To prawda, czas szybko leci. Niedawno przywiozłam do domu półłysą kosmitkę, a ona została owieczką i ma już 6 lat
Mam kolejne fotki z Poznania, ale to jeszcze nie wszystkie - jakoś czasu mało
Trzy śliczne koteczki:




Wczoraj Kitka mnie zadziwiła. Usłyszałam jakieś stuki w przedpokoju, więc poszłam zobaczyć, co szkodniki broją. A tam Kitka atakowała Dominga, który padał na plecy z rozcapierzonymi łapami, z uszami odchylonymi do tyłu i wyrazem zdziwienia na pysku. Ja pewnie miałam taki sam wyraz pyska jak on
Oczywiście nic nikomu się nie stało, bo Kitka to ocean łagodności, co najwyżej przyłoży raz łapą czy zębem co bardziej namolnej kotce, ale wyglądało to groźnie - regularny napad na biednego młodego
