Horacy [*] i Tytus [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 22, 2008 22:00

No cóż... rozumiem Twoje przerażenie :D Widziałam, że założyłaś wątek. Tak więc- reszta tam :)
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob lut 23, 2008 8:02

Witam sobotnio
Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lut 23, 2008 9:21

też się witam sobotnio.
Jak chłopaki? :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lut 23, 2008 20:46

Scena pierwsza:
Horacy leży pod oknem balkonowym. Podchodzi Leon i puka łapką w łapkę Horacego. Horacy protestuje, Leon odchodzi... 50 cm dalej i siada. Po chwili znowu podchodzi do Horacego i puka go łapką. Horacy zwiewa. Leon siedzi.

Horacy wylatuje spod stołu, podlatuje do Leona wydając z siebie zachęcające "Rrrrłaa?", zawraca i leci pod stół. Leon siedzi. Horacy znowu wylatuje, Leon leci za nim. Dużo tupotu i latających kotów :D

Scena druga (20 minut później):
Horacy wyłożył sie koło drapaka. Leon schował się za firanką. Mijają 3 minuty. Leon sie skrada do Horacego. Ugięte łapki, szoruje brzuchem po podłodze. Cyt, cyt na paluszkach. Robi skok i dotyka łapką Horacego. Horacy się zrywa i leci pod stół. Leon podchodzi do drapaka, zaczyna bawić się myszką. Horacy wylatuje spod stołu, robi wiraż przed Leonem i wpada pod stół z "Rrrrła?". Leon siedzi. Mijają 2 minuty. Horacy znowu wylatuje do Leona z "Rrrrrła?". Leon goni Horacego. Dużo tupotu i szybko latających kotów.

Scena trzecia. Godzina 6:10, dzisiaj rano.
Szykuje sie do pracy w łazience. Za drzwiami słyszę jakieś szuranie, stukanie, pukanie. Wychodzę. Przed otwartymi własnołapnie drzwiami od komandora siedzi Leon. W szafie siedzi Horacy i gapi się na Leona. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:


Ogólnie wygląda na to, że Leon postanowił sie zaprzyjaźnić z Horacym. Wie, że Horacy się go boi. Usiłuje go zachęcać do zabawy, ośmielić. I stara się nie ulegać pokusie gonienia przestraszonego Horacego. Goni Horacego, jak jest przekonany, że Horacy wie, że to jest zabawa.

Mam bardzo , bardzo mądrego kota. Tylko ktoś mu zapomniał powiedzieć, że wg. niektórych kocia starość zaczyna się od 7 roku życia, i w związku z tym powinien dużo spać i tyć. A nie skakać po ścianach i gonić młodszego od siebie kota :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

No i musimy pilnować Leona, bo ciekawią go drzwi wejściowe. Chyba planuje jakąś małą eskapadę 8O.


Coraz częściej widać Leona z podniesionym na sztorc ogonem. Nawet zdarza mu się mnie tak przywitać :D Niezwykle mnie to cieszy, bo na początku ogon Leon nosił maksymalnie w poziomie.
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob lut 23, 2008 21:30

Theta, takich opowieści poproszę jak najwięcej. Dzisiaj po przeczytaniu tych kilku scenek aż się chce przytulić Twoje koteczki. Tak ciepło, serdecznie o nich piszesz. I cieszę się razem z Tobą. To wielka radość, że się chłopaki dogadują. I potwierdzam: mądrego masz kotka :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lut 23, 2008 21:40

Femko :D


Właśnie miałam Leona na rękach. Nie zaprotestował, nie zabuczał, nie syczał. Tak jakby się trochę... przytulił? Po chwili go postawiłam na stole (jeszcze się kot nie czuje zbyt dobrze w tej sytuacji). I dałam chrupki odkłaczające (wg. Leona przysmak- mógłby zjeść opakowanie na raz) z ręki. Chyba to w końcu polubi :D
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob lut 23, 2008 21:42

z Twoich dzisiejszych postów emanuje taka wieka radość, że czytam każde słowo z uśmiechem od ucha do ucha :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lut 23, 2008 21:59

Femka pisze:z Twoich dzisiejszych postów emanuje taka wieka radość, że czytam każde słowo z uśmiechem od ucha do ucha :D


Czwartek wieczór:
Leon leżał odwrócony do Horacego częściowo tyłem i częściowo bokiem i bawił się myszką. Zerkał na Horacego, a kiedy zobaczył, że mały znowu wytrzeszcza oczy... zastygł i czekał. Horacy po chwili zaczął się nieśmiało bawić... Leon poszedł do kuchni. Po chwili wrócił,usłyszał, że Horacy biega. Przyczaił się pod stołem i zerkał (kukał :D). Kilka razy do Horacego podbiegał, ale gdy widział, że Horacy panikuje- zostawiał go w spokoju i brał się za myszki :D W zeszłą niedzielę chłopaki się dosyć mocno starli. A od poniedziałku Leon usiłuje wyciągnąć łapkę do Horacego. Nawet siedzieli na jednym parapecie :D Za pierwszym razem było machanie łapkami, a Horacy usiadł na samym brzeżku. A na drugi dzień wyglądali przez okno. Co prawda trwa to pięć do 10 minut- ale każde takie piec minut jest dla mnie cenne. :)

Chyba tak na poważnie, na śmierć i życie zakochałam w Leonie (we czwartek), kiedy zrozumiałam, że Leon właśnie usiłuje zaprzyjaźnić się z Horacym, że wykazuje multum dobrej woli, żeby Horacego przekonać do siebie.
Leon chciał "spacyfikować" panikującego Horacego. A spacyfikował mnie :D

No i scenka już niemal codzienna:
Leon wyłożony na dywanie, na całą długość, niemal na środku pokoju. Jakiż to postęp w stosunku do Leona otwierającego szafy, szafki i półki, żeby sie schować :D :D :D :D :D
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob lut 23, 2008 22:04

amoże jakieś fotki na dowód tych radosnych wieści? chętnie obejrzałabym wyciągniętego na dywanie Leona, najlepiej z Horacym :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lut 24, 2008 13:25

Leon dywanowy :D


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Nie lut 24, 2008 18:54

Cieszę się, że Leon sie tak wyluzował :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lut 24, 2008 22:11

nooo, teraz to zupełnie inna mowa :D
ślicznie Pan Kot wygląda
tak majestatycznie :D

naprawdę bardzo się cieszę, że tak fajnie Wam się układa :D
lubię tu zaglądać

i bardzo, bardzo dziękuję za te fotki :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lut 25, 2008 6:55

Witam poniedziałkowo
Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon lut 25, 2008 11:40

CoToMa pisze:Witam poniedziałkowo
Obrazek


Dzień dobry!!! :D

Chłopaki dziś sie bawili :D I to Horacy podbiegał do Leona!! :D
Leon sie schował pod przykrycie kanapy- tak, że było widać wybrzuszenie i poruszający się ogon. Horacy robił "Rrrła??" podbiegał do Leona i pacał go łapką. I choduuuuu...! :D Potem Horacy schował się pod stół. Leon poleciał do przykucniętego pod stołem Horacego- przeskoczył nad nim. Horacy myk pod krzesło. Leon wyszedł spod stołu, idzie koło krzeseł (do kuchni- Leon ustawicznie odrabia 8 dniową głodówkę :) ), a Horacy podbiegł do niego i wystawił łapki (spod krzesła). A Leon poszedł dalej.
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Pon lut 25, 2008 12:12

:ok: :ok: :ok:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 889 gości