Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

[Sheepy]

O kawoszka prawdziwa ..polecasz kawkę? jaki ma smak? ja lubię mocne ale łagodne dla podniebienia.

a jak lubisz mocne kawki to koniecznie spróbuj kiedyś Kibo Chagga z Tanzanii. jest smakowe przeżycie

[Żmijka]

chętnie próbuje nowych smaków, z nutką owocową? brzmi ciekawie.
A ta Kibo Chagga nie jest gorzka?

[Żmijka]

a ja tu można obrazek wkleić, bo nie widzę?

[Żmijka]

[Sheepy]

ale czad

[Żmijka]

[Żmijka]

hehe.. kto szuka ten znajduje
Sheepy, lubię kawkę sobie zaparzyć mocną (w sensie z większej ilości kawy), ale by jej smak był łagodny i zmysłowy. Wiesz co mam na myśli? Masz coś do polecenia?

[Sheepy]

Sheepy, lubię kawkę sobie zaparzyć mocną (w sensie z większej ilości kawy), ale by jej smak był łagodny i zmysłowy. Wiesz co mam na myśli? Masz coś do polecenia?

Kibo Chagga jest mocna, ale nie gorzka, jak piłam na miejscu u tubylców, to wiedziałam, ze w domu nie ma opcji na taki sam efekt, ale jest ok. sam smak:) a próbowałaś brazylijskich? albo lubisz z kardamonem?

[Sheepy]

się znajduje

[Żmijka]

o rany, byłaś w Tanzanii? Jak się podróżuje to wiele nowych smaków można doświadczyć, nie tylko o kawie mówię.
Lubie z kardamonem, cynamonem, czekoladą, z rumem, z goździkami. Ostatnio szwagier mi z Zambii przywiózł, nie pamiętam jak się nazywała, w domu mam opakowanie, ale strasznie mocny smak miała, taki wytrawny?

[Sheepy]

podróże, kształcą, rozwijają, ale przede wszystkim uwrażliwiają. z każdej wyprawy wracam jako inny człowiek. a afryka - to jest doświadczenie nieporównywalne z żadnym innym. lecieliśmy z biurem podróży, ale na miejscu wynajmowaliśmy lokalnych przewodników - i wio! kenia, tanzania. jesteś na fejsie? mam tam fotki z podróży. kosztowanie kawy w afryce - bezcenne. ale też zderzenie z rzeczywistością - głodem, biedą, wyalienowaniem. polecam książkę steve`a blooma "żyjąca afryka"


ale za to w kazachstanie najpyszniejsza była herbata, mleko z wielbląda i dla chętnych - kiełbasa z konia, tzw. kazy. ale to już jest inna historia

[Sheepy]

i jeszcze polecam:

[Żmijka]

Super, ja się troszkę boję w takie miejsca wybierać. Tylko Europę zwiedzam, lubię Włochy bardzo. Sheepy, z kim wyjeżdżasz? z rodziną, znajomymi? Fejsa nie mam.

[Miss klaudiX]

o tak ja o mojej kiziuli mogę bardzo dużo napisać. Przede wszystkim o tym, że jest śliczna, mądra, ekstremalnie puszysta i podnosi mi poziom hormonu szczęścia o 30%

Mogę również powiedzieć o naszym wściekaniu się i wyścigach po całym domu (ja udaje, że przed nią uciekam albo na odwrót) i wiem, że jakby to ujrzała jakaś osoba postronna to by się spytała, czy jest ze mną wszystko dobrze ale co tam.

A i jeszcze mogę napomknąć o moich "pieszczotliwych" przezwiskach dla niej. Oto przykłady: wełniana istota, 4 kilogramy szczęścia, biała stopa itp.

W ogóle samo pisanie o moim kocie mi sprawia radochę. To jest mój kochany robal i przyjaciel.

[Żmijka]

Mogę również powiedzieć o naszym wściekaniu się i wyścigach po całym domu (ja udaje, że przed nią uciekam albo na odwrót)

Ja też to robię
teraz maluchy się uczą biegają z nami chodź jeszcze nie kapują o co chodzi. Ja ją pobudzam spojrzeniem, robię tak a ona się jeży i "długa" już jej nie ma. Sama też zaczepia że by ją ganiać.