Niepełnosprytny Maniuś i gruby Stefan nowe fotki str 54 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 08, 2010 0:37 Re: Upośledzony kotek - prosze o rady

I zdaj relację. Jak będzie trzeba coś poszukam i ja na bazarek.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 08, 2010 0:37 Re: Upośledzony kotek - prosze o rady

Dzięki. Dobrej Nocy. :kotek:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt sty 08, 2010 2:39 Re: Upośledzony kotek - prosze o rady

Naprawdę nie martw się jak rezydent przyjmie maluszka. Mój Maniek miał prawie 1,5 roku jak wzięłam drugiego kotka. A muszę przyznać, że przez ten okres jak był u mnie (od 2-go miesiąca) był totalnym oczkiem w głowie - niemal traktowałam go jak dziecko, którego w danym momencie nie mogłam mieć. Tiffka też jest niepełnosprawna (brak jednej łapki), a spojrzenie miała i ma totalnej zadziorki. Pierwsze ich spotkanie było przez drzwi - a Maniek mnie strasznie obfukał, potem Tiffka puffczała na Mańka i to ona nie dała mu spokoju (na dzień dzisiejszy to ona ustawia Mańka - a on i tak ją wymyje). Nasze dokocenie uważam za bardzo pozytywne dla wszystkich stron, gdyż na świecie 5 m-cy temu pojawił się maluszek, a Maniek jest tylko trochę zazdrosny.
Obrazek Obrazek

Kasia i Maniuś

 
Posty: 5520
Od: Czw wrz 11, 2008 20:13
Lokalizacja: Skawina, to już nie Kraków ;)

Post » Pt sty 08, 2010 16:01 Re: Upośledzony kotek - MANIUŚ w Domu!!!

Maniuś już u mnie :ryk: Chyba się zaklimatyzował odrazu, bo qupa była 5 min. po wejściu do domu. W kuwecie :ok: Podjadł trochę Animondy Junior. W schronie jadł Feliksa z puszki.

Od początku.
Przyjeżdzamy do schronu. Patrzę przez szybę, Maniusia nie ma w klatce. Weszłam więc za drzwi za którymi było napisane "Nieupoważnionym wstęp wzbroniony". Patrzę, a Maniuś śpi na poduszce pod kaloryferem :roll: Księciunio. Okazało się że on był takim trochę pupilkiem w schronisku 8) . Polecono mi Polivet na ul.Tumidajskiego (Lublinianki wiedzą gdzie :wink: ). Odbywał się tam jakiś zabieg i kazano nam czekać ok. 1,5godz, a ja nie miałam na aż tak długo samochodu. Pojechałam więc do swojego weterynarza. W schronisku dowiedziałam się, że kotek miał okropnego świerzbowca u uszach stąd to "majtanie" główką.
Według dokumentacji schroniska Maniuś ma 6mcy. Był szczepiony na wirusówki tj. kk i pp.
Kot jest chory. Oczywiste. Ma ropę w uszach. Ropę! Nie widziałam jeszcze czegoś takiego. No i jedno oczko zamknięte. Dostał zastrzyki. Jeden z nich mam mu dawać sama w domu przez 2 tygodnie + krople do oczu CILOXAN (narazie 5x dziennie po 2 kropelki). Najśmieszniejsze jest to że wet mówi że on ma minimum rok :!: :!: :!: Faktycznie ma stałe zęby na których już troszkę widać kamień! Kiepsko widzi (wpada na różne przedmioty) i słyszy ( w ogóle nie reaguje na dzwięki :roll: ). Jest maluteńki! Kotek miniaturka 8O Przyajciółka porobiła mu zdjęcia. Dziś jeszcze je wrzucę. Nie wiem co jeszcze pisać. Jestem strasznie podekscytowana. Jestem bardzo mile zaskoczona - za miesiąc mamy kastrację w schronisku za free :) Na dziś dzień kosztował mnie 60 zł. Zobaczymy co dalej. A! I strasznie płacze. Drze się w niebogłosy jak go się zostawi samego. Mogę go wziąśc do pokoju w którym za 3 dni będzie spał mój Stefan ?
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt sty 08, 2010 17:04 Re: Upośledzony kotek - MANIUŚ w Domu!!!

A twój Stefan jest szczepiony?
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 08, 2010 17:15 Re: Upośledzony kotek - MANIUŚ w Domu!!!

Tak. Stefan był zaszczepiony 1 września 09 FEL-O-VAX IV. 3 grudnia zaaplikowaliśmy mu Advocate na pasożyty czy to może go tez uchronić przed czymś od Maniusia?
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt sty 08, 2010 17:45 Re: Upośledzony kotek - MANIUŚ w Domu!!!

Jeśli tylko masz możliwość odizoluj koty na 10 dni. W tym czasie podleczysz Maniusia (ropa w uszach = bakterie w wielkiej ilości), odrobaczysz go, poobserwujesz, a koty będą mogły poznawać się poprzez zapach.
Czy Maniuś dostał coś przeciwko świerzbowi? Czy Maniuś porusza się sprawnie?
Dopiero po leczeniu antybiotykiem będziesz mogła ocenić jego stan ogólny - ocenić jak daleko choroba się posunęła, jakie spustoszenia poczyniła. Głuchota jest konsekwencją tego, że Maniusiowe uszy nie zostały wyleczone. Głuche koty krzyczą, gdy zostają same lub są zaniepokojone - bo nie potrafią ocenić sytuacji (nie wiedzą, że ktoś jest tuż obok lub za drzwiami, bo nie słyszą), na dodatek nie słyszą swojego miauczenia - daj mu czas, to minie :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sty 08, 2010 17:57 Re: Upośledzony kotek - MANIUŚ w Domu!!!

