Kropka i Skipi...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 28, 2007 9:16

Adrianapl pisze:wrocilismy po zdjeciu RTG... niestety-myslalam, ze jest ok, a tu tylko jedna nozka zrasta sie tak jak trzeba, druga trafila po zabiegu nie w to miejsce co powinna i Skipi'ego czeka kolejny zabieg- nie wiadomo tylko kiedy i jaki dokladnie.
za 2-3 tygodnie kolejne zdjecie kontrolne...


Ada, nie martw się. Mojej siostry wippetka miała złamaną łapinę, otwarte złamanie, z przemieszczeniem, i też jakiś wet od siedmiu boleści tak jej złożył tę łapę, że ja lepiej bym złożyła... zrosła się krzywo i po drugiej operacji (już w Wawie) podrutowali, złożyli od nowa i jest ok. Tak się czasami zdarza, więc mówię Ci : BĘDZIE DOBRZE :!:

Głaski dla afroamerykanów :D
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Wto sie 28, 2007 9:16

Biedaczysko :(
Ale będzie dobrze - na pewno.
Trzymaj się!

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 28, 2007 10:15

Kciuki nieustające ..... od nas i naszych ogonów ...
A co powiedział dr Orzeł ??
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 28, 2007 10:42

Kciuki kciuki mocno zaciśnięte!
:ok: :ok: :ok:
Szanse jeden na milion mają to do siebie, że sprawdzają się w dziewięciu na dziesięć przypadków.
Obrazek

Mruczanka

 
Posty: 1004
Od: Pon mar 27, 2006 20:00
Lokalizacja: Tarnów

Post » Wto sie 28, 2007 10:46

KaśkaGM pisze:Kciuki nieustające ..... od nas i naszych ogonów ...
A co powiedział dr Orzeł ??


dziekujemy za kciuki. dr Orzel powiedzial, ze na razie nie wiadomo, jak noga bedzie sie dalej zrastac i ze raczej nie unikniemy operacji. wiecej bedzie wiadomo po kolejnym zdjeciu. prawdopodobnie nozka bedzie srubowana albo bedzie ingerencja w ustawienia miednicy- dla mnie brzmi to przerazajaco :(
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 28, 2007 11:52

Trinity36 pisze:
Adrianapl pisze:wrocilismy po zdjeciu RTG... niestety-myslalam, ze jest ok, a tu tylko jedna nozka zrasta sie tak jak trzeba, druga trafila po zabiegu nie w to miejsce co powinna i Skipi'ego czeka kolejny zabieg- nie wiadomo tylko kiedy i jaki dokladnie.
za 2-3 tygodnie kolejne zdjecie kontrolne...


Ada, nie martw się. Mojej siostry wippetka miała złamaną łapinę, otwarte złamanie, z przemieszczeniem, i też jakiś wet od siedmiu boleści tak jej złożył tę łapę, że ja lepiej bym złożyła... zrosła się krzywo i po drugiej operacji (już w Wawie) podrutowali, złożyli od nowa i jest ok. Tak się czasami zdarza, więc mówię Ci : BĘDZIE DOBRZE :!:

Głaski dla afroamerykanów :D


tu operacja byla dobrze wykonana- tylko troche za szybko- jedna z nog powinna byla byc w gipsie, a nie operowana- i wlasnie z nia sa teraz problemy. nie byl to jednak blad lekarza- podobno kazdy zrobilby dokladnie to samo i potem zalowal po fakcie :(
mam nadzieje, ze da sie to jeszcze poprawic- wiem, ze Skipi nigdy nie bedzie w pelni sprawny, ale nie chce, zeby chodzenie sprawialo mu bol...

glaski oczywiscie przekaze :wink:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 28, 2007 12:50

