MalgWroclaw pisze:Dobrze, że P. jest i ma co jeść. Aczkolwiek lepiej byłoby, żeby wrócił do pibon.
Masz rację, ale wytłumacz to kotu

Jak się dziś czujecie? Ja dobrze, bo w końcu udało mi się odzyskać moją paczkę! Zdobyłam (trochę przypadkiem) telefon do tej rozdzielni paczek w Łodzi (WER ŁÓDŹ się to nazywa), zadzwoniłam, od razu znaleźli paczkę, bo już się o nią upomniał (na moją prośbę) nadawca. No i paczka już u mnie

A dziś już czwartek, zaraz weekend!
