kotka Bunia

[Ciepła]

panimama witaj na forum ..pozdrawiam Cie i Gucia od siebie i 2 ogonow:buraski Agatki i czarnej Pumki

[panimama]

dziękuję ja i Guciu oraz mała Niuśka

[panimama]

ostatnio dostałam wysypki na plecach a zaczęło się od zadrapania Niuśki każdy na mnie krzyczy a ja boję się że przedobrzyłam z tymi zwierzakami ale mam nadzieję że to nie od tego nie chciałabym byc postawiona pod murem i nie miec wyjścia z Niuśką strasznie się polubiłyśmy ona jest jak mały dzieciak tam gdzie ja to i ona nawet daje mi całusy nie wiem co to by było jakby okazało się to najgorsze

[bozena640]

Ja i moje koty życzymy zdrowych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia

Jak wysypka, ustąpiła?

[kinga w.]

"Wesołych Świąt! A w święta
Niech się snuje kolęda
I gałązki świerkowe
niech Wam pachną na zdrowie..."

[panimama]

uf na szczęście tak moja niusia dostała myszkę na święta a jaką radochę z niej ma no i przy okazji my jak się patrzymy co ona z nią robi . Dziękuję wam dziewczęta za życzenia no i ja wam też życzę dużo zdrówka szczęścia i pociechy z kotków .

[bozena640]

Witamy
Mamy prośbę o świeże fotki

[bozena640]

Witamy Walentynkowo

[panimama]

Przepraszam że mnie tak długo nie było ale w moim życiu wiele się dzieje.Ostatnio Niusia zachowuje się dziwnie ucieka na noc i nigdzie nie można jej znależc a rano jest już przy oknie .Dziś jak wróciła miała zadrapany nos i sierśc na szyi potarganą .Ona jest jeszcze za mała na rujkę a boję się że jak ją jakiś kot dopadnie to ona będzie miała młode .I nie wiem co zrobic.

[bozena640]

Przepraszam że mnie tak długo nie było ale w moim życiu wiele się dzieje.Ostatnio Niusia zachowuje się dziwnie ucieka na noc i nigdzie nie można jej znależc a rano jest już przy oknie .Dziś jak wróciła miała zadrapany nos i sierśc na szyi potarganą .Ona jest jeszcze za mała na rujkę a boję się że jak ją jakiś kot dopadnie to ona będzie miała młode .I nie wiem co zrobic.

Najlepszym wyjściem jest sterylka. Ty nie będziesz się stresować a kicia zrobi się spokojniejsza

[panimama]

Od czterch dni niema Niusi w domu .Chodziłam szukałam ,pytałam sąsiadów nikt nic nie widział albo mówili że na ulicy tyle czarno białych małych kotów .Przypuszczam że coś jej się stało nigdy nie odszła by sama od nas .Jeszcze mam taką cichą nadzieję że przyjdzie pod okno .

[Ciepła]

panimama pewnie malutka znalazla jakies stado kotow i jest razem z nim
gorzej jak juz wroci z brzusiem

[panimama]

Miałam teraz iśc z nią do weterynarza najpierw na zastrzyk a po uzbieraniu pieniążków na sterylizację .Jak ja bym chciała żeby ona wróciła ,znów ją przytulic i wygłaskac.

[Ciepła]

wroci napewno wroci badz dobrej mysli

[panimama]

i kolejny dzień czekania i chodzenia sprawdzania czy akurat może tam jest bez skutku .No i wszyscy mnie pocieszają że ona już nie wróci.To tylko kot dla nich, a dla mnie aż kot