Fibi, Tamara i Coffee

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 24, 2010 7:23 Re: Tamara, Fibi i Coffee

To już chyba 3tydzień terapii feliwayem ale niestety jest coraz gorzej. Tamara jest super, oswaja się, uwielbia głaskanie, zabawy i pomału zaczyna zwiedzać resztę domu (przez pierwszy miesiąc nie odważyła się wyjść z naszego pokoju). Fibi dalej jest zestresowana jej obecnością. Nie śpi z nami a jeśli jest okazja to wychodzi z pokoju i śpi na korytarzu. Bawi się z nami w swoją ulubioną zabawę ale tylko w innych pokojach. Przy zwykłych spotkaniach z Tamarą czasem ją pacnie czasem już jej się nie chce. Niestety od czasu jak Tamara zaczyna wychodzić z pokoju widać u Fibi coraz większy stres. W ostatnim czasie były co najmniej 3 takie dni gdzie cały ranek Fibi walczyła z Tamarą. Chodzi wokół niej, czai się po czym rzuca się na nią, chwyta łapami i gryzie ją w kark, łapy... Tamara jest potulna i uległa, chodzi wtedy z brzuchem przy ziemi, ale uczy się od Fibi, czasem ją zaczepi, a gdy Fibi zaczyna ją mocno gryźć to Tamara wtedy też włącza zęby do akcji i koło się zamyka...
Nie wiem co jeszcze możemy zrobić, żeby się zaczęły tolerować, prosimy doświadczonych kociarz o radę...!

Wtlds

 
Posty: 38
Od: Nie cze 22, 2008 15:57
Lokalizacja: Olkusz

Post » Sob lip 24, 2010 10:27 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

Ja tez bardzo proszę o jakieś mądre rady osoby doświadczone w tym temacie. Ja jestem kiepskim przypadkiem niestety w tym temacie :(

Bardzo się cieszę ze szczęścia Tamary, dla niej ten dom to był prawdziwy cud, wyczekiwany ponad rok ale jej szczęście nie może odbywać się szczęściem Fibi.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lip 25, 2010 12:47 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

A co z kroplami Bacha?? :oops:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lip 25, 2010 18:56 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

mnie dokacanie jakos wychodzi, ale czasem naprawde trzeba uzbroic sie w cierpliwosc i zalozyc, ze to moze trwac nie tygodnie, ale miesiace, albo i dluzej. moja sachmet przyszla jako kot, ktory zyje w pokoju z innymi, i jakos od 5 lat nie zauwazylam, zeby miala pokojowe nastawienie do innych kotow. :| ale zaczela przynajmniej tolerowac, czasem tylko pacnie, jak ktos sie za bardzo zblizy.
wiec radzilabym czekac, jesli macie tyle cierpliwosci. a pod wasza nieobecnosc izolowac obywatelki od siebie, jesli macie warunki. no i glaskac i dopieszczac, rezydentke moze nawet bardziej, zeby sobie nie myslala, ze przyniesli tu jakas nowa i jej juz nikt nie kocha.
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Nie lip 25, 2010 19:09 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

no i zachowac stoicki spokoj, a z tym wiem, ze nie jest latwo. :|
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Nie lip 25, 2010 19:19 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

Właśnie konsultujemy krople Bacha. Na razie się nie wtrącamy do bójek. Ale są coraz częstsze. W połowie sierpnia wyjeżdżamy na dwa tygodnie, koty zostają z rodzicami i boimy się, żeby sobie coś przez ten czas nie zrobiły. A tak jak pisaliśmy wcześniej - jest coraz gorzej. Fibi atakuje głównie szyję Tamary, mocno wbijając zęby. Spieszymy się z działaniem, żeby zachowania nie utrwaliły się...

Wtlds

 
Posty: 38
Od: Nie cze 22, 2008 15:57
Lokalizacja: Olkusz

Post » Nie lip 25, 2010 19:33 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

a moze wlasnie rurka zmieknie, jak mamusi i tatusi nie bedzie? i sie sytuacja poprawi?
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Pon lip 26, 2010 10:49 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

Czy zachowanie Fibi to faktycznie zmasowane ataki, czy może jednak tak się bawią??

Kiedy tymczasowała u nas Bajka, Schiri po pewnym czasie zaczęła ją dokładnie tak samo traktować, jak u Was Fibi traktuje Tamarkę.

