Tillibulkowy harem 3 - proszę o zamknięcie

O, nowy wąt..Bryyy.. :wink:

OKI pisze:
Mała Dzikuska pisze:
OKI pisze:Tiaaa, Dzikuska już wie, że za jakieś 10 lat młoda będzie miała wreszcie czas na pierdołki typu szukanie kuwety

Taaa... Co tam! W mig zleci!

Przynajmniej masz pretekst do kupowania wciąż nowych butów

Rakea pisze:genialne w swojej prostocie, że ja na to nie wpadłam..

A widzisz! :mrgreen:

Pożyczyć Ci Colę, czy sam "towar" wystarczy?... :ryk:

Mała Dzikuska pisze:A widzisz! Pożyczyć Ci Colę, czy sam "towar" wystarczy?...

towar to mam w domu - ale producent towaru to co innego. :mrgreen:

skuteczny w unicestwianiu niepożądanych butów... :ok:

tillibulek pisze:
OKI pisze:Nie będę dyskutować z kolejnym wetem

od razu walkower? jestem zawiedziona

OKI pisze:Butów Dzikusce żałujesz?

ja za nie nie place, wiec nie zaluje
ale nasza koteczka od rodzicow tez .. z kolei... siusiala na buty - ładne kilka par moich ulubionych bucikow polecialo do kosza - moze trzeba sie na razie wstrzymac z tymi zakupami

Małe sprostowanie! Pisałam, że Cola zrobiła prawie na moje buty... :mrgreen:

Tak, tak... Wiem OKI to pewnie był błąd strategiczny, pomiar niedokładny. Podszkoli się! :ryk:

tillibulek pisze:
OKI pisze:Nie będę dyskutować z kolejnym wetem

od razu walkower? jestem zawiedziona

OKI pisze:Butów Dzikusce żałujesz?

ja za nie nie place, wiec nie zaluje
:

Jesteś pewna? Poczekaj aż rachunki dojdą! :mrgreen:

Na Białołęce listonosz wolno chodzi...

OKI pisze:
tillibulek pisze:
OKI pisze:Nie będę dyskutować z kolejnym wetem

od razu walkower? jestem zawiedziona

Nie prowokuj, Tilli, nie prowokuj

tillibulek pisze:
OKI pisze:Butów Dzikusce żałujesz?

ja za nie nie place, wiec nie zaluje
ale nasza koteczka od rodzicow tez .. z kolei... siusiala na buty - ładne kilka par moich ulubionych bucikow polecialo do kosza - moze trzeba sie na razie wstrzymac z tymi zakupami

A jak w tym tempie buty mogą stać się ulubione?

Do pierwszego otarcia.

Cześć kochani! zaglądam i kibicuję :ok:

Czesc, czesc.

Rakea pisze:
OKI pisze:Nie ukrywam, że ten wet brzmi o wiele rozsądniej Pytanie, co miał na myśli

znając Czerwca - miał na myśli wybić z głowy fochy młotkiem..czyli miłościom
próbowałam kiedyś dopytać jak to się dzieje, że moja Misioo ma teraz lepsze wyniki niż za młodu: on na to "miłość, miłooooość..". :

hipis

ale w sumie racja

dr Czerwiecki ma w sobie to coś, widac, ze sam rowniez wciela w zycie zasady, ktore wpaja wlascicielom

szkoda, ze nie przyjmuje na Białołęce, jednak na Plac Hallera mamy daleko...

Rakea pisze:A tak w ogóle to trochę wkurza mnie Hasan - bo od czasu do czasu funduje mi swoją katalepsję i gdy już zostanie wycałowany i wymacany przez dr Czerwieckiego, wraca do domu zadowolony, żre jak głupi i bryka jak koń..on chyba po prostu tęskni za Wujkiem

na jedno to fajnie jak wet sympatyczny, ale z drugiej strony, to jakby mniej sciskal i calowal, to przyjalby wiecej pacjentow i kolejka w poczekalni bylaby mniejsza