Moje futrzaki

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 14, 2010 23:28 Re: Moje futrzaki

ossett pisze:BARDZO niewiele kotów aportuje (i wątpię, aby dało się kota tego nauczyć jak sam tego nie zacznie robić; sam też wybiera sobie rzecz do aportowania). Tylko trenuj to, bo potem może mu się tego odechcieć.


"trenuję" z nim często szczególnie jak próbuję zrobić mu zdjęcie z tym patykiem lub nagrać go w trakcie zabawy (nagranie mi się jeszcze nie udało ;) )
a już zwłaszcza gdy przychodzą znajomi - nie mogą się napatrzeć. Muszę ich pilnować żeby kota nie zamęczyli aportowaniem ;)

Killatha pisze:nooo pięknie ;)
na kocim bazarku zbiłabyś fortunę ;)


:lol: tylko kupujący musieliby wykazać się duuużą cierpliwością w oczekiwaniu na swój towar 8)
ale w sumie idzie zima, długie wieczory więc pewnie powyszywam na zapas ;)
Obrazek
Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego Ernest Hemingway
Wątek o moich futrzakach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119028

barracuda26

 
Posty: 176
Od: Nie paź 17, 2010 23:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 15, 2010 0:51 Re: Moje futrzaki

barracuda26 pisze:
Killatha pisze:nooo pięknie ;)
na kocim bazarku zbiłabyś fortunę ;)


:lol: tylko kupujący musieliby wykazać się duuużą cierpliwością w oczekiwaniu na swój towar 8)
ale w sumie idzie zima, długie wieczory więc pewnie powyszywam na zapas ;)


Tylko czy kociaki Ci pozwolą samej wyszywać? Na pewno będą Ci "pomagać"! Dla nich igła z nitka w Twoich rękach to będzie jak płachta na byka chyba...
No i chyba raczej nie żadna aukcja. Za dużo pracy, a potem za duże ryzyko....

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 15, 2010 8:47 Re: Moje futrzaki

ossett pisze:Tylko czy kociaki Ci pozwolą samej wyszywać? Na pewno będą Ci "pomagać"! Dla nich igła z nitka w Twoich rękach to będzie jak płachta na byka chyba...

Oj tak, kociaki są baaaardzo chętne do pomocy. Muszę się przed nimi kryć, żeby mi nie pozjadały materiałów do pracy. Tym bardziej że taka nitka w brzuszku kotka może skończyć się tragedią brrrr
Kolejny zakup jaki mnie zatem czeka do domu to normalne drzwi do pokoju, żebym od czasu do czasu mogła się "zabarykadować" i bezpiecznie pracować ;)

ossett pisze:No i chyba raczej nie żadna aukcja. Za dużo pracy, a potem za duże ryzyko....

No nie, to musiałoby być raczej konkretne zamówienie. Albo kup teraz z określeniem minimalnej ceny. Bo gdyby ktoś wylicytował za 10 zł czy 20 zł to bym szybko "popłynęła"
Obrazek
Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego Ernest Hemingway
Wątek o moich futrzakach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119028

barracuda26

 
Posty: 176
Od: Nie paź 17, 2010 23:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 15, 2010 10:21 Re: Moje futrzaki

barracuda26 pisze:Kolejny zakup jaki mnie zatem czeka do domu to normalne drzwi do pokoju, żebym od czasu do czasu mogła się "zabarykadować" i bezpiecznie pracować ;)

Taaaa, już to widzę. Ja jak usiłuję się zamknać na chwilę w sypialni to zaraz mam syrenę pod drzwiami i pedałowanie po nich łapkami.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 15, 2010 11:50 Re: Moje futrzaki

Sylwka pisze:Taaaa, już to widzę. Ja jak usiłuję się zamknać na chwilę w sypialni to zaraz mam syrenę pod drzwiami i pedałowanie po nich łapkami.


