Moje trzynaście łapek i cztery ogony, czyli klub bezlapków:)

tego pana jeszcze w nowym wątku nie bylo :mrgreen:

trawa11 pisze:
Bolkowa pisze:Jak tam ciasto marchewkowe
Obudziłam się z ostatniej chorobowej drzemki i ruszam na zakupy i do porządków. Zamiast piec coś sobie słodkiego kupię, zresztą smak z węchem jeszcze do mnie nie powróciły tak więc tylko oczy będą miały z ciastka przyjemność.
Na sobotę muszę coś młodemu do szkoły upiec, i to hiszpańskiego Helpunku

ciasto juz gotowe, w lodówce sie chłodzi

To na zimno to ciasto :?:

Bez pieczenia :?:

W stanie wojennym robiłyśmy z mamą ciasto marchewkowe, na wierzch dawało się kilka wiórków masłami zapiekało.
W Bazylku nadal jestem zakochana, tudzież w Lolku (własnym) i Brunie (Villemo) - na burasy serce mam otwarte i pojemne.

Bolkowa pisze:
To na zimno to ciasto Bez pieczenia
W stanie wojennym robiłyśmy z mamą ciasto marchewkowe, na wierzch dawało się kilka wiórków masłami zapiekało.
W Bazylku nadal jestem zakochana, tudzież w Lolku (własnym) i Brunie (Villemo) - na burasy serce mam otwarte i pojemne.

Pieczone oczywiscie :lol:

tylko dalam na wierzch mase serkową i polewe troszkę, to to musi zastygnąc :wink:

jesooo od razu na 3 strone trafilam

Ciepła pisze:jesooo od razu na 3 strone trafilam

hej Asiu

Ciasto pod tytułem " Bazylowy ogon" :mrgreen:

trawa11 pisze:Ciasto pod tytułem " Bazylowy ogon"

on to pewnie tym ogonkiem te slaczki z czekolady malowal :mrgreen:

Ciepła pisze:
on to pewnie tym ogonkiem te slaczki z czekolady malowal

no

dlatego takie koślawe :ryk:

trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
on to pewnie tym ogonkiem te slaczki z czekolady malowal

no
dlatego takie koślawe

ha jaki pedzel taki malarz haha :mrgreen:

Ciepła pisze:
trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
on to pewnie tym ogonkiem te slaczki z czekolady malowal

no
dlatego takie koślawe

ha jaki pedzel taki malarz haha