Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 9.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 19, 2012 21:25 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

vip pisze:Fasolko, ja się dopiero teraz witam na Twoim nowym watku :? .
Duża coś ostatnio nie chce pisać, mówi, że się wypaliła, czy coś...takie tam Dużej gadki!
Bardzo Ci już źle w tym kubraczku? :(
Zosia
.

Bardzo :( :( :( :(
Fasolka :( :( :( :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lip 19, 2012 21:29 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

MalgWroclaw pisze:
vip pisze:Fasolko, ja się dopiero teraz witam na Twoim nowym watku :? .
Duża coś ostatnio nie chce pisać, mówi, że się wypaliła, czy coś...takie tam Dużej gadki!
Bardzo Ci już źle w tym kubraczku? :(
Zosia
.

Bardzo :( :( :( :(
Fasolka :( :( :( :(

:( :( :(
Źle mojej Fasolce....
Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Czw lip 19, 2012 21:52 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Biedna Fasolka :(
Nie płacze już?
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lip 19, 2012 21:53 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Zjadła kolację, wepchniętą przeze mnie resztką sił łyżeczką do pysia. Umyła się już, podrapała fotel i leży. Mój malutki czarny osowiałek. Płacze troszeczkę, jak za dużo musi połknąć.
duża
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lip 19, 2012 21:56 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

MalgWroclaw pisze:Zjadła kolację, wepchniętą przeze mnie resztką sił łyżeczką do pysia. Umyła się już, podrapała fotel i leży. Mój malutki czarny osowiałek. Płacze troszeczkę, jak za dużo musi połknąć.
duża

aż czuję ból jak czytam, że Fasolka płacze....................... :cry: :cry:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 19, 2012 22:00 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

puszatek pisze:
MalgWroclaw pisze:Zjadła kolację, wepchniętą przeze mnie resztką sił łyżeczką do pysia. Umyła się już, podrapała fotel i leży. Mój malutki czarny osowiałek. Płacze troszeczkę, jak za dużo musi połknąć.
duża

aż czuję ból jak czytam, że Fasolka płacze....................... :cry: :cry:

Dobrze,że nie słyszałaś tego bólu :(
Małgoś ucałuj malutką
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lip 19, 2012 22:02 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Przytul ja ode mnie :? :1luvu:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103243
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 20, 2012 5:11 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Dziękuję Ciociom :(
duża już mi wlała poranną porcję wody, śniadanie jest trochę później, bo muszę odpocząć. I duża podobno też. Na podwórku koty dostały jeść, duża wróciła smutna, mówi, że na razie jest ciepło i może z nimi długo stać, one też jedzą spokojnie, a co będzie potem :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lip 20, 2012 7:13 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Fasolko, nie martwcie się tym co będzie później, czeszcie się tym, że teraz Duża może być dłużej z podwórkowymi koteczkami.
One sobie potem też poradzą. Zobaczysz będzie dobrze.
A dla ciebie od nas dużo buziaczków i wytrzymaj jeszcze w tym kubraczku.
Pysia i Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt lip 20, 2012 7:39 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Fasolko, nie płacz! Ja tez dziś płakałem, choć jestem chłopak, jak mnie wieźli na zastrzyk. Dostałem dwa, bylem skulony i cichutki. Już nie mam gorączki i już nie mam krwi w kupce, ale nadal mnie boli brzuszek. Mam jeść dietkę, ale jeszcze nie mam apetytu, jestem dużo za mały i za chudy jak na swój wiek. Słyszałem dziś, że gdy całkiem wyzdrowieję i nabiorę ciałka, będą mnie kastrować. Też coś! :( 8O Mruczę do Ciebie - Misio.
Fasolinko, jeszcze niedawno leżałam chora nieruchomo na boczku i nie miałam siły iść do hamaczka, a teraz ganiam po całym domu i tupię na Miśka, żeby się ze mną bawił, a on nie chce, bo boli go brzuszek. Już znów mam apetyt, jadłabym i jadła, pani mówi, ze będę grubasińska, już ważę prawie 4 kg. Wyzdrowiejesz i Ty, też będziesz rozrabiać i ustawiać resztę stworków. Całuję! Mrusia-znajdka.
Obrazek
Znajdka, czyli mala sierotka Mrusia: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=135760&start=0

birbarka

 
Posty: 52
Od: Śro paź 26, 2011 11:09

Post » Pt lip 20, 2012 7:52 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Fasoliś, idę na podwórko, bo wreszcie przestało padać :D .
Przyjde do Ciebie wieczorem :ok: .
Przytulam Cie mocno, Fasolku mój biedny...
Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt lip 20, 2012 8:07 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Fasol,

masz nowe futro.
Bedzie ok! :ok:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lip 20, 2012 8:40 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Fasolko, nie płacz. Ty przecież jesteś dzielną koteczką. Trzymam łapki za ciebie.
Klakier

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 20, 2012 8:45 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Wszyscy mnie lubią :D
a ja jestem nieszczęśliwa. Duża mnie bardzo chwali, że nawet jak mi posmaruje łyżeczką pyś, żeby jedzenie się nie zmarnowało, to bardzo grzecznie zjadam wszystko, co jest - z łyżeczki. Ten budyń dla kotka rekonwalescenta. Wczoraj pod koniec kolacji co chwilę mi wypadało i duża była już zmęczona, ale dała mi puszeczkę.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lip 20, 2012 9:03 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Fasolko, uff, jak dobrze że Cię znalazłem!!!
Duża wczoraj jak poszła do pracy to... poszła, a potem poszła spać :roll:
Zdrowiej szybko, żebyś mogła prezentować swoje nowe futro!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A ja teraz udaję się na wewnętrzną emigrację, bo strasznie głośno kują i ryją w łazience, i na pewno zlikwidują ten bardzo interesujący tunel pod wanną oraz dziurę w ścianie do sypialni :mrgreen:
Duduś


Koty dziś mnie wprawiły w osłupienie, bo zamiast porannej łapanki... same się udały do gabinetu w okolicach 8 mej rano, tuż przed ekipą remontową 8O 8O 8O
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, zuza i 32 gości