Rozmawiałam kiedyś ze znajomą (kociarą) na temat patentów, które powinny wprowadzić firmy produkujące zabawki dla kotów. Dobrym pomysłem byłyby więc np latające sztuczne muchy / ptaszki, za którymi kot by się uganiał zamiast skrobać w drzwi gdy człowiek potrzebuje chwili "odpoczynku".
Lub: wyrzutnia piłeczek, myszek, ptaszków itp, żeby kot miał za czym biegać, a nie wtykać nosa do garów czy nie wchodzić do szafek z umytymi właśnie naczyniami.

A na pewno już, powinno się wprowadzić piłeczki na pilota. Teoretycznie mam chyba z 5 piłeczek różnego rodzaju, praktycznie cholera wie gdzie one są - wszystkie pochowane po kątach, za szafą, pod łóżkiem, pod biurkiem itp.
Znudziło mi się już przekopywanie mieszkania co drugi dzień w poszukiwaniu kocich zabawek. Choć mieszkanie mam małe i wydawało mi się, że jest mało miejsc w których mogą się schować / zaklinować piłeczki... zawsze znajdzie się jakiś nietypowy schowek, na który bym nie wpadła :evil:
Obrazek
Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego Ernest Hemingway
Wątek o moich futrzakach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119028

barracuda26

 
Posty: 176
Od: Nie paź 17, 2010 23:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 15, 2010 22:33 Re: Moje futrzaki

no własnie ... schowek
a gdzie ja schowałam aparat fotograficzny? :roll: bo oczywiście schowałam żeby koty się nie dobrały :wink:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 16, 2010 19:47 Re: Moje futrzaki

Killatha pisze:no własnie ... schowek
a gdzie ja schowałam aparat fotograficzny? :roll: bo oczywiście schowałam żeby koty się nie dobrały :wink:


pewnie koty przejęły schowek i to co się w nim znajdowało ;)
Lepiej sprawdź czy kociaki nie schowały w swojej skrytce :D
Obrazek
Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego Ernest Hemingway
Wątek o moich futrzakach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119028

barracuda26

 
Posty: 176
Od: Nie paź 17, 2010 23:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 16, 2010 20:32 Re: Moje futrzaki

... pod szafą, za komodą, w kuwecie.. a nie w kuwecie sprzątam dwa razy dziennie to chyba bym znalazła :wink:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 24, 2010 15:23 Re: Moje futrzaki

Mam pytanie co do odrabaczania.
Wczoraj byłam u veta żeby zaszczepić w końcu Rudego. Po min. dwóch tygodniach mam przyjść na drugie szczepienie, ale żebym przed tym drugim szczepieniem tydzień wcześniej odrobaczyło Rudego. Dostałam tabletki Cestal na odrobaczenie Rudego i przy okazji na odrobaczenie Białego.
Ale tak,po pierwsze 1 tabletka przeznaczona jest na 4 kg masy ciała (dostałam po 1 ej na każdego kota, a koty ważą po ok. 2,5 kg)
Po drugie obydwa były odrobaczane 8.11 w gabinecie veta też cestalem (po jednej tabletce).
Nie wiem więc czy w takim razie Rudego jeszcze raz odrobaczać przed drugim szczepieniem - minął by dopiero miesiąc od poprzedniego odrobaczania, a jak we wrześniu szczepiłam Białego, nikt mi nie mówił żeby przed drugim szczepieniem też odrobaczać. I czy ta tabletka to nie będzie za dużo na jednego kota (czy lepiej ją podzielić na pół i dać mniejszą dawkę?)

Wyczytałam na forum, ze czasem przy odrobaczaniu powinno się kotom podawać parafinę. Czy parafinę podaje się za każdym razem czy w sytuacji gdy kot się nie załatwił? (żeby toksyny nie zalegały mu w środku?) Żaden vet (a byłam już u kilku) nie wspomniał ani słowem o parafinie czy żeby bacznie zwracać uwagę czy kot się załatwił po środku na odrobaczenie. Dopiero tutaj wyczytałam jakie to ważne i że odrobaczanie też może zaszkodzić. No więc teraz nie wiem, czy odrobaczać Rudego przed drugim szczepieniem czy nie.
Obrazek
Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego Ernest Hemingway
Wątek o moich futrzakach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119028

barracuda26

 
Posty: 176
Od: Nie paź 17, 2010 23:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 24, 2010 22:50 Re: Moje futrzaki

A biały to przypadkiem nie dostał czegoś na kark? Już mi się kręci który co dostał.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 25, 2010 7:31 Re: Moje futrzaki

Czy,kiedy i u którego widziałaś w kupce po odrobaczaniu robaki (i jakie?).

