Kot-najlepszy przyjaciel.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 07, 2013 19:03 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Część zdjęć przedstawia Pole z okresu gdy miała kilkanaście tyg.a teraz takie bardziej aktualne.
ObrazekObrazekObrazekObrazek[url][URL=http://wstaw.org/w/1JOE/]Obrazek[/url][/url]
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 07, 2013 19:09 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Cudowne te Twoje rozrabiaki :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw mar 07, 2013 19:11 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

I pola jako prezent świąteczny.Obrazek a w tle widać piesa którego miałam. Miał na imię Miki.ObrazekObrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 07, 2013 22:18 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Ten wątek niemal w całości poświęciłam moim dwóm kotką - Zuzi i Poli.Jednak czuję się komuś zobowiązana i ten post poświęcę innej osobie i innemu kotu.
Osobą która zaraziła mnie miłością do kotów jest moja najlepsza przyjaciółka Agnieszka.W 1997 roku Agnieszka znalazła maleńkiego kotka porzuconego przez matkę.Był jeszcze ślepy gdy go przygarnęła. Pielęgnowała go i opiekowała się nim w tajemnicy przed rodzicami ale po 2 - 3 tyg.sprawa wyszła na jaw.Mama się trochę wściekła ale pozwoliła aby kot został w domu jeszcze na dwa tyg. a później kazała go oddać. Przez te dwa tyg.Kicuś przebywał w domu legalnie ale w końcu przyszedł dzień w którym miano się pozbyć go z domu.Nikt nie miał sumienia tego zrobić więc Agnieszka z tatą wpakowali go do pudełka,pudełko oddali mamie ze słowami "no to jak chcesz to go oddaj".Oczywiście to było nie wykonalne i tak Kicuś stał się pełnoprawnym członkiem ich rodziny.Był ulubieńcem wszystkich,spał panu na piersi,dostawał najlepsze kąski pokrojone w drobną kosteczkę.Poddano go kastracji gdy miał kilka miesięcy.Po roku jego pozycja nieco spadła bo Agnieszka urodziła córeczkę.Kicuś stał się zazdrosny i potrafił to okazać np załatwiając się do łóżeczka bądź przebiegając po dziecku - na szczęście bez pazurów. Sytuacja zmieniła się gdy Maja miała ok 2 lat i któregoś pięknego dnia wkroczyła z kotem trzymanym za ogon do pokoju. Nie stała mu się przez to żadna krzywda ale za to poprawiły stosunki z Mają.Mijały lata a Kicuś żył sobie jak pączek w maśle.Miał tylko jedną przykrą przygodę mianowicie upadek z 9 piętra.Na szczęście wylądował szczęśliwie i przeżył tylko szok.Nie odniósł żadnych obrażeń.Któregoś roku Agnieszka z całą rodziną wybierała się na wakacje i poprosiła babcię aby zaopiekowała się Kicusiem podczas ich nieobecności bo zabieranie go ze sobą byłoby bardzo stresujące dla kota. Zgodziła się i zabrała go do siebie. Po ich powrocie z wakacji sytuacja się skomplikowała bo babcia kategorycznie odmówiła oddania Kicka. W ten sposób Kicuś znalazł drugi dom.Agnieszka często mi o nim opowiadała i o tym jak cudne są koty.To ona pomagała mi pielęgnować mojego psa w chorobie i dodawała otuchy po jego odejściu.Ona zasiała we mnie miłość do kotów i chęć adoptowania jednego.Wspólnie przeszukiwałyśmy internet w poszukiwaniu odpowiedniego kota dla mnie.Mimo wszystko nadal myślała że żartuję i nawet gdy poprosiłam ją czy nie pojechałaby ze mną po Zuzię nie wierzyła mi że naprawdę chcę wziąć kota - ja zagorzała psiara.Dzięki niej trafiła mi się również moja druga kotka Pola przywieziona przez Agnieszkę z Opola. Dzięki niej miałam też okazję osobiście poznać Kicusia. Niestety na dzień dzisiejszy Kicusia nie ma już w śród nas bo 22.12.2012 roku odszedł. :cry: Pocieszającym jest to że przeżył 17 lat wśród kochających i troskliwych opiekunów.Poniżej zamieszczam kilka zdjęć Kicusia które zrobiłam sama.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 07, 2013 22:25 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Nie mar 10, 2013 18:43 przez Ewa L., łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 07, 2013 22:33 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

ObrazekObrazekObrazek




I to właśnie cały kicuś!!!! :1luvu: :1luvu: ObrazekObrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 07, 2013 22:42 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Dziękujemy ci Kicusiu że tak długo byłeś i że miałam okazję cię poznać!
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 08, 2013 0:57 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Rozjaśniłam trochęjedno ze zdjęć, bo Kiciuś był słabo widoczny :D
Obrazek

A dramatyczny wypadek Kiciusia (myślę o tym upadku z 9 piętra) był chyba jednym z powodów, że tak szybko po adopcji Zuzi osiatkowałaś balkon? :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68875
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 08, 2013 7:31 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

No i z rana się wzruszyłam...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt mar 08, 2013 10:33 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

