Sevilla i Granada

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 14, 2013 12:58 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

justyna p pisze:
Madzio pisze:Musimy się tylko przyzwyczaić do każdorazowego zamykania klapy od ubikacji, wolałabym, żeby Księżni nie wykąpała się samodzielnie, albo tym bardziej nałykała chemii... ;)

O to mi sie podoba! Myślisz 3 kroki przed kotem, super! Jeszcze z takich spraw zabezpieczających: mam kuchenkę elektryczną, po zdjęciu gara palnik jeszcze przez jakis czas jest gorący i kot chodząc po blacie (no chodzą, nie robię im zadymy za to) może nadepnąć i poparzyć łapy. Dlatego zawsze na taki rozgrany palnik stawiam garnek z odrobiną wody, garnek się nie spali, a palnik zabezpieczony.

No staram się, ale głównie to dzięki temu forum nabieram wyobraźni i zaczynam przewidywać zagrożenia :).
Co do kuchenki, martwiłam się właśnie o to, czy Sevilla nie będzie miała takich ciągot, by po niej łazić. Mam płytę gazową, ktoś tam mnie uspokajał, że raczej nie wpadnie jej do głowy taki szalony pomysł, ale rada z garnkiem do wypróbowania, fenks! :)

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 14, 2013 21:30 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

ja mam gazową, ale nie łążą po niej jakby wiedziały że coś może być nie tak. Kilka razy szły do kuchenki jak się coś gotowało, powąchały z bezpiecznej odległości i jakby trzymają się na dystans- mądre kociaki :1luvu:

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Wto sty 15, 2013 9:25 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

Mnie na kuchence gazowej raz poparzyła sobie łapy Bunia. Od tego czasu na wszystkich palnikach stoją gary i już.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Śro sty 16, 2013 10:13 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

Pewnie szybko zaobserwuję, jak się ma do kuchenki Sevilla ;).

Tymczasem dramat! Nigdzie nie ma transportera Marchioro Tonga :(((. Zwierzakowo.pl, gdzie go zamówiłam, odpowiedziało wczoraj (po tygodniu od złożenia zamówienia!), że produkt nie będzie dostępny. Oczywiście anulowałam resztę zamówienia, nie będą trzymać na stronie niedostępnych produktów bez stosownej adnotacji, konsekwencje musiałam wyciągnąć, a co!

Ponieważ godzina zero zbliża się nieubłaganie, zrobiłam jeszcze jedno zamówienie w zooplusie - niestety nie było Tonga, ale było coś nazwane Marchioro Clipper. Wydaje mi się jednak, że to Aran, bo Clippery to chyba nazwa kilku linii Marchioro (Tonga, Tortuga, Aran...). No trudno, miał być transporter z plastikiem u góry, będzie z kratką, jakoś musimy sobie z tym poradzić :).

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 16, 2013 10:17 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

Madzio, Clipper to też Marchioro - będzie dobrze. My mamy taki. Trochę od góry się specyficznie otwiera, ale jest bardzo solidny.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Czw sty 17, 2013 22:06 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

Jest!!! Jednak Zooplus to szybka i pewna opcja. Marchioro przyszedł bardzo dobrze zapakowany, złożenie go nie jest może banalnie proste, ale zasadniczo nie mieliśmy z tym problemów. Jestem zachwycona :). Rzeczywiście transporter sprawia świetne wrażenie, już podczas montażu można było zauważyć, że elementy są doskonale pomyślane i nie wyobrażam sobie, żeby mógł się rozlecieć. 5 zaczepów pomiędzy górną a dolną częścią, a do tego jeszcze przy drzwiczkach dodatkowe zabezpieczenie, żeby się przypadkiem nic nie rozeszło wokół drzwiczek. Super :). To była dobra decyzja.

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 17, 2013 22:09 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

dobra dobra, transporter nie jest ważny! kiedy dostaniemy jakieś zdjęcia? :lol:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw sty 17, 2013 22:26 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

Hehehe :) obecny stan to 8DDK czyli 8 Dni Do Kotki, więc jeszcze trochę... Sama nie mogę się już doczekać aż zacznę ją obstrykiwać :D. To chyba będzie najdłuższy tydzień w moim życiu, ale jak już mi się uda dorwać z aparatem do Sevi, to zasypię was zdjęciami, promise! :)))




Hmmm ale jak tak piszę, to sobie przypomniałam, że przecież jest jej foto z fundacyjnej strony, a więc niech będzie, moja przyszła Sevilla:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 20, 2013 16:58 Re: Księżniczka Sevilla - ostatnie dni...

