Florcia,złotookie czarne cudo.Już w domku z Isią!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob cze 08, 2013 8:51 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Nie, nie denerwuję się już. Po prostu chciałabym żeby one się nie denerwowały :) Zajmuję się sobą, bo co robić.
Niestety nie zjadły w zasięgu swojego wzroku.
Isia nie daje mi się pogłaskać. Już dawniej głaskanie odbywało się tylko w dwóch miejscach, ale teraz tylko ucieka pod łóżko w sypialni.
Zabawę podejmuje tylko Florka, ale gdy Isia jest w pobliżu też ucieka, pod kanapę. Nic to. Poczekamy.

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob cze 08, 2013 9:37 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Zilvana pisze: Zajmuję się sobą, bo co robić.

I tak trzymać :ok: Powoli się kotki do siebie przyzwyczają, a Isia nauczy od Florci, że to fajnie być mizianym i przytulanym.Mam taką nadzieję, przynajmniej.Trzeba się postawić w sytuacji kota, one przecież nie rozumieją, że nie ma o co walczyć, że dobrze im będzie razem.Im obu zawalił się świat, nie pojmują dlaczego.Florcia jest bardzo proludzka, co widać i naprawdę należy podziwiać ją za to, że nie schowała się gdzieś w ciemnym kącie i bała się wyjść.Transporterek, jazda samochodem, obce miejsce, to bardzo dużo stresu.Ale ona ma inny charakter niż Isia.Isia jest nieśmiała, wycofana, bardzo mi jej szkoda, ona też jest całkowicie zdezorientowana.Uważam, że dla niej dokocenie jest najlepszą rzeczą, jaką mogłaś zrobić.Podawałam przykład Korby i Felusi, darły koty na początku, a teraz są nierozłączne.Podobno jak krew się nie leje, nie ma się czym przejmować, ale to tak się mówi, ja nie znoszę, kiedy koty na siebie syczą czy warczą.Nie zrobią sobie krzywdy, każda ma gdzie uciec.One nie wiedzą jeszcze, czego jedna od drugiej może oczekiwać, obserwują się i tyle.Kiedyś tymczasowałam bardzo dużo i musiałam wyjeżdżać do pracy, nie było mnie po kilkanaście godzin.Zawsze wtedy bałam się wracać do domu, oczyma duszy widziałam kłaki i krew na podłodze.Nic podobnego.Wracałam, a koty wychodziły zaspane z kątów, żeby się przywitać.Będzie dobrze już za kilka dni, zobaczysz.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 08, 2013 10:59 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Z godziny na godzinę jest trochę lepiej, znaczy, ciszej :) potrafią już na siebie pospoglądać. A gdy im majtam sznurówką, to nawet popatrzą z zainteresowaniem na nią przez dłuższą chwilę bez syków, w odległości metra jedna od drugiej (postęp).
Teraz Florka leży w takim tuneliku puchatym w transporterze. Widzę, że chętnie by się przespała, ale co jakiś czas syczy ostrzegawczo biedulka, boi się Iśki, która co jakiś czas przyłazi żeby z kolei na nią posyczeć. O tempora o mores. Ale to gupie :)
A są całkiem jak dwie małe dziewczynki. Dzieciarnia taka.

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob cze 08, 2013 12:14 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Śpią. Obie. W jednym pokoju. Jedna w hamaku drapaka:
Obrazek
Druga w transporterku:
Obrazek
Wszystko to w jednym pokoju. Może się i nie widzą, ale są w jednym pokoju :)
O. Jaka. Błoga. Ciiiiisza.
:)

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob cze 08, 2013 12:49 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

No to rewelacja :lol: , naprawdę.Florcia też u p.Izy siedziała w transporterku, syknęła czasem, ale nic więcej.Jeszcze nawet doba nie minęła, uważam, że i tak jest super. Florcia zacznie wychodzić, jest ciekawska i to bardzo, zacznie zachęcać Isię do zabawy, bo się będzie nudziła.Potem zacznie gadać, bo ona jest wyjątkowo gadatliwa i nie są to typowe miauki, ale jakieś dziwne dźwięki.Dobrze, że Isia śpi w tym samym pokoju, nie atakuje "nowej", bardziej obie są ostrożne, tak bym to określiła, bo jeszcze nie wiedzą, czego jedna od drugiej może się spodziewać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 08, 2013 16:08 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