W sumie to nie.Przed Zuzią nie miałam innego kota i zabezpieczenie balkonu nie było mi potrzebne. Mój pies był średniej wielkości ponad pół metra wysoki i ok 23 kg wagi więc nie miał najmniejszej szansy przecisnąć się przez barierkę. Duży nacisk na bezpieczeństwo kładła pani od której adoptowałam Zuzię.Założyłam siatkę taką jak na ptaki i przeplotłam drugą siatkę przez barierki.Da Zuzi to było wystarczające.Nie interesowało ją życie poza balkonem. Poduszeczka na krzesełku i dużo słonka to był szczyt jej szczęścia.Gdy pojawiła się Pola takie zabezpieczenie zdało się psu na budę.To była mała akrobatka i niewiele jej było trzeba aby zerwać siatkę.W ubiegłym roku na wiosnę postanowiłam profesjonalnie zabezpieczyć balkon. Zadzwoniłam do pana który się tym zajmuje i siatkuje balkony kociarzom w niemal całej Łodzi.Założył mi siatkę metalową na tyle mocną by utrzymać wiszącego 15 kg kota a jednocześnie cienką że nie jest widoczna z zewnątrz a mieszkam na 6 piętrze.Skonstruował mi również siatkę na okno w kuchni taką przy montażu której nie zniszczy mi plastykowych ram okiennych.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 08, 2013 11:00 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Czyż Meluś nie jest podobny do Kicusia?Taki sam tygrysek tylko Meluś to drobniutki i malutki koteczek a Kicuś to duży prawie 9 kg kocurek.To tak jak porównać Zuzię i Polę.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 08, 2013 18:19 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Żywienie.
Mmmm.... w tym temacie wiele się zmieniło. Jak zapewne wspominałam wcześniej a jak nie to wspomnę teraz Zuzia idąc do mnie została odpowiednio wyposażona w karmę zarówno suchą jak i mokrą.Gdy zapasiki się wyczerpały zaczęłam kupować jej Kitketa w saszetkach. Jadła go niezbyt chętnie. Przeważnie wylizywała sosik a mięcho zostawało. Za to przypasowała jej sucha Perfekta przeciw zakłaczaniu i nie pogardziła Wiskasem na kłaczki [oczywiście jako przekąska ]. Gdy pojawiła się Polka trochę się pozmieniało. Dla małej kupowałam saszetki Perfekty Junior a dla Zuzi dla kota dorosłego.Niestety albo i dobrze Zuzia rozsmakowała się w juniorze a Pola wciągała wszystko co było do jedzenia łącznie z plasterkami wędliny z mojej kanapki.Ponieważ i tak się wszystko pomieszało i nie wiedziałam w końcu która co je zaczęłam podawać im saszetki Winstona z Rossmana za 99 gr.Pola była już po sterylce więc dostawały suchą Perfektę Fit dla sterylek i tak zostało po dziś dzień. Ponieważ lubię mieć zapasik karmy co jakiś czas pojawiałam się w Rossmanie na większe zakupy. Często udawało mi się trafić na promocję cenową. Gdy raz na miesiąc kupowałam kilkadziesiąt saszetek Winstona i z cztery opakowania suchego panie ekspedientki zaczęły na mnie podejrzliwie patrzeć.Gdy Pola skończyła rok jej apetycik nieco sfolgował i zrobiła się bardziej wybredna. Już nie pochłaniała jedzenia jak dotychczas i lubiany Winston zaczął nam zostawać.Zrobiło mi się żal koteczek i kupiłam kiedyś Gurmeta aby spróbowały czegoś innego. Przyjął się bardzo chętnie i Winstonek poszedł w odstawkę. Tak więc po dziś dzień jesteśmy na suchej Perfekta Fit dla sterylek i puszeczkach Gurment Gold. Zuzia preferuje sosiki a Pola rozsmakowała się w musikach i pasztecikach. Ja za to nadal lubię robić zapasy i gdy puszeczki schodzą poniżej 50 szt. zaczytam odczuwać lekki niepokój co by nam nie brakło. :P
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 08, 2013 18:52 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Obrazek
Tak jak każdy szanujący się kot i moje dziewczyny mają swój rytuał jedzenia. Papu dostają zawsze rano i wygląda to mniej więcej tak:
rano pobudka, szybkie mizianko i sprint do kuchni celem zajęcia odpowiednich pozycji. Zuzia na krześle a Pola na zamkniętej kuchence.Każda dostaje na swoim talerzyku,ale często jedzą razem.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 08, 2013 18:56 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Zuzia wylizuje najpierw sosik a potem zjada trochę mięska. Gdy ma dość odchodzi. Pola natomiast to mała cwaniara. Podgryzie trochę swojego paszteta i zostawia go a w zamian leci do jedzonka Zuzi i wyjada do końca. Swojego paszteta kończy w ciągu dnia.Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 09, 2013 1:32 Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

Zobacz jak tanio wychodzi Gourmet Gold w zooplusie - i jest spory wybór! (cenę trzeba przeliczać dzieląc przez ilość puszek, bo puszki są po 85 g, więc cena za kg nie odpowiada cenie puszki).
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... a_dla_kota
Koty mojej koleżanki np. uwielbiają puszeczki z sosem pomidorowym i - czasem - beszamelowym. Moje dostają zwyklemusy, ale czasami kupowałam tez kawałeczki w sosach, zwykle w pakiecie mieszanym. Ale ostatnio koty preferują Animondę Rafine (jest w sporej promocji)
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... onda_pouch

Z zooplusa mam też te fajne zabawki dla kotów:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... teraktywne

A taki drapak wybrałam sobie za darmo, za uzbierane punkty!
https://www.zooplus.pl/myzooplus/bonus/ ... cht/158110

Za to nigdy właściwie nie kupuję w zooplusie żwirku, kuwet, transporterów czy nawet suchej karmy - ceny są dość wysokie, chociaż zapewneprodukty wysokiej jakości.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68875
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 27 gości