Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 16, 2011 8:02 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6.

Hipcia pisze:(...)
Widząc, że mu się przyglądam powiedziało z niejaką duma i rozbrajającym uśmiechem : "zawsze tak robię" :surprise:

:lol: :ok:

Wojtek

 
Posty: 27779
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie paź 16, 2011 8:07 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6.

Czitka - jak co roku powinnaś dostać medal "Domorosłego budowniczego" :mrgreen: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie paź 16, 2011 8:47 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6.

Hipciu :ryk: :ryk: :ryk:
Hilton z roku na rok coraz bardziej komfortowy niedługo gwiazdek nie starczy :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw paź 20, 2011 12:51 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6.

Napisałam wierszyk
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 20, 2011 17:50 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6.

Pisz cziteńko, pisz - a my się będziemy pocieszać ciepłem twych w wpisów w krótkie, zimne zimowe dnie i wieczory :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw paź 20, 2011 22:24 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6.

Inka, a gdzie ten wierszyk?
Klikam po napisie, ekran przecieram, a tu nic :(
Hilton niestety nie doczekał się odbioru technicznego, bo pada. Fuj. Dziwnie tak pada, ni to deszcz, ni to śnieg i nagle słońce.
A za chwilę ciemno, bo chmury. A potem wieje. Brrr....
Czitka postanowiła, jak w każdą jesień, po prostu przespać czas do wiosny. Leży w pudełku przy kaloryferze i śpi.
To ja myślę, że może chora, albo co gorzej umierająca, podchodzę, zaglądam, oddycha równo. Nosek wilgotny. Futro lśniące.
Brzuch miękki. Śpi. Patrzę na nią głośno, tak jak Ona na mnie w nocy. I wtedy otwiera jedno oko. Łypie. I zieeeeew!
I na drugi bok. Też bym tak chciała. Do wiosny. I bym jeszcze chciała być piękna, młoda i bogata :oops:
A tu wszystko na odwrót, łypać tylko mogę i to by chyba było na tyle :evil:
Ale wczoraj to miałam rano przygodę z drewnem kominkowym. Zamówiłam parę metrów, bo zimno, a koty lubią przy kominku.
Ja może mniej, roboty z tym paleniem za dużo, a bałaganu jeszcze więcej, kotłownię w pokoju mam robić, palacz jestem?
Łypiący?
No, ale jak lubią, to niech się pali.
Przyjechali dwaj z tym drewnem rano z Milicza, ale zamiast je zsypywać, bo deszcz zaczynał padać, to biegają dookoła auta i się rozglądają dookoła i szukają miejsca, gdzie będzie dobrze. I tak sobie rozmawiają -Weź postaw tutaj, dalej od płotu.
-Tu nie, bo przywalimy drzewem, przewróci się. Nie mogą się nastraszyć.
- O, tu, tu będzie dobrze, to przynieś, tylko ostrożnie!
Zgłupiałam. Pierwsza myśl, jaka mi przemknęła, to ta, że właśnie spełnia się mój sen koszmarny :1luvu: i że ktoś mi na podwórko podrzucił pudełko z sześcioma małymi kotkami sierotkami.
Poszli we dwóch. I przynieśli uśmiechnięci od ucha do ucha klatkę z trzydziestoma gołębiami do wypuszczenia!
Większość była pana gołębiarza, ale dziewięć obcych. Te obce pokochały gołębnik pana i nie może się ich pozbyć, bo wracają jak ten bumerang ze starego dowcipu o Australijczyku, który kupił sobie nowy, ale nie mógł się pozbyć starego :P
I on je wywozi razem z tym drewnem, wypuszcza, a one myk i już są w gołębniku na waleta!
Większość była zaobrączkowana, takie typowe szare gołębie. Ale były też beżowe, brązem malowane. Śliczne.
Pan wypuszczał je pojedynczo, co kilka minut, żeby nie latały razem, bo razem raźniej i łatwiej wrócić. A one już za chwilę siedziały obok siebie u mnie na dachu :mrgreen:
Co gorsza, siedziały prawie wszystkie i patrzyły, jak to drewno zrzucamy.
I co, oni pojadą, a ja zostanę z tym gołębnikiem i Cosią na dachu?
A ostatniego wypuszczałam sama! Dziewczynka to była, taka beżowa, cudna!
Frrrrrrr!!!!!!!!!!! Poleciały! Wszystkie :ok:
Podobno miały szansę być w Miliczu przed moimi panami od drewna.
Nie wiem kto był pierwszy, ale tak czy inaczej dzisiaj nerwowo się rozglądałam po okolicy, czy co nie leci, albo nie siedzi.
Lubię gołębie. W Miliczu.
W kominku się pali, a Czitka łypie.
Czyli wszystko jest dobrze.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19033
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw paź 20, 2011 22:33 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

