Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 22, 2011 16:33 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

melduję sie i ja.
Jak zwykle spóźniona :oops:

Witam serdecznie :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob sty 22, 2011 16:34 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Gdzie tam spóźniona! W samą porę!
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 22, 2011 16:47 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Jesteśmy :D
O Chmurce podczytuję bardzo po cichutku, żeby moje futrzaki nie dowiedziały się, jak niektóre koty są rozpieszczane :mrgreen:

Dużo zdrówka dla Chmureczki :ok: :ok: :ok:

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob sty 22, 2011 18:00 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

:piwa: i ja się napije z radości... :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob sty 22, 2011 20:04 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Dzięki,Kamari.Chmurka dopiero będzie rozpieszczana,teraz nie bardzo pozwala na to,ale jak wyzdrowieje to dopiero będzie.....Dzięki,Cypisku,że wypijesz za zdrowie mojej Chmureczki,ale chyba mleko z miodem bo "ankohol "to zguba ludzkości.Żarty żartami ale moja Pusia jest wkurzona jak diabli,bo uważa ,że za dużo czasu powięcam Chmurce.I jak tu zadowolić wszystkich?Teraz obraziła się na mnie i siedzi na parapecie okiennym tyłkiem odwrócona do mnie i myśli sobie"mam cię gdzieś i tak beze mnie w nocy nie zaśniesz,bo potrzebujesz mojego mruczenia".I faktycznie,kiedy się położę do łóżka nie zasnę dopóki Pusia nie ułoży się obok mnie,bo muszę dodać,że ma ona obok swoją poduszkę i kiedy już się położy musi chociaż łapką mnie dotykać jakby się bała że jej ucieknę.Rudzio jest tak leniwy,że woli w nocy być z daleka ode mnie,bo za bardzo się kręcę i przeszkadzam mu spać.A!Zapomniałam dodać,że moja Pusia bardzo twardo śpi i chrapie jak taki stary ochlajpus,dosłownie.Nazarek nie śpi ze mną tylko w swoim legowisku.Przychodzi jedynie rano sprawdzić czy śpię.A wygląda to tak,że skrada się cichutko,powoli,podchodzi do mnie i tym zimnym nosem dotyka mojej twarzy.Udaję że śpię,wtedy równie cichutko wycofuje się,kładzie za moimi plecami i czeka kiedy ta pańcia wstanie i wreszcie postawi michę.Ocvzywiście wszystkie moje koty są rozbestwione do granic możliwości i cholernie wybredne,ale nie mam prawa się uskarżać bo to ewidentnie moja wina.Uff,alem się nagadała.Cześć,dobranoc. :ryk: :crying: :smiech3:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 22, 2011 20:06 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

A ja nie dość,że tępa jak siekiera w tym gąszczu komputerowym to jeszcze wątki mylę :ryk: :ryk:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob sty 22, 2011 21:14 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

:ryk: :ryk:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob sty 22, 2011 22:22 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

kamari pisze:Jesteśmy :D
O Chmurce podczytuję bardzo po cichutku, żeby moje futrzaki nie dowiedziały się, jak niektóre koty są rozpieszczane :mrgreen:

Dużo zdrówka dla Chmureczki :ok: :ok: :ok:


Kamari, Twoje futrzaki mają akurat życie, jak u Pana Boga za piecem pod opieką takiego Anioła... :aniolek:

Trzymam kciuki za wszystkie powracające do zdrowia Ogonki: Chmurkę oraz Niusię, Amelkę i Misiaka.
:ok: :1luvu: :ok:

Amelia Poulain

 
Posty: 294
Od: Nie sty 16, 2011 13:58

Post » Pon sty 24, 2011 20:39 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

dzień dobry wieczór! Dwa dni mijają a tu wszyscy zasnęli albo balują. Jest tutaj ktoś? Julisia opowiedziała jak to jej się świetnie śpi ze swoją gromadką i zamiast pogadać i poopowiadać to śpi. Nie godzę się i proszę się nie op.... talać. :ok: Proszę macie Państwo głos -a ja teraz sobie po cichutku poczytam o Waszych kocich domkach i sobie zapłaczę nad swoją niedolą :x bo nie ma Misieńki i nie mogę się Wam pochwalić jaka ona była mądra,kochana,miziasta,piękna"czarna perełka",dzieciok kochany,córuchna itd.itp. :( Pooglądam jej zdjątka-ucałuję,pogłaszcze po papierze lub monitorze i ...pusto :evil: :roll:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon sty 24, 2011 20:43 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Przeklejam z mojego, kardamonowego wątku. Co się działo później, niech Juliśka sama opisze. Pragnę tylko powiedzieć, że wet przeżył akcję. ;)
Juliśka pisze:Ja również przyłączam się do zachwytów nad tak rozpoczętym dobrymi wiadomościami dniem.Tak bardzo się cieszę,że Zojeczka trafiła do takiego domku,oby więcej takich dobraczków,a życie tych biedaków byłoby rajskie.No,cóż,nie naprawimy świata,jest jak jest,a my jesteśmy po to aby zażegnywać zło.Co do mojej Chmureczki,to sprawy nie mają się tak nadzwyczajnie.Zauważyłam dzisiaj,że znowu wydaje ona przedziwne dżwięki,tak jakby kasłała.Muszę być cierpliwa,wszystko się wyjaśni po wykonaniu badania.Apetyt jednak ma,w nocy skorzystała z kuwetki(na grubo)więc chyba nie jest tak żle.Szkoda,że nie widzicie mnie teraz kiedy piszę do Was,a moja czworonożna menażeria twardo mi kibicuje zasłaniając prawie cały ekran.To,co tam biega po ekranie przyprawia ich o zawrót głowy.Nazarek rano robił pani okłady z ciepłego ciała na kręgosłup.Jak on wie co mnie boli.Jak na dzisiejszy ranek to tyle.Póżniej się odezwę(jak przeżyję wizytę weta). :strach: :conf:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 24, 2011 21:07 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Jakoś udało mi się przeżyć łapankę i powrót do domu był już na luzie.Wet pokazał mi na komputerze wynik badania.Gardło jak talala,bez czopów,różowiutkie,tylko nieco zwężone,ale to stara sprawa i nie da się tego naprawić.Zapewniono mnie jednak że w niczym nie będzie jej to przeszkadzać.Teraz moja śliczna śpi po trudach łapanki i wszelkich innych wyczynach weta.Odetchnęłam z ulgą,że Chmurka ma już za sobą wszystkie przejścia i teraz będzie już mogła spokojnie oddawać się błogiemu lenistwu.Żal mi tylko,że tak szybko się wybudziła po narkozie bo chciałam ją solidnie wygłaskać.Myślę że odrobimy zaległości jak pozbędzie się tej dzikości.Jest o.k. :1luvu: :ryk: :kotek:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 24, 2011 21:47 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

No to :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Juliśka pisze:Żal mi tylko,że tak szybko się wybudziła po narkozie bo chciałam ją solidnie wygłaskać.Myślę że odrobimy zaległości jak pozbędzie się tej dzikości.Jest o.k. :1luvu: :ryk: :kotek:
Jestem tego pewna! :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 24, 2011 21:56 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

No właśnie, zaręczam Chmurka lubi się głaskać :1luvu:

Juliśka jesteście dzielne. :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon sty 24, 2011 22:21 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Dobrej nocki Wszystki Dużym i mięciutkim ,mruczącym koteczkom: :kotek: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon sty 24, 2011 22:44 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Bardzo dobra wiadomość o gardziołku :ok:

Już niedługo napewno sie solidnie wygłaskacie :D

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości