Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 2; i mała Alma :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 16, 2007 20:35

Wena tylko przy tej rujce nie odpuszczaj Cyrylowi :!:

Leoska z frontu gnebienia Dwukota :twisted:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 16, 2007 21:38

Chyba jednak odpuściła, na żadnego kota na razie nie buczy.
A przed chwilą było rzyganko :?
Mam nadzieję, że pierwsze i ostatnie.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30881
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sty 16, 2007 21:42

hmmm.. może jednak coś z tymi jelitkami...
Może trzeba ją jeszcze raz odrobaczyć? Jeż po schronie był chyba 3 razy odrobaczany, potem już u mnie i po 3 miesiącach znowu robaki dawały mu się we znaki :?
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 16, 2007 21:43

W każdym razie raczej nie czuje się źle, właśnie Hestia dostała po głowie, bo za blisko podeszła :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30881
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sty 17, 2007 7:31

:lol: Życie dba, żeby Ci atrakcji nie zabrakło. :lol:

Może przy tej okazji Wena Cyryla polubi? :twisted:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sty 17, 2007 11:06

On niepełnowartościowy, więc nie wiem, co Wena na to :wink:

Ociera się o wszystko, turla i grucha jak gołąbek. Na szczęście nie wyje.
Głównym obiektem do zalotów jest... moja skromna osoba :?

Koty nieco zdziwione, że zołza zmieniła się w romantyczkę :lol:


Chociaż wczoraj niechcący wywołałam małą burzę :oops:
Czytam sobie spokojnie książkę w łóżeczku. Przyszłą Wena i oczywiście zaczęła kręcić się przed moim nosem, na książce i w ogóle przeszkadzała. To złapałam ją jedną ręką, nie przerywając czytania, i przestawiłam obok.
Nagle wrzask, awantura! Wena zamachała łapami i uciekła, ja patrzę na poduszkę obok, a tam leży zdezorientowana Hestia. Niechcący postawiłam Wenę prawie na kurczaku :oops:



Dla porządku jeszcze dodam, że ruja Hestii skończyła się ze trzy dni temu albo i więcej 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30881
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sty 17, 2007 11:18

Kicorek pisze:Chociaż wczoraj niechcący wywołałam małą burzę :oops:
Czytam sobie spokojnie książkę w łóżeczku. Przyszłą Wena i oczywiście zaczęła kręcić się przed moim nosem, na książce i w ogóle przeszkadzała. To złapałam ją jedną ręką, nie przerywając czytania, i przestawiłam obok.
Nagle wrzask, awantura! Wena zamachała łapami i uciekła, ja patrzę na poduszkę obok, a tam leży zdezorientowana Hestia. Niechcący postawiłam Wenę prawie na kurczaku :oops:

:lol: Wymuszony kontakt 1-go stopnia. :lol: Brutalne bardzo. :wink: Ale może skuteczne i jakoś dojdzie do zakumplowania? :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sty 17, 2007 11:46

Niedługo dziewczyny zaczną o Ciebie walczyć :lol: , widzisz Kicorku jaka Ty atrakcyjna jesteś :D .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro sty 17, 2007 13:27

gattara pisze:Niedługo dziewczyny zaczną o Ciebie walczyć :lol: , widzisz Kicorku jaka Ty atrakcyjna jesteś :D .
Na szczęście tylko dla Weny :twisted:
Hestia w rui podrywa Cyryla 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30881
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sty 17, 2007 17:33

To kurczaczkowi zafundowalaś przygodę :lol:
Ale Kicorku musisz przyznać, ze Wena mimo wszystko kuturalnie się "w gościach" zachowuje :wink:

Zapraszam:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=55063&start=0
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro sty 17, 2007 23:47

Bardzo dziękuję :D


A słodka czarna Jagódka jakieś pół godziny temu pojechała do swojego domu. Mam nadzieję, że szybko się zaaklimatyzuje. To taka słodka kicia, chociaż nieśmiała.
Pod koniec tygodnia dołączą do niej Aksamitka i Skarpetka od Kasi D. Będzie wiec tercet. Po pierwszych niesnaskach, bo pewnie takowe będą, Jagódka będzie miała się z kim bawić i do kogo przytulać.
Taki fajny zbieg okoliczności :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30881
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sty 17, 2007 23:51

Świetne wieści.
Kicorku, gratuluję znalezienie Jagódce takiego fajnego domku! :D
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 17, 2007 23:53

Aleba pisze:Świetne wieści.
Kicorku, gratuluję znalezienie Jagódce takiego fajnego domku! :D


Siem podpisuję.. :D :D

Kicorku, domek forumowy?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 17, 2007 23:54

Ma być forumowy :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30881
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw sty 18, 2007 0:00

Jagódko, dużżżżżżo kociego szczęścia w nowym domu życzę :balony: :balony: :balony:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 29 gości