Taya 08.11.2002 - 01.02.2006

» Sob kwi 30, 2005 8:08

No nie? Szczupła brunetka i zwały tłuszczu?

A tego bym się po modelce nie spodziewała

Bendżi, masz niesłychanie odważnego TŻta. Przy sterylce asystować :strach:

Wyrazy podziwu :lol:

Koty przesyłają Tayeczce życzenia szybkiego powrotu do formy :lol:

» Sob kwi 30, 2005 8:13

Taya, jako kot fruwający, katusze przeżywa, a my razem z nia. Pancia nie pozwala wskakiwać, a ona jest zła, bo przeciez naziemny tryb życia, to nie dla niej.

Dzisiaj mnie zwarczała, bo przeniosłam ją na kanapę, a tam sie przeciez wskakuje, no nie?

I na parapet się wskakuje, a tu nie dają. Koszmar, no :wink:

» Sob kwi 30, 2005 8:55

W lecznicy Taya wzbudziła niekłamany podziw wetów i kolejkowiczów

jakie wieeelkie oczy ...
jaki dłuuugi ogon ...
jakie wieeelkie uszy ...
jakie dłuuugie nogi ...
jaka ona szczuplutka ...
jaki smukły pyszczek

zrozumienie nastąpiło, jak zdraziłam, że ona z syjamopochodnych jest Obrazek

Sigrid, dużą ilością tłuszczu zdziwieni byli wszyscy obecni, bo z zewnątrz, to wygląda na zamorzoną Obrazek

» Sob kwi 30, 2005 9:49

Cieszę się, że Tayeczka wraca do formy

Śliczna jest to oczywiste dla każdego, ale miło tak usłyszeć tyle komplementów, prawda, Benji

Ucałuj smukły pyszczek

» Sob kwi 30, 2005 10:02

Bengala pisze:W lecznicy Taya wzbudziła niekłamany podziw wetów i kolejkowiczów

jakie wieeelkie oczy ...
jaki dłuuugi ogon ...
jakie wieeelkie uszy ...
jakie dłuuugie nogi ...
jaka ona szczuplutka ...
jaki smukły pyszczek

DObrze, że nie było pytań: Tayeczko, a dlaczego masz takie duże oczy... a dlaczego masz takie duże uszy... a dlaczego masz takie ostrrrre zęby? :strach:

A tak poważnie - nie dziwię się kolejkowemu poruszeniu, bo też brunetka jest bellissima :love:

» Sob kwi 30, 2005 10:13

Za rekonwalescencje Tayeczki :ok:

» Sob kwi 30, 2005 10:34

komplementy, to miód na serce, wiadomo

zdjełam Tayeczce kołnierz, bo mi serce pękało
kołnierz wróci na noc, a w dzień nie będziemy jej spuszczać z oka
córcia wreszcie spokojnie zasnęła zagrzebana w pościeli

» Sob kwi 30, 2005 10:37

Niech śni słodkie sny

» Sob kwi 30, 2005 10:45

Kciuki za szybką rekonwalescencję i mizianki dla panienki

Benji, Twój TŻ bardzo dzielny był, podziwiam!

» Sob kwi 30, 2005 12:20

a teraz utula ją WŁASNĄ kołdrą, na SWOJEJ stronie łóżka Obrazek

no, ale on przeciez nie lubi kotów :wink:

» Sob kwi 30, 2005 12:29

Prawdziwi faceci tak mają :!:

» Sob kwi 30, 2005 14:05

Bengala pisze:a teraz utula ją WŁASNĄ kołdrą, na SWOJEJ stronie łóżka

no, ale on przeciez nie lubi kotów

ale to jest JEGO :twisted:

kot
cieszę się, że się operacja udała

» Sob kwi 30, 2005 16:05

no, niby tak, w końcu SAM ja wybrał :twisted:

i to jest mój główny argument, ja córcia zbytnio nadużywa naszej cierpliwości :wink:

» Nie maja 01, 2005 12:50

w półtorej doby po zabiegu taya fruwa, jakby nic się nie stało

i po co były te nerwy?

» Nie maja 01, 2005 12:51

Przeciez ona sie nie denerwowala :twisted:

Taya 08.11.2002 - 01.02.2006

Kto przegląda forum