Moja Duza to wcale nie psynosi do domu kulipanów. Mówi, ze nie chce, zebyśmy je zjedli. Jakby nam dawała wiencej szasetków, to byśmy psecies nie jedli tych tam kulipanów, no nie?
Ja nie mam budy, tylko wiklinowy kosycek z łapkom, za któlom go Duza moze tsymać. I mamy jesce plastikowy kranspoltelek...
Inka

