Szylkretki są piękne .163:)

[kalair]

Dobrej nocki!

Ah jakie zdrowe ząbki, bialutkie aż razi jakiej pasty używasz kochanie?
A co u Dużych? Pojedliscie ?

nic innego nie robimy ostatnio..
A nie, dzisiaj znowu troszkę ogarnialiśmy drugi pokój. Myślę teraz, na jaki kolorek go malować.

Ciociu, bo ja dbam o ząbki, wiesz?

[kalair]

PANienki jak widac w swietnej formie

U nas jedna wielka spiaczka i ja spalam w dzien i koty, cisnienie jest tak niskie ,ze niebo placze sniegiem

Zęby Safolka tak, są w świetnej formie!
U nas płacze czym się da. a co se będzie żałować!

[kalair]

Dobrej nocki!

Dobranoc moje Skarby

[kalair]

Dzień dobry

Hello!

[kalair]

Dzień dobry Kochane Kretkowo

Bożenka pewnie łazikuje po górkach dzisiaj

A ne ne! Żadne górki, tylko wielkie leniuchowanie.
Doberek Monisia!

[kalair]

czesc -wstalam

łol! Czeeeść!

[kalair]

Dzień dobry Kochane Kretkowo

Bożenka pewnie łazikuje po górkach dzisiaj

W taką pogodę? Śmiem wątpić

I słusznie!

[kalair]

Dzień dobry
U nas też zimno i pada śnieg :/
Ząbeczki cudne i lewy górny róg dobrze zagospodarowany

ha ha, dzięki Lafolkowi!
Doberek Klauduś! U nas obrzydliwie takoż.

[kalair]

U nas leniwie na maxa.....bo pogoda sprzyja

Pogoda na zakopanie się. Ale za chwie będzie lepiej!

[kalair]

:201461
W taka pogodę to ja widzę kolorowe towarzystwo na tej dużej nowej sofie w takim zestawieniu
Kota-Duży-Kota-Duża-Kota

Prawie prawie trafiłaś! Hej Molinki!

[kalair]

U nas zadymka sniezna z gradem

no...dziadostewko.

[kalair]

Cześć Bożenko Safcia, jakie piękne ząbki

Dziękuję Ciociu!

Hej Kasiulka!

[kalair]

Cześć Bożenki

w domku już jesteśmy a w domku najlepiej
u rodziców byliśmy. Wróciliśmy uwędzeni dymem ojciec pali papierosy, wujek przyjechał i też palił
Śmierdzę na odległość, głowa mnie rozbolała od tego dymu

Oj, mnie by też rozbolała, unikam!
Niech rzucą, daj taką propozycję. Hej Agusik!

[kalair]

Wspolczuje , mialam palacych rodzicow

Tyle,ze to byly dawne czasy i rodzice nie wychodzili z domu palac na np. balkon. KOlezanka tak robi by nie palic w domu lub mniej palic.Ale nie kazdy tak robi.

Ale u Ciebie w domu Ty rządzisz. Jak w IKEI.

[kalair]

Ojciec pali całe moje życie, i więcej. I to najgorsze śmierdziuchy bo kupuje na targu jakieś ścierwo.
Mama, ja i brak nigdy nie paliliśmy. A ojciec generalnie ma gdzieś że zatruwa innych i twierdzi że będzie palił gdzie chce.
Mój TZ też nie pali. No więc zrobiłam się mocno wyczulona na dym i jak tylko do rodziców pojadę to wracam z załzawionymi oczami, bólem głowy i śmierdzącym ubraniem.

Powinni trochę to uszanować, no i choćby na balkon iść zapalić, jak muszą... Ehh..wstrętny nałóg.