puss pisze:jak Meliska już zupełnie wyzdrowieje i znajdzie dom, to może wezmę pana Jasia na DT, co?

Kasia
Ja oczywiscie ponosze wszelkie koszty utrzymania Jasia cala zime:) na wiosne Jas moze wrocic na stare smieci. On tu kocha byc. Najgorsza jest zima.
Poki co Jas jutro do weta na przeglad, badania krwi i testy.
Oczka sie popapraly ale juz mu dzis zakroplilam i dodalam do jedzonka synolux i scanomune.
Jasiu najedzony (bo on ciagle je) wygrzewa sie w sloncu.
Poprzestawialam trocche na tarasie i przysunelam mu jego budke (ta prawdziwa i ocieplana) do okna balkonowego i zlikwidowalam budke z materialu. Moze teraz chlopak zalapie ze ma tam spac