Doczytuje i trzymam kciuki. Bedzie dobrze, szkoda tylko ze biedulek bedzie musial znowu przezywac operacje.Wiadomo ze narkoza dobra rzecza dla kciego zdrowia nie jest, przynajmniej za czesto.Ale jak trzeba to trzeba, nie ma rady.trzymaj sie :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto sie 28, 2007 13:25

moś pisze:Doczytuje i trzymam kciuki. Bedzie dobrze, szkoda tylko ze biedulek bedzie musial znowu przezywac operacje.Wiadomo ze narkoza dobra rzecza dla kciego zdrowia nie jest, przynajmniej za czesto.Ale jak trzeba to trzeba, nie ma rady.trzymaj sie :D


Ale Skipi to duzy PIESEK i wytrzyma !
:)))

najwazniejsze, zeby docelowo chodzil i biegal
przetrzyma wszystko, jesli bedzie mial dobry dom
a ma .. :))
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 28, 2007 14:08

moś pisze:Doczytuje i trzymam kciuki. Bedzie dobrze, szkoda tylko ze biedulek bedzie musial znowu przezywac operacje.Wiadomo ze narkoza dobra rzecza dla kciego zdrowia nie jest, przynajmniej za czesto.Ale jak trzeba to trzeba, nie ma rady.trzymaj sie :D


dzieki za kciuki :wink: Skipi to pies, ale przychodzi na kici-kici czesciej niz Kropka, wiec prawie jak kot :wink:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 28, 2007 14:08

Zowisia pisze:
moś pisze:Doczytuje i trzymam kciuki. Bedzie dobrze, szkoda tylko ze biedulek bedzie musial znowu przezywac operacje.Wiadomo ze narkoza dobra rzecza dla kciego zdrowia nie jest, przynajmniej za czesto.Ale jak trzeba to trzeba, nie ma rady.trzymaj sie :D


Ale Skipi to duzy PIESEK i wytrzyma !
:)))

najwazniejsze, zeby docelowo chodzil i biegal
przetrzyma wszystko, jesli bedzie mial dobry dom
a ma .. :))
zo


dziekuje Zo...
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 28, 2007 15:30

Ada, nie zapominaj, że walczysz o jak największe usprawnienie łapki a nie o zdrowie psiny. Łapka na pewno po wszystkim nie będzie go boleć, w najgorszym razie będzie troszkę niesprawna, ale to - wierz mi, bo mam przecież kulawego w Bandzie - dla zwierzęcia nie jest problem. Gdzieś w wątku wyczytałam bardzo mądrą uwagę, że kalectwo (inwalidztwo) jest pojęciem wyłącznie ludzkim. U zwierzaków ono nie funkcjonuje. Więc Skipi NA PEWNO będzie szczęśliwym biegającym psiakiem. A przecież to on jest tu najważniejszy.


Głaski dla afroamerykanów :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sie 28, 2007 17:07

Femka pisze:Ada, nie zapominaj, że walczysz o jak największe usprawnienie łapki a nie o zdrowie psiny. Łapka na pewno po wszystkim nie będzie go boleć, w najgorszym razie będzie troszkę niesprawna, ale to - wierz mi, bo mam przecież kulawego w Bandzie - dla zwierzęcia nie jest problem. Gdzieś w wątku wyczytałam bardzo mądrą uwagę, że kalectwo (inwalidztwo) jest pojęciem wyłącznie ludzkim. U zwierzaków ono nie funkcjonuje. Więc Skipi NA PEWNO będzie szczęśliwym biegającym psiakiem. A przecież to on jest tu najważniejszy.


Głaski dla afroamerykanów :D


Femko- dziekuje :1luvu:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 28, 2007 17:25

Biedny Skipi tyle się nacierpi. :( W końcu musi być dobrze, jest młody to się wykuruje. Będzie tak biegał, że Duża go nie dogoni. :wink:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Śro sie 29, 2007 8:11

Jak sie ma Skipiątko?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sie 29, 2007 8:14

No wlasnie?
Witam z rana z kciukmi :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 82 gości