***BOKIRA [*] Świat według kota / LILI i wenflon s.94

wiesz ile ludzi mijam w robocie czy gdziekolwiek z polamanymi rekami, nogami.. Sasiadka znajomej w zeszlym roku miala tak paskudne zlamanie nogi, ze az operacja byla konieczna, tej zimy, zaraz jak spadl pierwszy snieg to se podobno w 2 miejscach reke zlamala. :roll:

Ale Gabi rośnie - już waży 2,300 kg. Fajnie, nie?

vega013 pisze:Ale Gabi rośnie - już waży 2,300 kg. Fajnie, nie?

no i tak trzymac, slodkie malenstwo :1luvu:

Kociara82 pisze:
vega013 pisze:Ale Gabi rośnie - już waży 2,300 kg. Fajnie, nie?

no i tak trzymac, slodkie malenstwo

Tuż przed 22:00 siedzimy z TŻetem wpatrzeni w zegar - bo wszystko przy kotach robione jest punktualnie, więc ważenie o 22:00 też musi być o czasie. :ryk:

vega013 pisze:Ale Gabi rośnie - już waży 2,300 kg. Fajnie, nie?

Hodujesz sobie tygrysa

Co do ręki - wiem, że kiepsko, ale za parę tygodni przejdzie. - A ja kiedyś miałam wybity kciuk w prawej ręce. Zarobiłam glebę w domu... przez kota. Podciął mi nogi, uciekając przed kolejną porcją paskudztwa na kamienie moczowe... Łaziłam z zabandażowaną łapą ponad pół roku :mrgreen:

Czasem bolało jak fix, ale głównie przeszkadzało, bo nie mogłam normalnie ruszać dłonią... I w końcu któregoś dnia wbijałam gwóźdź: jak rąbnęłam tym obolałym paluchem w ścianę, to mi z bólu gwiazdki w oczach stanęły. A po 2-3 dniach palec... naprawił się. Sam, bez pomocy lekarza. Nie lubię lekarzy, oj, nie lubię... Parę lat później z nadgryzionym (przez kota, a jakże) palcem poszłam do chirurga dopiero, gdy mi sina pręga dolazła do łokcia. Ale to była lewa ręka, więc się nie liczy

vega013 pisze:Ale Gabi rośnie - już waży 2,300 kg. Fajnie, nie?

Bardzo fajnie :mrgreen:

jak tam mala tygrysica nasza sliczna? :1luvu:

Pozdrawiamy wspaniałą gromadkę

Dzisiaj udało mi się zrobić fotkę Gabi. Fotka kiepskiej jakości, ale i tak najlepsza z tych, które dziś zrobiłam.

I jeszcze taki portrecik :lol:

Fotki ładnie wyedytuję po zdjęciu gipsu, bo jeszcze nie umiem sprawnie posługiwać się myszką trzymaną w lewej dłoni.

Kliknij miniaturkę

Jaka grzeczna kocinka :1luvu:

vega013 pisze:

vega013 pisze:
borosia pisze:Łał.... tylko zagapiłam się co nie co.... a tu takie zmiany
Bardzo ci współczuję ( ) , przed swiętami ale masz labe ,,,,,

Ale powaznie, ZMYWARKA jest konieczna

GRZESIU KUP ZMYWARKĘ!!!! ( MOŻE BYĆ MALUTKA )

Pozdrawiam serdecznie

TŻ ma przed sobą 6 tygodni zmywania, podczas gdy On nigdy nie zmywał. Nie wytrzyma i kupi

Skąd my to znamy.... :mrgreen:

- u nas nigdy nie była potrzebna zmywarka, mimo dwójki małych dzieci, a jak połamałam kręgosłup i okazało się, że będę leżała jak kłoda przez 8 tygodni, to zmywarka pojawiła się następnego dnia...

Grzegorz - przywoź zmywanie na razie do naszej, dopóki nie kupisz....

Ależ ona piękna, taka kocia księżniczka :1luvu:

vega013 pisze:

Dzisiaj udało mi się zrobić fotkę Gabi. Fotka kiepskiej jakości, ale i tak najlepsza z tych, które dziś zrobiłam.

I jeszcze taki portrecik

Fotki ładnie wyedytuję po zdjęciu gipsu, bo jeszcze nie umiem sprawnie posługiwać się myszką trzymaną w lewej dłoni.

Kliknij miniaturkę

jakie cudenko z niej :1luvu:

Widac, ze urosla i przytyla... :1luvu:

również się zapisuję. ale musze nadrobic pierwszy wątek

oby rączka zdrowiała

miziaki dla kotuszków.

***BOKIRA [*] Świat według kota / LILI i wenflon s.94

Kto przegląda forum