Rude jest piękne i bure też cz.4

Maluchy - śliczności! :1luvu:

i żeby nie tylko maluchy można było oglądać to będzie jeszcze Rudzinka-kocinka

teraz zmęczona śpi

Mówiłam że kociątka zmęczone po świętach. :mrgreen:

zaraz wstaną bo będzie obiad

WS do pracy

mir.ka pisze:zaraz wstaną bo będzie obiad
WS do pracy

Oj.....

wiadomości z domu Rudzika

dostałam mmsa jak śpią razem z Balbinką obok pieca, to jedno z ulubionych miejsc jak sie pali w piecu, a drugie łóżko dzieci

Rudzik jest duży i je za trzech :lol:

a teraz smutniejsza wiadomość - niepokoi mnie Myszka

, było dobrze, kociaki cały czas biegały po pokoju i się bawiły, jak zaczęło się ściemniać włożyłam je do klatki i spały

teraz poszłam do nich z kolacją i Zuzia z Karmelkiem rzuciły się do misek a Myszka nie

wyjęłam ją na zewnątrz i podstawiłam miskę, ale odeszła dalej i zwymiotowała południowy, niestrawiony posiłek

, zrobiłam jej conva, ale też nie chciała

, położyła się na ręczniku pod grzejnikiem i śpi
dzisiaj przed południem dostała jeszcze zastrzyk, a jutro rano mamy wizytę kontrolną, biedna koteczka

Za Mysię

lezy teraz u mnie na rękach , zawinięta w ręcznik,

a ja pisze jedną

ręką

Mnie się Lunka rozpycha na fotelu .

Mycha , dasz radę :ok:

Karmelek tez jakis czas temu był taki słabiutki i wyzdrowiał, Mysia tez

mir.ka pisze:a teraz smutniejsza wiadomość - niepokoi mnie Myszka , było dobrze, kociaki cały czas biegały po pokoju i się bawiły, jak zaczęło się ściemniać włożyłam je do klatki i spały
teraz poszłam do nich z kolacją i Zuzia z Karmelkiem rzuciły się do misek a Myszka nie
wyjęłam ją na zewnątrz i podstawiłam miskę, ale odeszła dalej i zwymiotowała południowy, niestrawiony posiłek , zrobiłam jej conva, ale też nie chciała , położyła się na ręczniku pod grzejnikiem i śpi
dzisiaj przed południem dostała jeszcze zastrzyk, a jutro rano mamy wizytę kontrolną, biedna koteczka

Mysik, no co Ty! Już mi tu zdrowiej kotek :1luvu:

Spilett pisze:
mir.ka pisze:a teraz smutniejsza wiadomość - niepokoi mnie Myszka , było dobrze, kociaki cały czas biegały po pokoju i się bawiły, jak zaczęło się ściemniać włożyłam je do klatki i spały
teraz poszłam do nich z kolacją i Zuzia z Karmelkiem rzuciły się do misek a Myszka nie
wyjęłam ją na zewnątrz i podstawiłam miskę, ale odeszła dalej i zwymiotowała południowy, niestrawiony posiłek , zrobiłam jej conva, ale też nie chciała , położyła się na ręczniku pod grzejnikiem i śpi
dzisiaj przed południem dostała jeszcze zastrzyk, a jutro rano mamy wizytę kontrolną, biedna koteczka

Mysik, no co Ty! Już mi tu zdrowiej kotek

nie wiem dlaczego jej sie tak pogorszyło, w domu ciepło, moze nawet za ciepło, w ich pokoju jest 27 stopni

Rude jest piękne i bure też cz.4

Kto przegląda forum