Cymuś wrócił od weta. Podejrzane są struwity. Nie udało się niestety pobrać moczu do badania. Gadzina wysiusiała się wcześniej

Jak uda mi się złapać trochę siuśków to mam zanieść do badania.

Dostał antybiotyk w zastrzyku a do domu Clavaseptin.I próbki karmy urinary Royal Canin. Muszę koniecznie kupić wreszcie transporter.Paskuda uciekła mi z torby wylazła z szelek i musiałam go ganiać. Dobrze, że między blokami na trawniku a nie na ulicy. A jak go zamknęłam i nie mógł oglądać co się dzieje to się ze...ał

. Za to w gabinecie pełny luz. Rozciągnął się na stole i nic sobie nie robił z wetki.

Chyba będzie musiał przejść na stałe na karmę Sterilised. Tylko jaką?