Harpia-co u Fiony napisałam na jej osobistym wątku dokładniej

Eh nocka minęła nam dość spokojnie,żadnego warkolenia na siebie nie zarejestrowałam przez sen

więc tragedii chyba żadnej nie było

Ale to co robi Plamka z Leonem teraz to szaleństwo

Plamka biega po całym domu i zaczepia Leosia do zabawy,ten podłapuje i biegają we dwójkę i się gonią

Normalnie jakby stado koni wkoło po mieszkaniu mi tu biegało

Nawet nie sądziłam że koty tak głośno tupią

Ale powiem wam,że zadowolona jestem

Leon wreszcie do porządku rozruszał nam Plameczkę,do tej pory to wogóle nie chciała się bawić,a teraz to nawet ona potrafi zaczepiać

Moje kochane czworonogi
Wkurzona jestem wogóle

Ewidentnie powinnam iść z Fionką do weta...A portfel pusty

Nienawidzę sytuacji kiedy tuż przed wypłatą zwala się na głowę jakiś większy wydatek...Na pewno muszę ją zaszczepić,mam wrażenie że ona kaszle,ale pewna nie jestem....Ehh no nic tylko se w łeb palnąć
