1/3 kota=Niuniek Przylepa. ZAGADKA s.28

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 06, 2007 14:06

No to teraz obiecane zdjątka.

Chłopaki razem śpią:

Obrazek

Razem też oglądaja telewizję, ale o pilota sie nie kłócą :wink:

Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto lis 06, 2007 14:12

A teraz sesja pod tytułem "w pościeli dobrze mi"

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto lis 06, 2007 14:14

marcjannakape pisze:No to teraz obiecane zdjątka.

Chłopaki razem śpią:

Obrazek




Jaki on jest Duży! W sensie, że Pan Kot! 8O Ale, normalnie co to za trefny opis teraz to jest 4/3 kota! A nie jakieś tam marne 1/3! :)


I widzę, ze jak zaczęłam odpisywać pojawiły się kolejne zdjęcia! Pewnie, że w pościeli dobrze jest. Quazi ostatnio testuje spanie pod kołdrą, to jest dopiero fajne. A w różowym Niuńkowi całkiem do twarzy! :)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 06, 2007 14:14

Po tym jak wrócilismy od weta, Niuniuś jak gdyby nic się nie stało (zero próby zeżarcia mego palca :evil: ) wpakował mi sie na kolanka.
Czasami tylko miny zdziwione walił, że zaczęłam mu znów sesje fundować - dawno tego nie robiłam, a teraz aż szaleję z aparatem :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro lis 07, 2007 23:10

***** Najświeższe kuszenie! *****
:twisted:

Nowa aukcja na dalsze leczenie Niuńka - wszystko dzieki wielkiemu sercu Asi (Myshka) :1luvu:

*TARGOWISKO PRÓŻNOŚCI* na dalsze leczenie Niuńka

Zapraszamy!
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro lis 07, 2007 23:18

Ale kuszenie! Lecę się skusić jak najszybciej! a co!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 07, 2007 23:18

Właśnie doszłyśmy z Madzikiem do wniosku, że Niuniek ma lekkiego "strita" (prawe oczko idzie na zewnątrz) :)
Słodki chłopak!
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro lis 07, 2007 23:21

marcjannakape pisze:Właśnie doszłyśmy z Madzikiem do wniosku, że Niuniek ma lekkiego "strita" (prawe oczko idzie na zewnątrz) :)
Słodki chłopak!


Jassne strita :roll: po prostu chcecie Niuńka trochę fanką obrzydzić! Przykro mi nie ma szans!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 08, 2007 10:09

Malati pisze:
marcjannakape pisze:Właśnie doszłyśmy z Madzikiem do wniosku, że Niuniek ma lekkiego "strita" (prawe oczko idzie na zewnątrz) :)
Słodki chłopak!


Jassne strita :roll: po prostu chcecie Niuńka trochę fanką obrzydzić! Przykro mi nie ma szans!


To NIE jest obrzydzanie!
Wręcz przeciwnie, to zachwalanie! :wink:

A może on tak zezuje lekko coby miec pozostałe laski na oku? :roll:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lis 09, 2007 10:33

Ponoć na www.forum.miau.pl licznie wystepują Wielbiciele Brzuszków....

Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lis 09, 2007 10:40

Jak ja pięknie z bykami piszę.
Niuniek nie zezuje lekko, a co najwyżej "łypie oczkiem"!


Wielbiciele brzuniów są! Pewnie, że są ale brzuchol piękniasty rośnie. Kto by pomyślał, taki gentelmen z klasą i jeszcze z taaaaakim brzuniem! Mniam!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 12, 2007 15:53

Co slychac u Twoich koteckow, Marcjanna? jak samopoczucie Niunka? :D

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 12, 2007 15:57

bellavita pisze:Co slychac u Twoich koteckow, Marcjanna? jak samopoczucie Niunka? :D


Jutro badamy mocz i idziemy na USG.
Niestety wczoraj Niuniek znów sikał na czerwono :(
Poza tym jego samopoczucie raczej dobre, choć wczoraj dostałam ochrzan, że pojechałam na urodziny brata i nie miał go kto miziać!
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon lis 12, 2007 16:04

marcjannakape pisze:
bellavita pisze:Co slychac u Twoich koteckow, Marcjanna? jak samopoczucie Niunka? :D


Jutro badamy mocz i idziemy na USG.
Niestety wczoraj Niuniek znów sikał na czerwono :(


Ojjj bardzo mi przykro :((( Marcjanna, przekaz Niunkowi, ze ma sie nie wyglupiac! bo sie tu wszyscy o niego zamartwiamy :(
Prosze, poki nie przyjdziemy ;) , wymiziac go jak nalezy, bo to najlepsze lekarstwo :D

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 13, 2007 22:30

Bardzo bym chciała, aby Niuniek sie tylko wygłupiał, ale niestety znów mocz z krwią :(
Byliśmy dzis na USG (50zł) i obraz pęcherza moczowego jest już prawidłowy - skrzeplina znikła :dance2:
Nerki pozostaja takie jak poprzednio, czyli powiekszone, dystroficzne, o pogrubionym miąższu.No, ale tego sie spodziewałam, bo jak juz raz nerki są "be" to wiadomo, że sie ich nie naprawi. Po prostu: dieta, profilaktyka i ręka na pulsie.
Zrobiliśmy tez badanie moczu (8zł - tylko!), bo raz, że miało byc tak kontrolnie, a dwa, że Niuniek znów zmienił barwę zawartości pęcherza :evil:
barwa: żółta
przejrzystość: mętna
odczyn: kwaśny
ciężar właściwy: 1020
białko: obecne w ilości -1.0[g/L]
cukier: nieobecny
urobilinogen: w normie
nabłonki płaskie: pojedyncze w polu widzenia
leukocyty: obecne w polu widzenia w ilości 3-5
erytrocyty: świeże, gęsto zalegają w polu widzenia
bakterie: nieliczne w polu widzenia

Molenda podsumował to wszystko tak, że dobrze iż skrzeplina zeszła, a le najwyraźniej Niuniek ma zapalenie pęcherza w dalszym ciągu. Specyficzne zapalenie, takie samoistne, które czasem sie zdarza - to tak na chłopski rozum, bo była fachowa nazwa, ale nie zanotowałam :oops: Może nie piszę zbyt składnie, ale rozumiem o co chodzi i nie dziwi mnie to, bo sama miałam (mam) problemy z pęcherzem i sama sobie "robie" problemy - nosicielstwo pewnej grupy bakterii

Jutro idziemy na zastrzyk sterydowy i zobaczymy czy "zajarzy".
No to wiem juz, że Niuniuś się nie ucieszy, bo ostatnio bardzo źle reaguje na widok igły i podejrzane gesty wokół niego. Powiedziałabym wręcz, że robi sie wówczas agresywny :(

Na pewno tak całkiem dobrze sie nie czuje, bo jest bardzo miziasty - co w jego naturze raczej nie leży. Czasem mi miauczy, a generalnie jest kotem "niemym". No i podczas badania USG pokazał, że ta lewa nerka go naprawdę boli.

Trzeba czekać.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości