Aniołki Duszka - Karmel [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 18, 2013 11:14 Re: Aniołki Duszka - r.4

Aneta, wiosna idzie, koty linieją na potęgę. U nas już dawno pasta poszła w ruch
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 18, 2013 11:30 Re: Aniołki Duszka - r.4

za zdrówko mojej rudej sympatii :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Karmel nie wydurniaj się,bo pańcia ci zejdzie na zawał-kto będzie napełniał michę? :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pon lut 18, 2013 11:57 Re: Aniołki Duszka - r.4

Anetka, Georg tak ma od kocięcia. Nie panikuj, daj pasty a może i mleka trochę. Odkłaczy się i już.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 18, 2013 12:23 Re: Aniołki Duszka - r.4

Przegłódź go do jutra. Arlekin tez ostatnio rzygał, po pomidorze, ogórku i burakach.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon lut 18, 2013 18:55 Re: Aniołki Duszka - r.4

My dajemy pastę raz na tydzień. Gdy tylko odrobinę odpuscimy, Helga rzyga :roll:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 18, 2013 19:59 Re: Aniołki Duszka - r.4

Pewnie macie rację ( oby :ok: )
ale krew i tak zbadamy.
Raz na 3 lata i tak wypada to zrobić :wink:
Mam nadzieję, że wszystko będzie ok :ok:

Po południu już nie wymiotował...
Może on - tak jak ja - poranków nie lubi... :roll: :twisted:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 19, 2013 8:08 Re: Aniołki Duszka - r.4

Rudy chory na bank nie jest.
Wczoraj dał taki popis swoich wariackich możliwości, że bałam się czy sąsiedzi z dołu nie przyjdą z awanturą o zakłócanie spokoju :lol:
Ale krew i tak zbadamy...

Koty w ciężkim szoku. Nie ma śniadania 8O
Laki gaworzy, Miki się ociera, a Karmel lata z pokoju do kuchni i z powrotem i zerka na mnie z niedowierzaniem...
Chyba mnie dziś nie lubią... :roll:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 19, 2013 21:12 Re: Aniołki Duszka - r.4

Karmik oddał krew i był baaardzo, bardzo dzielny przy tym - medal mu się należy, naprawdę.
Ani razu się nie poskarżył i nawet nie miaukną,
za to w drodze do i z lecznicy urządził nie lada koncert.
To samo było przez pół godziny w pracy, gdy go tam wypuściłam na chwilę :roll:

Wyniki już są i nie jest źle - wyniki dobre, tylko jednak wątroba troszkę chyba choruje i potasu jest za mało.
Czekamy jeszcze na rozmaz krwi by sprawdzić robale...
Odrobaczane byly wszystkie jakoś latem lub wczesną jesienią, ale kto to wie, co tam w kotach siedzi :twisted:

Na razie Rudy dostał zentonil advanced do łykania przez miesiąc.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 19, 2013 21:17 Re: Aniołki Duszka - r.4

Rudy jestem z ciebie dumna i proszę go podrapać za uszkiem ode mnie :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro lut 20, 2013 6:37 Re: Aniołki Duszka - r.4

Podrapany, wygłaskany i wyprzytulany :D
Bardzo dziękujemy :)
Był naprawdę bardzo grzeczny :ok:

Ja oczywiście już trochę panikuję, bo ASPAT jest 49,6 a norma 6-44
Niby niewiele więcej niż 44, ale jak się spojrzy na dolną granicę normy - to jednak jest mały kosmos :roll:
On ma 3,5 roku, a nie 13 lat :twisted:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 20, 2013 8:45 Re: Aniołki Duszka - r.4

Anetka, błagam Cię... :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 20, 2013 11:43 Re: Aniołki Duszka - r.4

no co... :roll: :evil: :oops: :mrgreen:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 20, 2013 11:51 Re: Aniołki Duszka - r.4

Aneta, z tym panikowaniem - znam ból, mam tak samo ;)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 20, 2013 23:24 Re: Aniołki Duszka - r.4

A myślałam, że to ja taka panikara i kocia hipochondryczka :mrgreen:

Rudy, dalej tak trzymaj, aby Duża czasami i Wami się zaopiekowała, a nie tylko, miska, kuweta i czasem z łaski kilka kulek papierowych rzuciła ;) :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 21, 2013 8:00 Re: Aniołki Duszka - r.4

Agnieszka :twisted:

Karmel jednak nadal rzyga. Np wczoraj po kolacji :roll:
Mertwię się trochę...
Ten zentonil powinno się podawać na czczo - minimum godzinę przed posiłkiem... :roll:
To czeka nas trudny miesiąc... :roll:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości