kotka Katja _ synek Kamil 3,380/56 :D i my_ razem od 27maja

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 06, 2011 14:43 Re: Moja pierwsza domowa kotka

Ja też kupuję gotowe mielone, wiem, że w sklepie mielą na miejscu - to co za różnica, czy kupię gulasz, czy mielone? :wink:
Gulaszowe też kupuję - właśnie na takie zębole jest niezłe. Twardsze, żylaste mięsko, które trzeba pogryźć - pokroić w spore kawałki i wymieszać z mielonym. Dobre są też kurze szyjki (całe). Koty gryząc mięcho czyszczą sobie zęby.
Możesz też kupić pastę Orozyme (u weta) i podawać kotu - niektóre całkiem lubią :wink:
Pokazać zęby wetowi przy okazji, ale paniki nie ma raczej - obserwuj, czy się nie pogarsza :wink:
Przy karmieniu mięsem nie ma co liczyć na fiołki z pyska, ale zapaszek jak coś jest nie tak, jest zupełnie inny :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 06, 2011 14:51 Re: Moja pierwsza domowa kotka

hmm_ w styczniu takich nie miała a jedynie lekko kremowe :( eh_ przy okazji ostatnio miałam wspomnieć>wychodząc od weta coś mi nie pasowało, w domu sobie przypomniałam o zębach :mrgreen: :|
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Śro kwi 06, 2011 14:56 Re: Moja pierwsza domowa kotka

Nie jest źle, wierz mi - pilnuj, żeby miała co gryźć (twarde mięcho), możesz podawać tę pastę i obserwuj, czy się nie pogarsza.
Mojej młodziutkiej kotce się po takich praktykach cofnął uporczywy stan zapalny dziąseł, mimo różnych strasznych podejrzeń :wink:
Do weta z karteczką :twisted: Zresztą dobry wet sam powinien pamiętać, żeby do paszczy zajrzeć - kocia paszcza dużo potrafi powiedzieć :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 06, 2011 15:36 Re: Moja pierwsza domowa kotka

Będę pamiętać :wink:

A tak swoją drogą przedstawię moje cudaki, które odeszły :|

pierwszy bury,Maciek, zapchlonego zabrałam w drodze ze szkoły do domu_malutki był> ja też :mrgreen: 1996r
Obrazek

Obrazek

Obrazek zdj z 2001r_w tym samym roku znikł


Obrazekkoteczka szylkretowa z piękną szachownicą na pyszczku..przodzie ciałka[pamiętam- jakbym wczoraj ją widziała :kotek: ]_na zdj z pseudo rotkiem 2002r

Maciuś/Garfild Obrazek wspaniały ceglasty rudzielec_hmm2003-2006r
Ostatnio edytowano Czw kwi 07, 2011 6:50 przez milena88, łącznie edytowano 1 raz
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Śro kwi 06, 2011 21:59 Re: Moja pierwsza domowa kotka

Śliczne (*)(*)(*)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 6:48 Re: Moja pierwsza domowa kotka

:| Koteczka jeszcze się drapie, wczoraj w nocy wyczułam strupek na uchu :(
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Czw kwi 07, 2011 19:58 Re: Moja pierwsza domowa kotka

W ten wietrzny dzień postanowiłam zrobić porcyjki mięsa dla Feni.
Rzadko jestem w centrum więc kupiłam troszkę więcej 8)
25g na kg ciałka :kotek: więc na 3,400kg to ok85g dziennej racji wołowiny.
Co prawda nie mam wagi lecz poprosiłem w sklepie by mi odważono 100g [wracając do domu stwierdziłam że jednak mniej powinno być] Za miarkę wzięłam kieliszek, odmierzyłam ową małą porcję i odjęłam kawałek te ok 15g[które kotce dałam na kolację :) ]. Wyszło 1 i pół kieliszka z czego pełny kieliszek ma 55ml. Tak odmierzając zapełniłam 14 małych woreczków strunowych i ułożyłam 13obok siebie w zamrażarce a jeden zostawiłam na jutro w lodówce :kotek:
Następnie podzieliłam 1,200/0,085g=14 8O :mrgreen:
W między czasie będę robiła przerwy z mielonym i podam trochę w całości mięska na tę zębole.


Tak właśnie, ile :kotek: sterylizowany powinien pić :?: Jak jest teraz na mięsie to nie bardzo znika woda z miseczki obok :| jednak zauważyłam , że gdy doleje jej do tego mielonego czy w kawałkach ok 55ml przegotowanej wody jednorazowo to wypije rozwodnioną krew a następnie zjada mięsko. :ok:

Dziś miała mało śmierdzący kał :D [tzn woń nie rozniosła się po pokoju :ryk: pozytyw :P ] i o stałej konsystencji, nareszcie :D

Teraz muszę pokombinować z ogłoszeniami w moim mieście by pozostałą karmę odsprzedać i kupić FC. Puki co niema zainteresowanych :cry: :|


Dziś w mieście widziałam myjącą się krówkę na parapecie :ryk: od razu uśmiech mi się pojawił na twarzy_kotek ma bezpieczny start :)

