłam, zakochałam i wzięłam, a było to w pierwszej połowie kwietnia :) I tak oto jest u mnie i sobie żyjemy :)
Klemens i Matylda w jednym stali domu. [...] :kotek:
Obrazek

[*] Klementynka

swiatma

 
Posty: 62
Od: Pon gru 21, 2009 7:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 18:31 Re: Klemens i Matylda :)

Takie wycofane kotki mają problem z znalezieniem domku. Każdy chce mieć "otwartego" kota. Jednak nie wszystkie takie są.
Dobrze, że Matylda na Ciebie :1luvu:
Kochasz ją nawet jak kręci nosem na to na tamto :ryk: :ryk:

Z biegiem czasu otworzy się na swoją Dużą za to trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt maja 10, 2013 7:40 Re: Klemens i Matylda :)

Wiedziałam, że jest wycofana i tym mnie też urzekła, była taka skulona, wystraszona i chciała się zapaść pod zięmie "Nie patrzcie tak wszyscy na mnie... proszę...." :oops: vI wtedy pomyślałam! Tak! To właśnie jej chcę dać szczęście!! Tej zdrowej, ale bidzie. :1luvu: A po dowiedezeniu się, że nikt jej nie chciał to jeszcze bardziej :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klemens i Matylda w jednym stali domu. [...] :kotek:
Obrazek

[*] Klementynka

swiatma

 
Posty: 62
Od: Pon gru 21, 2009 7:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 12, 2013 7:37 Re: Klemens i Matylda :)

Dobra!
Podgrzałam mokre w mikrofali (było ciepłe) i nie zostało zaakceptowane przez Księżniczkę :evil:
Podgrzałam mokre w mikrofali (było w temp. pokojowej - czyli teoretycznie takie, jak lubi) i także nie została zaakceptowane przez Księżniczkę :evil:
Kupiłam animondę von feinsten (tysiące różnych smaków). Uznałam, że ponieważ to mała porcja 100g to mogę wyjmować wcześniej z lodówki i będzie jak nowe. Podałam świeżo otwartą (łosoś i krewetki chyba) Och och!! Jakie pyszne!! Ja -> 8) udało się 8)
Zapomniałam wyjąć na tyle wcześnie, żeby było w temp pokojowej - było chłodne Hmm.. niezłe, niezłe om niom niom... Ja -> 8) 8)
Otwarta kolejna mokra karma (drób i cielęcina chyba) podana w temp pokojowej. Matylda powąchała i wielce się zdziwiła... DRÓB?? NA PRAWDĘ?? Duża... Litości... Ja nie jem takiego pospolitego, plebejskiego jedzenia. Nie ma szans! Phi... Już wolę te suche chrupeczki. Ja -> :evil: :evil: :evil: :evil:

Na szczęście Klemens je to potem przez jakiś czas... Na szczęście lub nie na szczęście, bo jeszcze mi utyje... bardziej... :oops:
Klemens i Matylda w jednym stali domu. [...] :kotek:
Obrazek

[*] Klementynka

swiatma

 
Posty: 62
Od: Pon gru 21, 2009 7:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 12, 2013 11:21 Re: Klemens i Matylda :)

Są takie wybredne koty :wink:
Jesteś na etapie testowania ulubionych firm i smaków Matyldy :mrgreen:
Moje chłopaki na moje szczęście zjedzą wszystko, Tofi nie pogardzi niczym, a Kubuś czasem wybrzydza kawałkami w sobie jak ma za dużą porcję. Zlizuje wtedy sosik :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro maja 15, 2013 18:03 Re: Klemens i Matylda :)

Matylda kicha :oops:
Już parę dni temu to zauważyłam. Najpierw miałam to tylko na uwadze. A teraz znów kichnęła. I sama nie wiem czy to jest już powód żeby lecieć do weta, czy jeszcze nie. Niby nic innego jej nie dolega. Biega, je, oczy i nos w porządku... Nie wiem, czy jeszcze czekać na rozwinięcie sytuacji, czy nie... Jak u Waszych Kociambrów rozwijał się koci katar?

Prawdą jest też, że Klemensowi ostatnio oczy łzawiły bardziej i trochę wydzieliny mu się zbiera... Jednakże on tak od kociaka miał wiecznie załzawione oczy i jak skończył 2 lata, to mu to minęło na jakiś czas. Teraz ma prawie 4 lata (rany, to on już taki stary?? Właśnie zdałam sobie z tego sprawę :roll: ). Także z 1,5 roku miał spokoju...
Klemens i Matylda w jednym stali domu. [...] :kotek:
Obrazek

[*] Klementynka

swiatma

 
Posty: 62
Od: Pon gru 21, 2009 7:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 17, 2013 13:37 Re: Klemens i Matylda... z kocim katarem??

Może to zwykłe przeziębienie, a nie kk :wink:
U moich kotów tylko Tofi miał katar koci. Jednak wzięłam go już z nim. Strasznie leciało mu z oczu.
Wetka mówiła, że zaczyna się od kichania, przełykania śliny. Nie pamiętam już dokładnie, a nie chce wprowadzić w błąd :oops:
Jak zacznie lecieć z oczu to wiadomo, że to kk.

Matylda nie jest szczepiona na przeciwwirusówki ?
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob maja 18, 2013 13:05 Re: Klemens i Matylda... z kocim katarem??

W zasadzie to jest szczepiona... Czyli nie ma w związku z tym szans na kk??

Tak w ogóle to kichanie przepadło. Kot jak nowy, niekichający. Może dlatego, że w środę pomyślałam sobie "hmm. Zobaczymy. Jak będzie kichać do weekendu, to idę z nią do weta." I od tamtej pory nie kichnęła ani razu! Czyżby ona czytała w ludzkich myślach?? 8O
Klemens i Matylda w jednym stali domu. [...] :kotek:
Obrazek

[*] Klementynka

swiatma

 
Posty: 62
Od: Pon gru 21, 2009 7:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 18, 2013 14:23 Re: Klemens i Matylda... z kocim katarem??

swiatma pisze:W zasadzie to jest szczepiona... Czyli nie ma w związku z tym szans na kk??

Tak w ogóle to kichanie przepadło. Kot jak nowy, niekichający. Może dlatego, że w środę pomyślałam sobie "hmm. Zobaczymy. Jak będzie kichać do weekendu, to idę z nią do weta." I od tamtej pory nie kichnęła ani razu! Czyżby ona czytała w ludzkich myślach?? 8O


Tak to już w życiu jest, przewrotnie :mrgreen:
Szczepienie nie chronią w 100%, jakaś szansa zawsze jest, że nasz kot mimo szczepienia może zachorować (spadek odporności). Jednak kot musiał by mieć kontakt z wirusem. Są choroby które my duzi umiemy przywlec na butach choćby pp.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 22 gości