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 25, 2010 9:05 Re: Moje futrzaki

Biały dostał na kark advocate ale to było ok. 18 października, profilaktycznie na świerzb, pchły i itp. 8 listopada byłam u veta z obydwoma bo Białemu wyszła trzecia powieka. Biały wtedy dostał różne zastrzyki (teraz nie pamiętam, w książeczce zdrowia mam) i również też cestal. Rudy wtedy dostał na świerzba oridermyl oraz cestal bo vet powiedział że do tej pory żaden z nich nie dostał nic na tasiemce/obleńce a może to być również przyczyną trzeciej powieki. Po tym jak to dostały, u żadnego nie widziałam w kupie robaka, ale fakt też że każdej kupy nie oglądałam. Przez 10 godzin nie ma mnie w domu, więc jak się którys wtedy załatwił i to jeszcze rzadką kupą (biały wtedy miał biegunkę) to po powrocie do domu widziałam tylko bryłki. Więc robaka nie widziałam, ale na 100% nie powiem że ich nie miały.
Swoja drogą czy takie robaki mogą się rozejść po kuwecie gdy kot wydali je żywe? .....

Jak mi teraz vet dawał te tabletki na odrobaczanie, spytałam zdziwiona czy to konieczne, to powiedział, że jak mam teraz dwa koty to trzeba być bardziej ostrożnym, żeby przypadkiem Rudy nie dostał w międzyczasie robaków od Białego (gdyby mu się akurat pojawiły). Nie wiem, nie znam się ale na logikę wydaje mi się że zbyt częste odrobaczanie (szczególnie gdy robaków nie widać i nie ma niepokojących objawów) nie jest chyba zbyt dobre....
Obrazek
Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego Ernest Hemingway
Wątek o moich futrzakach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119028

barracuda26

 
Posty: 176
Od: Nie paź 17, 2010 23:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 25, 2010 9:20 Re: Moje futrzaki

barracuda26 pisze:Biały dostał na kark advocate ale to było ok. 18 października, profilaktycznie na świerzb, pchły i itp. 8 listopada byłam u veta z obydwoma bo Białemu wyszła trzecia powieka. Biały wtedy dostał różne zastrzyki (teraz nie pamiętam, w książeczce zdrowia mam) i również też cestal. Rudy wtedy dostał na świerzba oridermyl oraz cestal bo vet powiedział że do tej pory żaden z nich nie dostał nic na tasiemce/obleńce a może to być również przyczyną trzeciej powieki. Po tym jak to dostały, u żadnego nie widziałam w kupie robaka, ale fakt też że każdej kupy nie oglądałam. Przez 10 godzin nie ma mnie w domu, więc jak się którys wtedy załatwił i to jeszcze rzadką kupą (biały wtedy miał biegunkę) to po powrocie do domu widziałam tylko bryłki. Więc robaka nie widziałam, ale na 100% nie powiem że ich nie miały.
Swoja drogą czy takie robaki mogą się rozejść po kuwecie gdy kot wydali je żywe? .....

Jak mi teraz vet dawał te tabletki na odrobaczanie, spytałam zdziwiona czy to konieczne, to powiedział, że jak mam teraz dwa koty to trzeba być bardziej ostrożnym, żeby przypadkiem Rudy nie dostał w międzyczasie robaków od Białego (gdyby mu się akurat pojawiły). Nie wiem, nie znam się ale na logikę wydaje mi się że zbyt częste odrobaczanie (szczególnie gdy robaków nie widać i nie ma niepokojących objawów) nie jest chyba zbyt dobre....


