Conan Barbarzyńca i księżniczka Freya - catstory:-D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 28, 2010 13:53 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Jakie cudeńka!!!! :1luvu:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto wrz 28, 2010 14:09 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Oczywiście nic nie było ustawiane, jakiś czas temu weszłam do pokoju i tak zastałam zakochanych nastolatków :ryk:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 28, 2010 14:17 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Korzystając z okazji przywitam też ze wszystkimi Tofika, kocuramoich rodziców, więc mój też w zasadzie, ale nie mieszkamy razem. To prawdziwy koci indywidualista, inteligent, dyktator, synuś mamusi, gaduła i olbrzym.
Oto Tofik vel, kotlet, gruba dupka itp :lol:

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 28, 2010 14:18 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Obrazek
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 28, 2010 14:24 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Ciekawe pozy ma opanowane do perfekcji, to jest jego królewski fotel, zajmuje cały jak widać, nie raz nawet tata musi mu ustąpić :ryk: Tofik wykorzystuje w tym celu technikę hipnotyzowania wzrokiem, gapi się tak długo i uporczywie że człowiek psychicznie nie wytrzymuje i mu ustępuje, a on z książęcą godnością zasiada na swoim zasłużonym miejscu. Kto by pomyślał,że wprosił się do naszego domu sam z podwórka... :)

Obrazek

W najgorszym wypadku kanapą też nie pogardzi, ale pod warunkiem, że jest cała dla niego :ryk:

Obrazek
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 28, 2010 14:28 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

A to jeszcze z czasów kiedy byłem trochę młodszy i mniej poważny... :D
Oczywiście Tofcio sam wynalazł tą folię i sam w nią wszedł bez niczyjej pomocy, ja tylko zaniepokojona dziwnymi hałasami zastałam go w tym, minę zrobił niewiniątka :wink:

Obrazek
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 14, 2010 8:59 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Witam i siem zachwycam :love:
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Wto paź 26, 2010 19:56 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Witaj Shalom. To my krajanki :?: 8O Ja łodzianka z imigracji i od niedawna.
Zachwycam się kotkami. Ale powiem ci, że wg mnie, moje są ładniejsze :wink:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 21:36 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Wątek umarł ale nie widziałam ostatnich wpisów. No tak, każdy z nas uważa że ma najładniejsze koty :D chociaż ja oprócz tego ogladam inne i się również zachwycam. A najśmieszniejsze jest to, ze szukałam kota jednego wyjątkowego z urody, ot takie próżne życzenie, a wzięłam dwa i to całkiem pospolite, ale ich uroda zachywca mnie co dzień. Nigdy nie zauważałam jak śliczne są buraski tygryski :)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 22:00 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

A mnie się podobają najbardziej takie, których jeszcze nie mam :lol: .
Byłam na imprezce w sobotę u znajomych, którzy mają 2 maluchy takie jak Lusia (wiek) ale jeden rudy (facecik z jajeczkami) a drugi tri (koteczka)... jakie śliczności :1luvu:
Też bym takie chciała :D
Ciekawa jestem jak przebiegnie spotkanie Twoich koteczków, napisz. Ja nie pomogę bo nie wiem :wink:
Ja się dziś zmartwiłam bo u Lusi znalazłam miękką gulkę pod brzuchem... przepuklina???
Cholender nie mam kiedy iść do weta bo kolejne 2 dni pracuję, no martwię się :(
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Pon lis 08, 2010 23:39 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Hehe, coś w tym jest. Oglądam koty i każdego chciałabym mieć, każdy inny niż moje boski no bo inny, a na swoje już się napatrzyłam. Widzę, że w sobotę robiłyśmy to samo :D też bbnyłam na imprezie gdzie był kot :D i oczywiście był w centrum zainteresowania. Była to przeurocza buraska w wieku moich kotów ale dwa razy mniejsza, no po prostu takie chuchro, nie mam pojęcia czemu, lekka jak piórko, ciałka niewiele, futerko jak u misia pluszowego. Niby ot taki zwykły posplity kotek, a raczej kotka, ale oczęta miała pierwszorzędne, jak u takiej sierotki marysi. Rozwalała wszystkich jednym spojrzeniem. Na dodatek biegała jak pchełka, wylizywała talerzyki i podgryzała jabłecznik :ryk:
Oby Lusi nic nie było. Ja się też trochę zastanawiam i martwię, bo moja Frejka bardzo często kicha. Nie ma katarku ani generalnie nie jest chora, ale tak jakoś chyba za często kicha. Pójdziemy na drugie szczepienie to zapytamy.
Też jestem strasznie ciekawa jak wyjdzie z tym spotkaniem kotów. Oby było łagodnie. A mojego Konanka chyba niedługo ciachniemy, jajka jak pompony a hormony buzują. Nerwowy, marudny, czasem zanadto męczy koteczkę, no i coraz częściej zagląda pod ogonek i nie tylko zagląda :oops: Ciekawa tez jestem kiedy mała dostanie pierwszą rujkę i nadal mam dylemat, sterylizować przed czy po?
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 23:58 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Hmm Tusia ale Ty jednak coś tam wiesz o spotkaniu kotów, w końcu przeżyłaś dokocenie, ja najbardziej się boję, że kocury będą się bić po mordach, albo gryźć, a mała na nowo trochę zdziczeje i zestresowana zaszyje się za kanapą :?
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 0:27 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Moje dokocenie było w miarę łagodne bo gruby Maniek i mini Lusia. Trochę powarczały, łapoczyny były, raz ją grubym brzuchem przycisnął do podłogi i tyle.
Natomiast Maniek bardzo się pogryzł z dorosłym sąsiadem-kastratem z pierwszego piętra (znały się z widzenia balkonowego od miesięcy) i o 3 w nocy spotkały przed klatką. Łomot na cały blok był bo nie dość, że darły japy to kotłując się, dudniły o metalowe poręcze, siwy dym :)
Jak rzuciłam się na pomoc w negliżu latając przed blokiem to Maniuś dyszał jakby za pociągiem z kilometr leciał, ja się trzęsłam z emocji a sąsiad kulał potem z powodu pogryzienia Maniowymi zębami i kłami sztuk 3. Przeżyły jednak :wink: :)
Mam nadzieję, że u Ciebie nie będzie tak źle ale bądź czujna.
Na jak długo przyjeżdżają goście?