Tak się zastanawiam, kotce zmieniła się "jakość" futerka_od początku miała miękką sierść ale...
Na 8 marca dostała szczotkę z drucikami i od tamtej pory wyczesuję jej delikatnie podszerstek :?
[to szczotka dwustronna ale drugie plastikowe włoski niczego nie wyczesywały, więc... usunęłam je i ozdobiłam tą stronę decu Obrazek -teraz i mi milej ]
Naprawdę sporo na początku na jedno czesanie: dwie pełne szczotki włosów ale tych z pod spodu :roll: teraz mniej_może stres, też może liniała , mniej już tego wychodzi_wiadomo w domu cieplej :lol:
Od wczoraj zauważyłam, że tuż to jedwabistą :1luvu: sierść ma[moje włosy takie nawet nie są :| chyba że po nałożeniu kropelki jedwabiu w płynie :ryk: ]
Czesanie, zmiana diety :wink: ... hmm ciekawe _nie mniejszym obie jesteśmy zadowolone :1luvu: [img]zdj%20niebawem[/img]
Nawet jak śpi ma taki śliczny pyszczek [img]jw[/img]
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Czw kwi 07, 2011 20:09 Re: Moja pierwsza domowa kotka

Sterylizowany kot powinien pić tyle, co niesterylizowany :wink:
Ok. 50ml na kg m.c. Mięso to jakieś 75-80% wody, więc na mięchu naprawdę wypijają niewiele - jeśli jeszcze dolewasz, to możesz być spokojna. Zresztą jak chcesz, to sobie możesz przeliczyć :twisted: Albo znaleźć na Chatulu kalkulatorek :wink:

Na początku podawania mięsa może się nieco zwiększyć linienie, ale to tylko efekt początkowy - zresztą wiosna jest, więc i tak wymienia futro :lol:

A jak kicia zadowolona z takiego żywienia, to tylko się cieszyć :kotek:
Ty też dzielna jesteś :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 20:25 Re: Moja pierwsza domowa kotka

Jedyny minus to to że nie mogę jej wymęczyć" przy jedzeniu[suchą dawałam w nagrodę czy sama musiała wydobyć], zdarza się tak, że jak wścieklizna zachowuje się...taka błyskawica wszędzie pełno, wzrokiem nie nadążysz a za nią wszystko zlatuje :|

Bym zapomniała, okno zabezpieczyłam moskitierą_jeszcze muszę dla pewności siateczkę co na rzep się trzyma poprzyczepiać zszywkami z takera :) Będę mogła wpuścić wiosenne powietrze do pokoju. \Okno i tak będzie otwierane jak będę w pobliżu więc powinno wystarczyć :wink:
Ostatnio edytowano Czw kwi 07, 2011 20:32 przez milena88, łącznie edytowano 1 raz
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Czw kwi 07, 2011 20:30 Re: Moja pierwsza domowa kotka

Co Ty nie powiesz? 8O :roll: :roll: :roll:
:ryk: :ryk: :ryk:

Zawsze można kawałek mięcha mieć pod ręką - niektórzy suszą chudą wołowinę w piekarniku 50'C parę godzin :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 20:39 Re: Moja pierwsza domowa kotka

To nie jest śmieszne....nigdy tak nie miałaś... :?
Troszkę się przyzwyczaiłam już.. :kotek:

Nie wiem jak to działa, że mając kota, który robi poranne pobudki budzę się w świetnym nastroju[początkowo niewyspana byłam i wkurzało mnie to...teraz budzika nie nastawiam bo mam koci szantaż najpóźniej do godz 7/zazwyczaj5/6-7/8 jest rzucanie piłeczką czy gumką do włosów czy w końcu czym kolwiek pod ręką co by mogła przynieść i tak cały czas_domaga się ta mała :ryk: :1luvu: ]
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Czw kwi 07, 2011 21:00 Re: Moja pierwsza domowa kotka

To jest bardzo śmieszne :twisted: Aktualnie mam parkę takich 8-9mcznych wariatów i drugą 4mcznych :twisted:
O wyspaniu zapomnij :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 21:20 Re: Moja pierwsza domowa kotka

milena88 pisze: _nie mniejszym obie jesteśmy zadowolone :1luvu: Obrazek
Nawet jak śpi ma taki śliczny pyszczek Obrazek


Na początku środek łóżka był jej ulubionym miejscem, ostatnio przemieściła się na nocleg do mnie bym mogła ją smyrać do snu_nie ukrywam, że ta opcja również mi odpowiada :D W dzień lubiła drzemać w koszyku wiklinowym na mojej bluzie lecz ostatnio wróciła drzemać do akwarium[zbiła takie tam mniejsze co na podłodze było_a zanim zdążyłam je wyrzucić to w jego wnętrzu na ręczniku się zadomowiła, wiec co, wzmocniłam pęknięcie boczne i zostało :mrgreen: sytuacje niczym z"kot Simona" ]
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

Post » Czw kwi 07, 2011 21:24 Re: Moja pierwsza domowa kotka

Śliczna z niej pieszczocha :1luvu:
Moje koty lubią co jakiś czas zmienić ulubione miejsce na inne. Równie ulubione :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 21:36 Re: Moja pierwsza domowa kotka

Nawet koty mają swoje zachcianki :ok: Na zdj. pierwszym powyżej niestety nie udało mi się uchwycić momentu :| jak tylko usiadłam na łóżku to hop i poległa na mojej ręce :ryk: na zdj podnosiła się_nie lubi aparatu i sporo fajnych poz umyka 8) Właśnie, że z niej nie jest typowa pieszczocha, bynajmniej dla pozostałych domowników-nie daje się im pogłaskać :|
=^^= Zapraszam =^^=
♡♡Naturalne SOKI_2021 z malin// bez cukru oraz słodkie i syrop♡
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=156544
<<

milena88

 
Posty: 7941
Od: Pon mar 21, 2011 12:59
Lokalizacja: Bronibór/poczta Iwanowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości