Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Diego

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 17, 2013 13:34 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Kubusiowi tez skórka wisi i to od kastracji. Ma mini tłuszczyku na niej. Waga 6,5 kg co prawda mógł by zrzucić ok 200 - 300 g nic więcej.
Tofi ma 5,5 kg i jest to kot w normie. Nawet tak miał z 5,7 kg to dalej było ok. Ale 6,1 kg to już za dużo a to tyle przytył po kastracji :roll:
Później było odchudzanie do Virbagenu :evil:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie lis 17, 2013 19:43 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

NO tak. Z kotem jak z człowiekiem.

Na plakacie u weta było napisane, że prawidłowa waga kota domowego to 3,5-4,5 kg. Nie zdażyłam zapytać weta bo straszny młyn był w lecznicy. Wiec stwierdziłam, że zapytam Was.

Od września ma praktycznie tą samą wagę.
Nie będe wymyślać z jakimś odchudzaniem. Jakby się okazało, ze przekroczyła 5 kg to sie będziemy zastanawiać nad przyczyną.

Póki co nie podaliśmy tabletki.... nie mamy ani sił ani czasu. Moja praca i szkoła mnie wykańczają a M..... no cóz, oboje jeszcze chorujemy.
Nawet nie mam pomysłu jak jej wcisnąć do pysia te roztwór... :(
I na domiar złego zepsuł nam się laserek ;(
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Nie lis 17, 2013 20:07 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Tak szybko się laserek popsuł? Nie można go reklamować?

Jak to roztwór, to najlepiej strzykawką - Lunie tak podawałam parafinę, kiedy po odrobaczaniu dość długo się nie załatwiła (zresztą Mefiście też). Obyło się nawet bez ran szarpanych :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie lis 17, 2013 20:12 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Może po trosze do mokrej karmy? Takiej aromatycznej, np. z rybą. "Felixa" jada? Puszkowy "Felix" śmierdzi jak przepełniony tramwaj w lipcu - może zamaskuje lekarstwo.
Tacki "Winstona" - "Schlemmer Menu Wellness-Edelfisch Coctail" tez walą na cały pokój - moje kocurro lubią to :ok:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie lis 17, 2013 20:20 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Villentretenmerth pisze:Może po trosze do mokrej karmy? Takiej aromatycznej, np. z rybą. "Felixa" jada? Puszkowy "Felix" śmierdzi jak przepełniony tramwaj w lipcu - może zamaskuje lekarstwo.
Tacki "Winstona" - "Schlemmer Menu Wellness-Edelfisch Coctail" tez walą na cały pokój - moje kocurro lubią to :ok:


Perełka je Winstony, wszystkie smaki - matko, jak jej potem wali z pysia...

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 17, 2013 21:09 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Villentretenmerth pisze:Może po trosze do mokrej karmy? Takiej aromatycznej, np. z rybą. "Felixa" jada? Puszkowy "Felix" śmierdzi jak przepełniony tramwaj w lipcu - może zamaskuje lekarstwo.
Tacki "Winstona" - "Schlemmer Menu Wellness-Edelfisch Coctail" tez walą na cały pokój - moje kocurro lubią to :ok:



Mam saszety winstona ale ostatnio (dość dawno juz temu) po zjedzeniu jej miała biegunke na nastepny dzień. Póżniej zaś M. jej dał (zapomnialam wspomnieć o tej biegunie) i nie było nic.
Tacek za cholere świata kupic nie potrafie. Albo jesteśmy ślepi w tym rossmanie albo w tych które odwiedzamy poprostu ich nie ma.
Butchers też "wali" dośc mocno, spróbuję, najwyżej polece do weta po same tablety.
Belle - jak nie przejdzie z mokrym to spróbujemy strzykawką :(

Słuchajcie.... M. dzisiaj podsumował "zaje..sty jest ten kot". A czemu? a no temu, że wymyślili sobie nową zabawę.
Mila ma sznureczek swój z którym mocno szaleje. Dzisiaj sznureczek lądował na mnie i pazurki kkotowego leciały za sznureczkiem. Fajnie nie? Ja to kiedyś gdzies zglosze ! We własnym domu mnie maltretują! Oboje !
Marek ma ubaw po pachy a ta mała złośnica chodzi i się wścieka.
Poza tym zaczęła uprawiać coś na wzór parkour (parkur czy jak to sie tam mowi i pisze) tyle że na fotelach .... pazurami... bokiem sie odbija, albo przechodzi po nich jak na ściance wspinaczkowej tyle że na boki a nie do góry....


Laserku nie będe odsyłać na gwarancję, gdyż kupiłam na bazarku. Zgłosiłam tylko że epsiuł się i już. M. dziś zamówił dwie sztuki :) co by na zapas było.


Ogólnie to Mila dzisiaj nawet siku mi nie dała zrobić. Jak drzwi byly zamknięte to świr skakał po nich i tłuk się. Jak je otworzyłam to weszła, powęszyła i..... zaczeła mnie atakować, gryźć i foszyć się :)

Obecnie wiemy że jak nas atakuje to tylko i wyłacznie dla zabawy. Ale faktem jest że M. potrafi ją tak zeźlić że jest naprawde wściekła i mówiąc otwarcie...chowam wszelkie kończyny przed nią.....
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Nie lis 17, 2013 21:16 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Agresywna Milusia! Taki paradoks ;)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 17, 2013 21:19 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

"Ah.. no i na koniec informujemy że ochrzciliśmy Perełkę imieniem Milka taka jest milutka i łagodna że naprawde do niej to pasuje."

taaaa :evil:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Nie lis 17, 2013 21:20 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Agnes181jaw pisze:"Ah.. no i na koniec informujemy że ochrzciliśmy Perełkę imieniem Milka taka jest milutka i łagodna że naprawde do niej to pasuje."

taaaa :evil:


Może jeszcze nie dorosła do swojego nowego imienia :D

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 17, 2013 22:15 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Ogólnie to Mila dzisiaj nawet siku mi nie dała zrobić. Jak drzwi byly zamknięte to świr skakał po nich i tłuk się. Jak je otworzyłam to weszła, powęszyła i..... zaczeła mnie atakować, gryźć i foszyć się

W domu wyjąłem kratkę wentylacyjną w dole łazienkowych drzwi, żeby można było je zamknąć a koty miały dostęp do kuwety. Natychmiast wszystkie załapały nowa atrakcję. Nie ma "posiedzenia" żeby co najmniej dwa nie zrobiły wizytacji... :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro lis 20, 2013 14:09 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

No i pierwsze koty za płoty :)

Mila zjadła tabletkę, z winstonem :) Nawet prosi o więcej hahaha.

Ale dziś ma dzień świra. Niesamowicie mnie pogryzła. To były jedynie zaczepki do zabawy :/
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Śro lis 20, 2013 14:42 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Hierarchia musi być:

Obrazek

Kot obserwator, Duży myje gary :P Duża siedzi i pije herbatkę podaną przez Dużego hahaha

Kot kuchenno-meblowy:

Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Śro lis 20, 2013 15:09 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Nowa zakładka do ksiązek :P

Obrazek

Zrobiona przez forumowiczkę z Miau...na bazarku...a co !
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Śro lis 20, 2013 15:42 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Kot podniebny ;) patrzy z góry i pilnuje swojego dworu, a co!

Fantastyczna zakładka!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro lis 20, 2013 16:35 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro"

Kot pilnuje czy służba dobrze się sprawuje :D
A zakładka bardzo fajna :)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1412 gości