Bo Marysia jest komiczna wręcz! Ja to się zawsze z niej tak uśmieje, że nie mogę aż. To co ona wyprawia to żaden kot nie wyprawia i jeszcze te miny!!
Na przykład wczoraj kazałam m. kupić parę rodzajów jabłek. Jabłka były na kanapie i przyszła Marysia. Tak jej te jabłka pachniały, nie wiem czym, że dostała szału i nakopała jabłkom do dupy

Próbowałam zrobić zdjęcie, ale nocą na czarnej kanapie i przy takiej szybkiej Marysi ledwo się udało coś zarejestrować:


Patrzcie jak obejmuje te jabłuszko


A potem szalała na macie! Kocimiętka w sprayu sprawiła, że teraz mata jest super zabawką:

Trochę przestałam się bawić z kotami, a nawet bardzo. Nie ma już nocnych posiedzeń, bo ostatnio nie mam na to sił, a chcę żeby koty przestawiły się na normalny tryb. I tak myślę, że rezultat tego jest taki, że koty więcej bawią się ze sobą

A tu Wam chciałam pokazać naleśniki. Wczoraj robiłam. Pewnie nie wiecie, że naleśniki można zrobić bez jajka i bez mleka i wychodzą idealne, a do tego przepyszne? Nie wiecie

To Wam pokażę:


Czyli mając w domu jedynie mąkę, można zrobić naleśniki

Przepis to: mąka, woda, trochę cukru i trochę soli, olej do ciasta 2-3 łyżki (smażę na patelni beztłuszczowej, więc olej daję do ciasta) - jaka konsystencja ma być to każdy wie. Ja wczoraj do swoich dodałam płaską łyżeczkę lnu i ciasto poczekało sobie pół godziny nim zaczęłam smażyć. Ale len można pominąć, rok smażyłam bez niego. Len to zmielone siemienie lniane.
Nowe zdjęcia Rudego z nowego domu, dołączyła do niego koteczka bezdomna:
viewtopic.php?f=1&t=178675&p=11750109#p11750109