Stefan do poniedziałku jest w mieskzaniu TŻa z nim i jego mamą. Maniuś ma do dyspozycji cały pokój. Ten bez komputera ;/ Chiałabym go trzymać na kolanach i głaskać. Bardzo to lubi. Maniuś dziś dostał 2 zastrzyki - jeden to antybiotyk a ten drugi to nie wiem :roll: Będę wiedziała pozniej. Porusza się całkiem sprawnie. Wpada na różne przedmioty i jest strasznie rozltelepany tzn. chodzi szybko i tak jakby trochę "histerycznie". Czasami się zachwieje. Pytanie czy Maniuś chodząc po całym domu nie poroznosi jakiś baketii które mogły by być zagrożeniem dla Stefana-rezydenta. Nie chce go trzymać cały czas zamkniętego w drugim pokoju, bo on strasznie chce się przytulać :( ale jeśli trzeba to rzeba. Trudno. Uszka ZALECZONO w schronie, ale nie wyleczono. Moja weterynarz jest dobrej myśli. Kazała mi mu czyścić uszy. Nigdy tego nie robiłam bo zawsze miałam kota z problematycznymi uszkami. Chętnie bym oprócz kropli jakoś mu oczko przemyła bo ma całe mokre i trochę spuchnięte.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt sty 08, 2010 19:42 Re: Upośledzony kotek - MANIUŚ w Domu!!!

O matko, a ja usłyszałam, że kotkowi teraz nic nie jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Co mycia oczu, jeżlei chcesz mu umyć oczka, to jakieś 5 minut przed kroplami. Przegotowana woda, letnia lub tem pokojowa. Wacik do demakijażu, tak tylko lekko wilgotny i przemywaj od zewnątrz do wewnątrz. Nie może leciec woda, bo mu napłynie do noska.
A krople potem po 5-10 minutach.
Miss jesteś niesamowita :)
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 08, 2010 20:43 Re: Upośledzony kotek - MANIUŚ w Domu!!!

Są pierwsze fotki Maniusia w jego nowym domu. Nie udało zrobić nam się lepszych gdyż utrzymanie go przez chwilę w bezruchu graniczy z cudem :roll: Jest jeszcze zabiedzony, ale już w krótce będziemy wrzucać zdjęcia kotka-miniaturki spaślaka :twisted: Jak widać na zdjęciach oczka trzyma przez większą częśc czasu zamknięte :( . Zaczeliśmy już leczenie. Już nie moge się doczekać wtorkowej wizyty żeby zobaczyć czy są jakieś postępy. Narazie leczymy uszy które są w opłakanym stanie + nie wiele lepsze oczka.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt sty 08, 2010 20:57 Re: Upośledzony kotek - MANIUŚ w Domu!!! fotki str. 3 kiepskie

Trafiłam za Maniusiem LT.
Miss jesteś :1luvu: dla niego. Jak odmoczysz mu tę skorupę wokół oczu to nawet mimo bólu chętniej będzie je otwierał.
Mocne kciuki za burasia, jest taki słodki :ok: :ok: :ok: .

Tak jak Anda napisała, strach myśleć jak tam sie mają koty, którym cos dolega a nie są tymi ulubionymi :(
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt sty 08, 2010 21:03 Re: Upośledzony kotek - MANIUŚ w Domu!!! fotki str. 3 kiepskie

No cóż. Nie chcę psioczyć na schronisko. Na pierwszy rzut oka jest cacy. Myślę że w Polsce są dużo gorsze schrony. O stanie zdrowia innych zwierząt nie mogę się wypowiadać. To że mały był pupilkiem dowiedziałam się dziś przy odbiorze. Ja już tylko chce żeby chociaż był wtorek. Moja pani wet dała mi spora nadzieję nie ukrwyam. Może nie powinnam się aż tak optymistycznie nastawiać, ale powiedziała że możemy się spodziewać b. dużej poprawy. Ja bym po prostu chciała żeby mu już nic nie dokuczało. Ani uszka, ani oczka. Bidulek ciągle się próbuje po nich drapać :(
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt sty 08, 2010 22:02 Re: Upośledzony kotek - MANIUŚ w Domu!!! fotki str. 3 kiepskie

Miss :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jak brałam Mańka z działek, to też miał takie oczka (kk) - a dziś cudownie nimi ślipia.
Obrazek Obrazek

Kasia i Maniuś

 
Posty: 5520
Od: Czw wrz 11, 2008 20:13
Lokalizacja: Skawina, to już nie Kraków ;)

Post » Pt sty 08, 2010 22:14 Re: Upośledzony kotek - MANIUŚ w Domu!!! fotki str. 3 kiepskie

Wysłałam zdjęcia przyjacielowi żeby się pochwalić, a ten mi pisze że wyglada jak nie żywy :placz:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt sty 08, 2010 22:25 Re: Upośledzony kotek - MANIUŚ w Domu!!! fotki str. 3 kiepskie

Rzeczywiście wygląda na kruszynkę. Ma takie drobniutkie łapki. Oby to zapalenie uszu szybko się cofnęło. Mam nadzieję, że wtedy i koordynacja się poprawi i kociak będzie słyszał.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 171 gości