jolabuk5 pisze:Może przy tarczycy tak bywa, że raz apetyt jest, a za chwilę nie ma?
U niej to z powodu astmy, która i tak jest od tarczycy

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Może przy tarczycy tak bywa, że raz apetyt jest, a za chwilę nie ma?
mir.ka pisze:Zmartwiła mnie ElenkaDzisiaj słyszałam jak kaszle, a przecież od zastrzyku minęły dopiero 2 tygodnie
![]()
Dzisiaj rano nie chciała prawie jeść z czego ucieszył się Tofik bo dokończył za nią. Teraz otworzyłam kotom ulubioną puszkę od Prezesa i niby zjadła, ale na 3 razy i jeszcze musiałam stać nad nią i pilnować, bo Tofik się czaił na resztki. Zobaczymy jak będzie później.
A jeszcze wczoraj miała apetyt, wcinała z Tofikiem wątróbkę kurzą, zjadły po 2 szt. Rudzia tylko troszkę, a Daisy jak jej dałam troszkę bo obserwowała z zaciekawieniem jak Tofik z Elenką jedzą z apetytem to popatrzyła na mnie oburzona - chcesz mnie otruć surowizną - i poszła zniesmaczona.
mir.ka pisze:Anna2016 pisze:Elenko, jedz ładnie![]()
Chyba posłuchała , bo druga porcja od Prezesa nawet ładnie weszła![]()
uff
ewkkrem pisze:To ja zapraszam do mnie. Moje trzy potwory pochłaniają, od trzech dni, jak odkurzacze. Wczoraj musiałam odmrozić dodatkową porcję mięsa. Dzisiaj też 1,5 dziennej porcji pożarły. Mogę konkretniej. Zwykle mają 0,45 kg mięsa dziennie, 2-3 saszetki 85/100g i garsteczkę suchego. Na trzy koty! A może ja mam smoki nie koty ???
Nie wiem co lepsze ale myślę, że chyba smoki niż niejadki
Elenko, zostań smoczkiem
Nul pisze:mir.ka pisze:Zmartwiła mnie ElenkaDzisiaj słyszałam jak kaszle, a przecież od zastrzyku minęły dopiero 2 tygodnie
![]()
Dzisiaj rano nie chciała prawie jeść z czego ucieszył się Tofik bo dokończył za nią. Teraz otworzyłam kotom ulubioną puszkę od Prezesa i niby zjadła, ale na 3 razy i jeszcze musiałam stać nad nią i pilnować, bo Tofik się czaił na resztki. Zobaczymy jak będzie później.
A jeszcze wczoraj miała apetyt, wcinała z Tofikiem wątróbkę kurzą, zjadły po 2 szt. Rudzia tylko troszkę, a Daisy jak jej dałam troszkę bo obserwowała z zaciekawieniem jak Tofik z Elenką jedzą z apetytem to popatrzyła na mnie oburzona - chcesz mnie otruć surowizną - i poszła zniesmaczona.
Eleneczko! Podaj sobie łapkę z Felisiem, który też ostatnio słabiej jadł. Ale już też mu apetyt wraca… Bądź zdrowa, kochanie!
ewkkrem pisze:To ja zapraszam do mnie. Moje trzy potwory pochłaniają, od trzech dni, jak odkurzacze. Wczoraj musiałam odmrozić dodatkową porcję mięsa. Dzisiaj też 1,5 dziennej porcji pożarły. Mogę konkretniej. Zwykle mają 0,45 kg mięsa dziennie, 2-3 saszetki 85/100g i garsteczkę suchego. Na trzy koty! A może ja mam smoki nie koty ???
Nie wiem co lepsze ale myślę, że chyba smoki niż niejadki
Elenko, zostań smoczkiem
jolabuk5 pisze:Rzeczywiście, sporo jedzą, ale moje też mnie więcej tyle (może mniej mięsa).
I zgadzam się, jednak wolę smoki niż nijadki, mimo wszystkich kosztów. Zreszta niejadkom dajesz nawet więcej, próbujac, co by ewentualnie raczyły...![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 28 gości