Sonia i Otis - zamykamy wątek - pamiątkowe wpisy str. 100!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 02, 2006 12:28

kropka75 pisze:Dwa, że wreszcie mogę kupić papierowy bez dokumentowania wieku. :lol:
Niektóre literówki są zabawne :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt cze 02, 2006 12:54

izaA pisze: no chyba , że kolejny przekonałby sie do kolanek TŻ-towych :lol:

A nie zaszczycają :D to tak jak u mnie.
A TZ tak by pragnął. Widocznie nasze, kobiece kolanka są przytulniejsze.
Kacerek ładuje się gdy tylko usiądę. Ale Maurycy zaszczyca baaaardzo sporadycznie. To jest takie święto, że aż wołam wtedy TZ żeby sobie popatrzył :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 02, 2006 12:56

TŻ ubolewa, zaszczyca go tylko Otis, sporadycznie, jak moich nie ma :oops:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob cze 03, 2006 12:12

izaA pisze:TŻ ubolewa, zaszczyca go tylko Otis, sporadycznie, jak moich nie ma :oops:

Tak jak moja Kropa zaszczyca moje, jak nie ma TŻ'a na kanapie. :)
Kot jak sobie coś umyśli to nie ma sily. :)

Papierosy oczywiście. :lol: Aleś wypatrzyla. :) Widać nie jesteś aż taka ślepa jak mówisz. :lol: :wink:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob cze 03, 2006 22:24

Ja to mówię, że widzę lepiej, bo mam cztery oczy :wink: Tak jak pisałam w innym wątku, nawet po korektorze w gazecie znajdę literówki :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 05, 2006 8:37

Od soboty Otis ma problem z okiem....martwię się, w sobotę było tak opuchnięte, że prawie go nie otwierał, a jak rozwarłam mu na siłę, to trzecia powieka sięgała do połowy 8O Wczoraj było lepiej, ale ejst takie jakby zamglone. Nie ma żadnego wycieku ani łez ani ropy ani tego czarnego, co kiedyś. Wieczorem zakropliliśmy świetlikiem i wydaje się być lepiej. Ki czort, może coś go użarło - w sobotę chodzili po balkonie :cry: Taki jest biedniutki, wczoraj rano długo wylegiwał się w łóżeczku, chyba mu to rpzeszkadza :cry:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 05, 2006 11:13

Biedny Otisek, mam nadzieję, że szybko mu przejdzie
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon cze 05, 2006 13:07

izaA pisze:może coś go użarło - w sobotę chodzili po balkonie :cry: :

Może?
Oby przeszło. Kciuki za Otisowe oczko :ok:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 05, 2006 13:19

Biedak :cry: Mnie pochlały w piątek wieczorem komary i do dziś zmagam się ze swędzącymi bąblami. Może Otiska też? :(

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pon cze 05, 2006 13:54

Wróciłam z pracy do domu i wygląda na to, że już lepiej...wieczorem znów zakroplimy świetlikiem. Dzięki za ciepłe słowa :D

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 05, 2006 14:07

Oby mu to szybko minelo :ok:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon cze 05, 2006 15:35

Wzięłam go na obserwację, opuchlizna zeszła, ale rogówka jest taka mętnawa - no i żrenica jest roszerzona bardziej niż druga - czyli rzeczywiście coś nie gra. Podam świetlik wieczorem i zobaczymy rano, jak będzie bez zmian to idziemy do Izy :(

Dodam tylko, że mam już sposób na zachęcenie kota do wylizania drugiego...otóż to było tak: dziś na obiad - spagetti z tuńczykiem, a że rodzina liczna to potrzebne były dwie puszki tuńczyka...chyba wiecie co działo się po otwarciu pierwszej :twisted: Podałam obu kotuchom opakowki do wylizania, oczywiście jak zwykle Sonia wylizała swoją i przegoniła Otisa od resztek jego 8O po czym zaczęła się myć, Otis też, ale wciąż mu było mało, a zapach tuńczyka się roznosił, chodził po kuchni z nosem przy ziemi i niuchał, no i wyniuchał, że to Sonia wali tuńczykiem...no i zaczął jej mordkę i czółko wylizywać, ona zniosła to pokornie - chyba mocno zdziwiona nadmaiarem czułości 8) a potem się otrząsnęła i poszła na boczek poprawić po Otisku...PIERWSZY raz w ich wspólnym życiu Otis polizał Sonię :dance:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 05, 2006 17:32

izaA pisze:PIERWSZY raz w ich wspólnym życiu Otis polizał Sonię :dance:
Kiedyś musi być ten pierwszy raz :dance2:

Za oczko Otisa :ok:

Dopiero teraz zauważyłam, że Twój podpis mozna powiekszyć i obejrzeć dokładnie te dwa precelki :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 05, 2006 17:58

No tak Fraszko, bo ja chciałam, żeby ten podpis był taki elegancki i "zamówiłam" na stronie bez ramki z wymiarami, ale przez to jest mniej "mówiący" o swoich właściwościach. Poza tym to zbieram się do zmiany, bo chciałabym podlinkować także ten wątek - a mi się za dużo znaków robi :cry: Oczywiście to zdjęcie zostanie jako kultowa ilustracja dla szczęśliwych zakończeń niemożliwie trudnych dokoceń :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 05, 2006 19:39

Kciuki za oczko Otisa :ok: i :D z powodu pierwszego wspolnego mycia :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 935 gości