PEPE MA DOM STAŁY!!! ŁÓDŹ

mialam drugi telefon- pani z Krakowa. kociak byłby pierwszym zwierzęciem w domu. w domu są duże dzieci- 9 i 11 lat. kastracja tak. ewentualny odbiór kotka po 25 czerwca. trzeba by było zorganizować transport

iwcia pisze:
_Tosia_ pisze:Miałam pierwszy telefon w sprawie adopcji kitka.
Dzwonił pan, po głosie dorosły, ale chyba dość młody.
- mają już kotkę, ok. 8 mies. - niesterylizowaną...
- mieszkają w bloku na drugim piętrze (bez balkonu, okna niezabezpieczone)
- w domu jest pies
- nie ma dzieci
- pan zgadza się na kastrację

na razie nic nie odpowiedziałam, poprosiłam o 2 dni

Tosiu niech Pan ciachnie kotkę, wszak to moment w wielu lecznicach można się umówić na zabieg z dnia na dzień.
Zabezpieczenie okien to też kwestia dwóch-trzech dni.
Ten pies to jaki, duży?

nie wiem, jaki jest pies, poza tym, że ma około 3 lat.
może rzeczywiście poproszę pana o sterylizację kotki, zobaczymy, co mi odpowie..

Niutek pisze:Kociak jest u mnie na tymczasie , jest uroczy, taka mała puchata kuleczka z Niego .
Czuje się bardzo dobrze, zjadł suchego troszkę i pół saszetki mokrego, pobawił się, umył, potem zasnął .
Ogólnie rzecz ujmując, chłopak jest do zjedzenia i tyle .

To tyle tak na szybko.

Niutek pisze:Śpi w kuwecie
Zdjęcia nie oddają Jego uroku

ja już nie mogę przestać o nim myśleć... szybko można oszaleć na jego punkcie...

Chyba nie nadaję się na dom tymczasowy :cry:

zawsze jest ciężko oddać kotka,którym się człowiek zaopiekował
ale oddając do dobrego domu mamy miejsce dla innego potrzebującego :ok:

magdaradek pisze:zawsze jest ciężko oddać kotka,którym się człowiek zaopiekował
ale oddając do dobrego domu mamy miejsce dla innego potrzebującego

to fakt

a od dziś mamy imię, które brzmi Pepe :mrgreen:

Decyzja zapadła po meczu Czechy-Portugalia

i tylko Ci, którzy oglądali, wiedzą o co chodzi

Pepusiu piękny :1luvu:

szkoda, że nie obejrzałam meczu.. :kotek:

Pepuś był dziś u lekarza na szczepieniu

, wizytę zniósł całkiem dzielnie :wink:

Ciocia Ania(nasza weterynarka :mrgreen:

) nie wyczuła jajeczek

, poczekamy jeszcze.
W dzrodze powrotnej była kupa i niestety wymioty, w domu też kilkakrotnie wymiotował, teraz śpi. Wiem, że może to być raekcja poszczepienna, ale mimo wszystko martwię się o malucha

. mam nadzieję, że wyjdzie z tego, czekam....

no to kciuki żeby już dobrze było :ok:

magdaradek pisze:no to kciuki żeby już dobrze było

Dziękujemy.
:kotek:

Chyba po wszystkim, wyspał się, napił i zrobił siusiu :wink:

, a teraz tylko zabawa mu w głowie :mrgreen:

Asiu, wszystko ok :ok:

Nowy banerek dla kotka :1luvu:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/hlq22][IMG]http://pctr.pl/pics/de59c19af2e5b523ec36f96e425a4f94.gif[/IMG][/URL]

amyszka pisze:Nowy banerek dla kotka

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hlq22][IMG]http://pctr.pl/pics/de59c19af2e5b523ec36f96e425a4f94.gif[/IMG][/URL]

dziękuję

Pepe odblokował się chyba na dobre, kiedy mówię do niego uroczo mruczy :1luvu:

Jest taki puchaty, że spokojnie mógłby reklamować serek Almette :mrgreen:

Będą zdjęcia, obiecuję :wink:

Amyszko, jesteś niezawodna!!! :1luvu:

Super, ze Pepe doszedł do siebie i ze już sobie bryka, puchatek mały.
Pepuniu, ciocia myśli o Tobie

PEPE MA DOM STAŁY!!! ŁÓDŹ

Kto przegląda forum