Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji

Jestem!

Mru zziajany

Dostałyśmy nowe zdjęcia Noska - Studenta. Te nam posłużą do szukania domu, mówi duża. No bo ten Nosek jest śliczny, co nie?

Fasolka

Fasolciu, wiem, że się martwisz, ja też bardzo się martwię

.
Ale mam nadzieję, że jak Zosia sie wyśpi, to już niedługo sama do Ciebie napisze :ok:

.
A Nosek rzeczywiście śliczny :1luvu:

.
Wiesz, ja też dokarmiam innego Noska, tylko mój jest pingwinkiem

.
Duża Zosi.

Duża wspomina, jak on biedak szybciutko jadł, żeby tylko zdążyć, a ten okropny guz przeszkadzał mu zjeść.
Nie może być bezdomny

Duża z Ciocią złapały go 21 kwietnia. Niedługo miesiąc.
Fasolka

Dobrze, że go Duże złapały i że już jest wszystko w porządku :ok:

.
A domek napewno szybko się znajdzie, bo Nosek jest taki śliczny!
A Wy Fasolko nie chciałybyście kolegi?

Duża Zosi.

vip0 pisze:Dobrze, że go Duże złapały i że już jest wszystko w porządku .
A domek napewno szybko się znajdzie, bo Nosek jest taki śliczny!
A Wy Fasolko nie chciałybyście kolegi?
Duża Zosi.

My już nie możemy mieć żadnego kotka. Pralcia wylizałaby sobie brzuszek do kręgosłupa, ja - to wiadomo. Nie wiemy, co zrobiłaby duża :roll:

Fasolka

Burasek ma jakieś ogłoszenia?

Dopiero jutro będę robić. Bo dziś dostałam zdjęcia. Jutro łapiemy buraskę, potem Fasol na zastrzyk, Florka na kroplówkę (Fasol do gabinetu "U Dzidzi i Zenia", Florka na Kuropatwią), potem ja - zakupy (mięsko, mięsko dla bezdomniaków), potem ja - Rossmann (szalki), potem ja - praca.
Właściwie: gdzie mam wcisnąć robienie ogłoszeń, nie wiem. Zawsze przecież sama robię i wiem, ile to czasu zajmuje.

mogę zrobić na fb wydarzenie jak trzeba ,jak chcecie :oops:

ruda32 pisze:mogę zrobić na fb wydarzenie jak trzeba ,jak chcecie

Dziękuję, Skarbie, jutro zrobię :1luvu:

MalgWroclaw pisze:
ruda32 pisze:mogę zrobić na fb wydarzenie jak trzeba ,jak chcecie

Dziękuję, Skarbie, jutro zrobię

Ok podeślij mi zaproszenie jak zrobisz

MalgWroclaw pisze:Właściwie: gdzie mam wcisnąć robienie ogłoszeń, nie wiem. Zawsze przecież sama robię i wiem, ile to czasu zajmuje.

Oj tak. Ledwo zaczęłam robić ogłoszenia dla Dyzia, a tu już tak późno się zrobiło.
Może tobie będzie szło sprawniej :ok:

Nie złapała się mała buraska. Strasznie dziś była ostrożna. Przyszła ostatnia, już miałyśmy wracać, postawiłam miskę niedaleko krzaka, na którym oparty był podbierak, a ona się rozejrzała, podeszła, porwała do pyszczka kawałek jedzenia i uciekła. Zachowuje się ostrożnie jak stara kotka, a ma dopiero rok, znam ją przecież.
Jakoś brakuje mi pomysłu. Klatka - śmierdząca nie tylko jedzeniem, ale kocim strachem - odpada. Podbierak też, najwyraźniej. Może jutro spróbuję na małą nową klatkę (jeszcze nie była używana), ale muszę po nią pójść, bo nie jest moja. A doba ma godzin, ile ma. Samochód i prawo jazdy znowu stają się alarmująco potrzebne, że tak sobie posmęcę smętnie.
duża

Miau, duża się wpycha na pierwszą, a to mój wątek. Zła jest. Wzięła nasze bure koty, przytuliła i długo rozmawiały.
Fasolka

Może się złapie, jak bardziej zgłodnieje...
Niestety, one szybko się uczą, co to klatka-łapka i każda łapanka w tym samym miejscu jest coraz trudniejsza

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji

Kto przegląda forum