Potem sobie Twoją sytuację z odrobaczaniem przemyślę. Może w międzyczasie ktoś CI coś poradzi. Zdaje się, że rudy miał pchły , a więc mógł też mieć i tasiemca. Tasiemca zawsze trzeba zakładać jednak, bo jest dla kota niebezpieczny. Tasiemca najlepiej likwiduje się zastrzykiem.

Na pewno za częste i niepotrzebne odrobaczanie nie jest korzystne, mimo że podobno środki są nieszkodliwe. Robaki wyłażą sparaliżowane chyba. Za daleko się nie rozejdą. Poza organizmem zaraz giną. Glisty wyglądają jak makaron, tasiemiec -składa się z członów; czasem wychodzi w postaci tasiemki , ale częściej w postaci ziarenek "ryżu". Jak są świeże to pulsują. Oglądanie i "badanie" składu kupek kotów jest zawsze bardzo ważne nie tylko ze względu na robaki. Producent chyba pisze , że jak kot waży 3 kg to powinien dostać cala tabletkę dla kota od 2do 4kg, ale moi lekarze zawsze dają proporcjonalna do wagi kota ilość lekarstwa. Np. kot ważący 3kg dostanie 3/4 takiej tabletki, a kot ważący 2kg połowę.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 25, 2010 10:35 Re: Moje futrzaki

Podsumujmy:
Biały:
18/10 - advocate (pchły, świerzb, nicienie,...) - działa pewnie z miesiąc
8/11 - różne świństwa plus Cestal (tasiemce i obleńce)
Rudy:
18/10 - chyba Vetminth (tasiemce i obleńce) + frontline (pchły)
8/11 - Cestal (tasiemce i obleńce)
No i teraz jeszcze wet chce obu zafundować powtórkę Cestalu.
Jak dla mnie to przesada. Fundowanie kotom kolejnej dostawy chemii do brzuszków to nie jest podawanie witamin. Nie ma nieszkodliwych środków odrobaczajacych - są mniej lub bardziej szkodliwe, dlatego nie ma co przesadzać (jak ze wszystkim). Do tego przecież Rudy jest szczepiony a to spory szok dla organizmu. To młodziutkie, rozwijające się kociaki, ich układy immunologiczne dopiero się kształtują a przez ten krótki czas oba dostały już sporo leków. Daj im czas. Robal to nie tragedia i nawet jeśli coś tam przetwało to przecież nie koniec świata. Nie ma co panikować.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 25, 2010 11:17 Re: Moje futrzaki

No właśnie boję się że to za dużo.
Jak Białego szczepiłam to tylko przed pierwszym był odrobaczany. Vet nic nie mówił o odrobaczaniu przed drugim szczepieniem, ale fakt, że wtedy Biały był sam.

W ogóle to jestem już zdegustowana tymi vetami. Od kiedy mam koty (czyli od sierpnia) byłam w sumie już u kilka vetów (albo pracujący w ramach polecanej lecznicy albo jak ten ostatni mający własny gabinet, ale też polecany). Żaden z vetów nie informuje właściciela o tym co podaje zwierzęciu. Jak się pytam, to mi coś na odczepnego powiedzą. Dopiero się uczę tego wszystkiego więc nie znam jeszcze nazw środków / leków, a tym bardziej składu czy działania. I jak rozmawiam z moimi znajomymi kociarzami, to nie tylko ja tak mam.
I tez już nie wiem czym się kierować przy wyborze veta, bo do tej pory chodziłam do "polecanych" i tu na forum i w necie i przez znajomych, a jak widać tacy super nie są. A tu tylko chodzi o powiedzmy "drobne" kwestie. Jakby faktycznie była jakaś poważna choroba to nie wiem co by się działo.
Obrazek
Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego Ernest Hemingway
Wątek o moich futrzakach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119028

barracuda26

 
Posty: 176
Od: Nie paź 17, 2010 23:11
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 18 gości