No tak. Gołębi Czitka jeszcze nie miała. :lol:

Wojtek

 
Posty: 27779
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt paź 21, 2011 7:25 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

Ale ten Milicz to na pewno daleko od Bytomia , nie ???
I trasa nie wiedzie przez Bytom wcale a wcale ???
I żaden nie wyląduje na moim balkonie żeby wyzionąc ducha, prawda ??? :strach:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt paź 21, 2011 8:29 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

Hipciu, spokojnie, tam chyba nie polecą, ale na wszelki wypadek obserwuj balkon.
I tak rób: szszsz! szszsz!
Dzisiaj słońce od rana, drzewo mam do wożenia i niebo będę obserwować, tak dla wszystkiego.
Szszsz!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19033
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt paź 21, 2011 12:39 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

chmury płakały nad miastem
strumień popłynął ulicą
po stawie krople bębniły
łabędź w szuwarach gdzieś zniknął

kot przebiegł szybko pod krzakiem
drepczą pod drzewem gołębie
śpiewał im święty Franciszek
karmę im sypał przy dębie

Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 23, 2011 0:31 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

Jak miło w tym wątku :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie paź 23, 2011 15:05 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

Inko, dziękujemy i prosimy o jeszcze :1luvu:
Nuuuuuuda.......
Koty łażą po stołach, w ogóle przeniosły się na powierzchnie nadpodłogowe. A to na kominku, a to w szafie, a to na kaloryferze.
A Balbusia na stole w kuchni :P
Obrazek
Ona się tam myje, śpi, je i jak to Balbusia- marudzi. Roszczeniowo i bez sensu. A tak, żeby tylko, sztuka dla sztuki.
Na stół można też z wrzaskiem uciekać przed Miciem, bo według Balbi, Mić ją chce zamordować. Albo zjeść.
Bo to dowcipny kocur jest, on doskonale wie, że Balbina się go boi, więc robi różne zasadzki i się chowa, żeby tylko na nią wyskoczyć. A jak podgląda zza winkla, gdy Balbi w toalecie :ryk:
Gdy mu się uda zasadzka, to jaki zadowolony! Uśmiech od ucha do ucha i po nagrodę do mnie biegnie potykając się o własne łapki, bo do góry patrzy, tak patrzy, czy ja już widzę, że biegnie do mnie i czy go kocham i to bardzo!
Nic a nic! :evil:
Sennie, jesiennie, słonecznie.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19033
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie paź 23, 2011 15:21 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

Doskonała mina pt. "Słuchaj no babo, czego ty ode mnie chcesz, spadaj z tym aparatem !" :P
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon paź 24, 2011 17:04 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

Hipciu, może Cię to zainteresuje? viewtopic.php?f=8&t=134797

Wojtek

 
Posty: 27779
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto paź 25, 2011 13:08 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

jesienne liście swój dywan
nad brzegiem rzeki utkały
w czerwieni, złocie i brązach
koty wzór piękny wybrały

anioł im ścieżki przebiegał
harfą mu słońca promienie
koty na skrzypcach zagrały
spełniło się ich marzenie

Inka
Ostatnio edytowano Śro lis 02, 2011 13:54 przez MaryLux, łącznie edytowano 1 raz

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 12 gości