A Lusi odprowadziłam przepuklinę palcem jak hemoroida, schowała się. Poczytałam w necie i spokojnie do weta pójdę na dniach wolnych.

Moje też kichały oba trochę, wcześniej, ale dawałam im do wody witaminę C w kropelkach, nie wiem czy to pomogło (rada ze sklepu zoologicznego) i im przeszło.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Wto lis 09, 2010 8:40 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Nasze dokocenia nie były zupełnie bezproblemowe, ale i też nie najgorsze. Helga do tej pory burczy na Erwina, który przyszedł do nas ponad miesiąc temu. Ale Helga tak ma; jak ma dobry humor to biega z Juniorami, jak jej coś nie pasuje to na wszystkich burczy. Ot, księżniczka :wink: Dobrze np na przyjście goscia psiknąć w kilku miejscach kroplami walerianowymi na rozluźnienie kiciów. No i nie ingerować gdy fuczą na siebie. Muszą pokazać kto tu rządzi, ale raczej krzywdy sobie nie zrobią.
Ja uważam, że moje kicie są najpiękniejsze bo mogę je obserwować codziennie, w różnych sytuacjach, pozach. Inne też mi się podobają. Np ostatnio zakochałam się w biednej kici z naszej lecznicy. Ale miejsca w domu już brak... I rozsądek się odzywa :) A Erwin to taki miziak, że każdego rozczuli. Juniorzy są w wieku, gdy pochłaniają wszystko, żebrzą przy szykowaniu sniadania, popędzają głośnym miauczeniem, gdy szykuję im michy :ryk:
Co do kichania to ja podawałam Hansowi ćwiartkę cerutinu dopyszczkowo. Ale u niego niewielki był efekt. Już taka jego uroda, że co chwila choruje. Odkąd go mamy, czyli niewiele ponad 3 miesiące, przeszedł już dwie antybiotykoterapie, dwa cykle z immunoactivem, serię zylexisu a teraz wcina immunodol. Ale to kociak, który siła został wyrwany śmierci. Miał tak silny kk, że nie wiadomo było, czy przeżyje. Dobrze, że nie wrócił do "właściciela", bo już by go nie było wśród żywych. Nasza zaprzyjaźniona wetka twierdzi, że gdyby trafił do innego, mniej czujnego domku, też już by nie żył.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 09, 2010 9:23 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Witam :) Śliczne masz kociaki, ale oczywiście moje najpiękniejsze :mrgreen:
Co do kichania, moja Migotka też kicha od samego początku jak jest u nas, czyli 1,5 miesiąca. Wetka ją przebadała i stwierdziła, że nic jej nie jest, a kicha...bo może coś ją kręci w nosie, jakieś pyłki ;) Pytam czy może jakaś alergia, a moja dowcipna wetka..."noo, może alergia...na koty" :ryk:
Jeśli chodzi o oswajanie ze sobą kotów, to akurat ja nie musiałam ingerować za pomocą kropelek czy innych takich środków. Pare dni się obserwowały, trochę fukały na siebie, ale np. przy miskach wszystkie od początku zgodnie jadły :) Pierwszego dnia jak przynieśliśmy Migotkę, to Tigerek od razu chciał się z nią zaprzyjaźnić, ale ona na niego fukała chyba trochę wystraszona takim dużym kocurkiem. Berka widząc zainteresowanie Tigerka Migotką strzeliła focha i fukała i na Tigerka i na Migotkę, która znowu chciała się z Berką zaprzyjaźnić :roll: Na początku musieliśmy tylko pilnować Tigerka, żeby przypadkiem nie zrobił małej krzywdy i ingerować, żeby zrozumiał, że może się bawić z Migotką, ale ostrożnie bo jest od niej duuużo większy. W efekcie cała trójka już się bardzo kocha, śpią do siebie przytulone, razem biegają i rozrabiają :ok:
Zapraszam na mój wątek po więcej historii o naszych koteczkach 8)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1074 gości