Kielce-starsza kotka Misia znalazła nowy domek :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 06, 2008 10:13

olaxiss pisze:Na pocieszenie zdjęcie mojej podgojonej już ręki z początków oswajania Julki :wink:
Obrazek

i powiem Ci, że opłacało się trochę pocierpieć :wink:
uszy do góry!


Olaxiss, najpierw muszę wygoić rękę z ostatniej zabawy z Gabrysiem :oops: Dysponuję w tym momencie dwoma atrakcyjnymi szramami na prawej dłoni, jedna 4cm, druga (piękny zawijas) 11 cm :lol: Nie boję się pazurków, ale w mojej pracy nie bardzo mogę wyglądać jakbym się cięła ;)

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto maja 06, 2008 10:56

smoczyca3g pisze:No i - po raz pierwszy Misia przemówiła! (...) No i nie wiem co to miauczenie miało znaczyć :roll: W tym wypadku chyba poradzę się p.Eli...


Nudzi się już małpie i powoli zaczyna wymiękać z tą swoją samotnością :lol:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto maja 06, 2008 12:01

Tak myślisz Joasiu? :) Oby to miauczenie oznaczało wołanie mie do towarzystwa :roll: 8) a nie np. tęsknotę za tym co za oknem.... (a na parapecie siedzi najchętniej!) 8O
Najwyżej będę łazić z podkrążonymi oczami :wink:

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto maja 06, 2008 12:09

Tak mi sie skojarzyło to miauczenie, bo Sznycek zaraz po udomowieniu tak miał. Koło 4-tej rano zaczynał nagle głośno miauczeć i też się bałam, że będzie koniecznie chciał wyjść :roll: .

Ale jak wstawałam i brałam piórka na patyku do ręki, żeby odwrócić jego uwagę, to nie było bardziej zadowolonego kota na świecie :wink: . Najchętniej bawiłby się ze mną do rana :lol: . Po prostu miauczał z nudów - przecież całe dnie się wysypiał, więc nad ranem (w porze większej kociej aktywności) czuł mocną potrzebę zabawy i pobycia razem ;-)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto maja 06, 2008 12:24

Piórka na patyku!! Ależ ja jestem nierozgarnięta!! Przeciez leżały na szafie :roll:
Dziękuję Joasiu :)

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto maja 06, 2008 12:48

Nie wiem czy w przypadku Misi laserek nie byłby lepszy :roll: . Kierując jego światełkiem nie musisz do niej podchodzić zbyt blisko, co ją na razie płoszy. Będzie zainteresowana, a ty możesz bardzo powolutku i stopniowo zmniejszać dzielącą was odległość. Ja robiłam tak z kociętami Julki. Krecik był tak zaintrygowany pacaniem światełka, że w pewnym momencie zapominał, że się mnie boi i podchodził bliziutko :wink: . Trzeba próbować różnych rzeczy. Koty generalnie lubią zabawę ze światłem laserka (no może poza moim Sznyckiem, który się go panicznie boi 8O :lol: ) i może akurat Misia zaskoczy :-)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto maja 06, 2008 13:19

Hmmm... a gdzie taki laserek kupić? W sklepach z materiałami biurowymi? I pewnie przy zabawie trzeba uważać, żeby przypadkiem nie poświecić w oczy laserkiem?

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto maja 06, 2008 13:37

Ja kupowałam na allegro. Tak, trzeba uważać na kocie oczy :)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto maja 06, 2008 14:11

Łe, na allegrowe trzeba długo czekać :) poszperam w sklepach :)
na swoje oczy tez będę uważać :twisted: :wink:

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto maja 06, 2008 14:13

Ja robię tak ze zwykłą latarką.

ewar

 
Posty: 56133
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 06, 2008 14:41

wstyd przyznać, ale... nie mam latarki wdomu :oops: :)

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro maja 07, 2008 11:47

Wiem, że jestem namolna, ale - :?: :?: :?:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro maja 07, 2008 12:03

JoasiaS pisze:Wiem, że jestem namolna, ale - :?: :?: :?:

Joasia


Nakabluję Dorotce, że ją podrabiasz :P

Ano nic nowego. Nie było dziś w nocy miauczenia.
Może jedyną nowością była poza, w której wczoraj wieczorem Misia pozowała mi do zdjęć :lol:
Otóż do tej pory przyjmowała pozycję przycupniętą czy przykucniętą (jak zwał, tak zwał - chyba wiecie o co chodzi? :) ), a wczoraj leżała sobie z podwiniętymi pod siebie przednimi łapkami 8)
Ja wiem, że we wszystkim doszukuję się kolejnych sygnałów udomowienia i może przesadzam z optymizmem, ale... to chyba oznaka coraz lepszego samopoczucia na "nowym" terenie??

Misia jednak dba o to, by nie opanował mnie hurra-optymizm... Dziś rano siedziała w wygrzebanym spod rogówki materiale, stanowiącym jej "tylną ściankę" :roll:

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro maja 07, 2008 12:09

smoczyca3g pisze:
JoasiaS pisze:Wiem, że jestem namolna, ale - :?: :?: :?:

Joasia


Nakabluję Dorotce, że ją podrabiasz :P


Oj może nie... Ja się jej troszkę bojam ;-)

smoczyca3g pisze:Może jedyną nowością była poza, w której wczoraj wieczorem Misia pozowała mi do zdjęć :lol:
Otóż do tej pory przyjmowała pozycję przycupniętą czy przykucniętą, a wczoraj leżała sobie z podwiniętymi pod siebie przednimi łapkami 8)
Ja wiem, że we wszystkim doszukuję się kolejnych sygnałów udomowienia i może przesadzam z optymizmem, ale... to chyba oznaka coraz lepszego samopoczucia na "nowym" terenie??


Też bym to tak odebrała :ok:


smoczyca3g pisze:Misia jednak dba o to, by nie opanował mnie hurra-optymizm... Dziś rano siedziała w wygrzebanym spod rogówki materiale, stanowiącym jej "tylną ściankę" :roll:


:lol: :lol: :lol: Coś mi się wydaje, że ona jest taka charakterna dziewczynka jak moja Kropka ;-). Nie będziesz się z nią nudzić :twisted:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro maja 07, 2008 12:13

JoasiaS pisze:
smoczyca3g pisze:
smoczyca3g pisze:Misia jednak dba o to, by nie opanował mnie hurra-optymizm... Dziś rano siedziała w wygrzebanym spod rogówki materiale, stanowiącym jej "tylną ściankę" :roll:


:lol: :lol: :lol: Coś mi się wydaje, że ona jest taka charakterna dziewczynka jak moja Kropka ;-). Nie będziesz się z nią nudzić :twisted:

Joasia


Oj nooo... naprawdę: raz na wozie, raz pod wozem :roll:
W niedzielę mam umówioną wizytę p.Eli (być może z Fioną), wtedy odbędzie się pierwszy ring wolny Misia kontra Gabryś :) albo odwrotnie....

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 1194 gości