Podbijam, żeby pochwalić się nowym zakupem:
Obrazek
Znalezione w OBI, całkiem dobrze pomyślane - chemia zabezpieczona! :)

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 20, 2013 17:00 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

koteczkę macie bardzo dystyngowaną - już wiem, dlaczego w fundacji nazwali ją Księżniczką. :D

ograniczniki na okna też już macie? ;) czy inne rozwiązania wprowadzicie?
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie sty 20, 2013 17:05 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

Elegantka :1luvu:
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Nie sty 20, 2013 17:08 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

Maupa pisze:koteczkę macie bardzo dystyngowaną - już wiem, dlaczego w fundacji nazwali ją Księżniczką. :D

ograniczniki na okna też już macie? ;) czy inne rozwiązania wprowadzicie?


Tak, imię pasuje doskonale :).

Pytałam kilkakrotnie o zabezpieczenia okien, właściwie nie dostałam jednoznacznej odpowiedzi. Sytuacja w moim mieszkaniu wygląda tak, że mam wnęki okienne dokładnie "wypełnione" oknami, tzn przestrzeń pomiędzy ścianką wnęki a bokiem okna wynosi ok. 3 cm. Kotka nie będzie miała możliwości się tam wcisnąć, to na pewno. Pani z Fundacji powiedziała mi, że w związku z tym nie potrzebuję kratek na okna (okna otwieramy tylko uchylnie, więc w grę wchodziłoby takie zabezpieczenie:http://kocieokno.pl/index.php?id=52326 ). Próbowałam tu jeszcze dopytywać, ale jakoś nikt nie odpowiedział na pytanie.
Zdaję sobie sprawę z zagrożeń, ale z drugiej strony nie wiem, czy takie zabezpieczenie w przypadku naszego mieszkania (3 małe okna w mieszkaniu w "przyziemiu", które wypełniają całą wnękę okienną) jest potrzebne. Jak zwykle wołam HELP ;)

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 20, 2013 17:13 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

rozumiem, że nie macie okien balkonowych?
bo ograniczniki, które nastawiasz na ten przykład na 3 cm, są idealne u mnie w pokoju - gdzie nie mam normalnego okna, a wyłącznie balkonowe. i teraz, kiedy chcę przewietrzyć pokój, musiałabym wyrzucać Łajzę i zamykać sypialnię najlepiej na klucz, potem zamknąć balkon i dopiero otworzyć drzwi. mieszkam w domku z ogrodem na przedmieściach miasta, więc gdyby spadł, co najwyżej by się obtłukł (miękka ziemia tudzież, jak teraz, kupa śniegu) - głównie chodzi o to, żeby nie zwiał.
jeśli nie ma się jak powiesić na oknie, bo wypełnia całą wnękę, to nie są potrzebne ograniczniki, o ile Ci Sevilla nie wlezie od góry na takie okno ;) mam takie same w łazience i tam nie ma szans, żeby z boku się wepchnęło coś więcej niż palec. co najwyżej od góry właśnie. i wiem, że to brzmi nieprawdopodobnie, ale poprzednia moja kotka zginęła w równie nieprawdopodobnym wypadku, więc się na wszelki wypadek dzielę paranoją.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie sty 20, 2013 17:24 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

Hmm no to nie, okien balkonowych u nas brak, okna mamy tuż nad poziomem ziemi. Ale to co napisałaś o wejściu od góry trochę mnie zmartwiło, choć brak u mnie zasłon i firan, chyba ewentualność wejścia na szafę też niewielka, bo z parapetu ponad 120 cm w górę gdzieś tak musiałaby wskoczyć i to na skos.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Powyżej oba okna osobno a potem razem, może lepszy ogląd sytuacji Wam dadzą i będziecie mogły doradzić.
Dla świętego spokoju oczywiście zamontujemy te siatki z boku i u góry, chyba, że nie ma szans, aby coś się tu mogło wydarzyć ;).

E:Aha, sznurki od rolet oczywiście trafią na górę, żeby nie kusiły Sevi :)

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 20, 2013 17:26 Re: Księżniczka Sevilla - co z karmieniem?

z parapetu na szczyt szafy wcale nie ma tak dużo, znając kocie możliwości.
ale z drugiej strony - zabezpieczysz się wszędzie, a ostatniej możliwości nie przewidzisz i pokaże Ci ją dopiero kot. nadmierna paranoja nie jest dobra. i jeszcze żeby wyłazić oknem od góry, coś musiałoby wybitnie ją tam zainteresować, bo przez przypadek na pewno nie skoczy z szafy na okno, ryzykując zderzenie ze ścianą ;)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 35 gości