Początkowo kotki nie zwracały na siebie uwagi. Bajka chowała się po kątach i nie wychodziła z pokoju, a Schiri czasem sprawdzała, gdzie znajduje się "nowy" lokator, a poza tym leżakowała w swoich ulubionych miejscach.
Po pewnym czasie Bajka zaczęła zwiedzać mieszkanie i wtedy Schiri zrobiła się jej cieniem, właziła w każde miejsce zaliczone wcześniej przez Bajkę.
Potem zaczęły się coraz odważniejsze zaczepki, zarówno z jednej, jak i z drugiej strony, ale stwierdziliśmy, że futerka tak się po prostu bawią. W razie "ataku" Schiri Bajka od razu kładła się na ziemi albo zmykała do "swojego" pokoju. Schiri za nią goniła, łapała za tylne łapki i ogon, czaiła się na każdym zakręcie w oczekiwaniu na "intruza".
Nie traktowaliśmy tego jako problemu. Stwierdziliśmy, że dziewuchy się bawią i tyle.
Czasem zwracaliśmy uwagę Schiri, żeby nie męczyła tak Bajki, ale bardziej było to związane z wagą Schiri (5,5kg), bo Bajka (2,3kg) zupełnie przez przypadek mogła zostać poszkodowana inaczej :lol: i przede wszystkim, na każdym kroku dawaliśmy Schiri odczuć, że ona jest naszą The Best Kotką i jest dla nas najważniejsza.

Teraz Bajka jest już w swoim nowym domku, więc nie wiem, jak potoczyłyby się dlasze losy dwóch panienek w naszym mieszkanku... :roll:
Obrazek Obrazek
http://kociarnia.opole.pl
Ryan vel. Ptyś [*] - 16.09.2011r.
Koci wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=94811

DJ

 
Posty: 1652
Od: Śro lip 08, 2009 14:20
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 28, 2010 10:53 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

Kropelki zamówione. Dziękujemy za rady. Staramy się jeszcze więcej bawić się z Fibi, teraz jest troszkę lepiej, ale to może przez pogodę :)

Wtlds

 
Posty: 38
Od: Nie cze 22, 2008 15:57
Lokalizacja: Olkusz

Post » Śro lip 28, 2010 10:59 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

Naprawdę ogromne kciuki za koteczki, za zestresowaną rezydentkę i Tamarkę.
Wiem, że to wątpliwe pocieszenie, ale nasza schronowa Heksiunia docierała się z Edkiem ponad 4 miesiące :oops:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 28, 2010 11:04 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

U mnie non-stop walki :? Najgorszy jest Glut, nie odpuści ani Fuffowi ani Ryżemu. Ale co mam zrobić? Oddać go do schronu? Takiego chorego :( Stwierdziłam, że jak Fuff czy Łodełyk się wkurzą to pogonią w końcu Gluta. Serce boli, jak widzę jak Glut się wgryza w kark naszego poczciwego Fuffa :cry: Ale jak nasza Doktórka mówi, koty są mądrzejsze niż nam się wydaje, tylko trzeba dać im spokój i możliwości dogadania się po swojemu i w swoim czasie.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 28, 2010 19:23 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

Zrobił się kącik cierpienny ale łatwiej znosi się problemy w grupie wsparcia :D Faktycznie jak się już wszystko zrobiło, a nie ma efektu to trzeba pozostawić sprawy czasowi...

Wtlds

 
Posty: 38
Od: Nie cze 22, 2008 15:57
Lokalizacja: Olkusz

Post » Sob lip 31, 2010 8:19 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

Na pewne rezultaty stosowania kropel Bacha jeszcze za wcześnie, bo to dopiero 1dzień ale Fibi pierwszy raz od miesiąca spałą z nami :) :) :)

Wtlds

 
Posty: 38
Od: Nie cze 22, 2008 15:57
Lokalizacja: Olkusz

Post » Sob lip 31, 2010 8:54 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

Wtlds pisze:Na pewne rezultaty stosowania kropel Bacha jeszcze za wcześnie, bo to dopiero 1dzień ale Fibi pierwszy raz od miesiąca spałą z nami :) :) :)

Malutki krok, ale jak bardzo cieszy. :)


Mam nadzieję, i pewnie nie tylko ja, że wszystko się dobrze ułoży między Dziewczynami.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Nie sie 01, 2010 0:14 Re: Tamara i Fibi - trudne dokocenie, prosimy o pomoc!

Bardzo bym sobie tego "życzyła". Powodzenia! :oops: :1luvu:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 94 gości