Witam wszystkich .
Maluch lepiej , podobno już mu oczka widać , tylko zaropiałe , ale są i ropy jakby mniej . Prawdopodobnie będą z nim jeździć jeszcze parę dni do weta codziennie . Nadżerek w pysiu nie ma . Apetyt nawet jest ale karmimy do pysia . Syka już mniej . Wychodzi na to , że po troszeczku dochodzi do siebie .
I kto zamówił ten upał ?!?
Ewuś , ja nie mam wątpliwości , że się rozwijasz
Dorotko , jakoś muszę Cię tu wreszcie zaprosić na wizyte po adopcyjną
Mirko , masz racje
Basiu , Zuziu , dziękuję za życzenia i na wzajem