:ok: :ok: :ok: za dalsze postępy panienek :)
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Sob cze 08, 2013 16:36 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Panny chyba śpią, ale czekamy na wieści.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 08, 2013 18:52 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Wychodziłam z domu, po powrocie zastałam koty żywe :)
Sytuacja bez zmian, ale daje się wytrzymać. Florcia zaspana (zdepresjonowana?), w transporterku (praktycznie się z niego nie rusza, chyba żeby uciec pod kanapę), Isia chodzi wokoło i syczy, najbardziej się wkurza, gdy próbuję pogłaskać Florcię (to mi wygląda na chorobę sierocą z zazdrości). Chciałabym je nakarmić, włożyłam im jedzenie do miseczek, ale na razie nie są zainteresowane. Przez chwilę będą zamknięte drzwi, może Florcia wyjdzie i coś zje, choć chyba najbardziej w tej chwili chce jej się spać. Zmiana ciśnienia - do tego też się trzeba będzie przyzwyczaić, tutaj mamy dość wysokie piętro - na początku wszystkim chce się tu spać :)

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob cze 08, 2013 19:07 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Moim zdaniem nie jest źle., a nawet dobrze :ok: Syki to po prostu strach, tym bym się nie przejmowała.Brakiem apetytu również, jeszcze będziesz je odchudzać.Wiem, że trudno jest Isię głaskać, nawet przed przyjazdem Florci to było prawie nie wykonalne, ale próbuj na siłę.Zawsze są rady, żeby dopieszczać rezydentów po przyjeździe nowego kota, żeby nie poczuły się odrzucone.Florcię możesz spokojnie wyciągnąć na siłę z transporterka i wziąć na kolana, pogłaskać, gwarantuję, że nic Ci nie zrobi.Tak robiłam u p.Izy, bo na początku też transporterek był jej azylem.W poniedziałek pójdziesz do pracy, a po powrocie zastaniesz być może kotki śpiące obok siebie.Czasem lepiej się nie wtrącać i już.Rzucaj piłeczki, myszki na podłogę, poświeć laserkiem, nie wierzę, że nie będą zainteresowane w pewnym momencie.Moje dwie kocice mają 7 lat ( Gucia), Mela na pewno 8 lub więcej, tego nie wiem, a bawią się jak kociaki, a Florcia i Isia są młodziutkie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 08, 2013 19:21 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Znowu przytoczę historię z mojego podwórka. Moja Niunia, kiedy, jeszcze przed Krzysiem, przyniosłam z ulicy tymczaskę Truflę, schowala się do wersalki i przez dwie doby nie wychodziła ani do kuwety, ani do miski. Później małolatę łaskawie zaakceptowała ;) U Ciebie są dwie małolaty, więc to kwestia kilkunastu-kilkudziesięciu godzin, żeby zaczęły się razem bawić i jeść z postawionych obok siebie miseczek :ok:
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12877
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob cze 08, 2013 19:52 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Rzeczywiście, Florcia dała się wciągnąć do zabawy a teraz nawet je - wspaniale.
Isia jest outsider, siedzi w szafie i próbuje zdjąć obrożę. Dopieszczam jak umiem, mówię, próbuję głaskać i całuję kiedy tylko się da. Na rękę z zapachem Florci syczy i drapie (wtedy się tchórzliwie wycofuję, ma skubana dobry węch). Florcia robi TO SAMO. Mamy wojnę o zapach, o przestrzeń życiową - jest terytorium więc do podziału :)
Przyszła Isia, zaczęła warczeć, Florcia zwiała pod łóżko. Teraz obie syczą.
No i tak to się toczy.

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob cze 08, 2013 19:58 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Och, żeby tak było Katiu, żeby tak było!

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie cze 09, 2013 6:06 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Będzie.Znudzi im się to w końcu.Dogadają się i już.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 09, 2013 6:38 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Florcia wydaje się być wyluzowana, to dobrze wróży, ona ma naprawdę cudowny charakter.Isia się strasznie boi, biedactwo :cry: , ona potrzebuje więcej czasu.Borys u Monika_Krk chował się do szafki, kiedy pojawiła się Yoko i szafkę jakoś zamykał od środka :mrgreen: To duży brytek, a tak bał się małej kotki.Zilvana, one się nie atakują, nie biją, unikają się na razie.Są dla siebie obce.Nie przejmuj się, nie zrobią sobie krzywdy.Sprawdziłam ile czasu zajęło Korbie i Felusi nawiązanie przyjaźni -około dziesięciu dni.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 09, 2013 8:06 Re: Florcia,złotookie czarne cudo.Zamieszka z Isią.W DOMKU!!

Dzięki za wiadomości. Najbardziej liczę na to, że im się znudzi. Na pewno obie jedzą i chodzą do kuwet. Czy się nie atakują... są teatralnie waleczne, ale rękoczynów jeszcze nie widziałam. W nocy były jakieś jazdy, Isia (która śpi w moim pokoju) zrywała się wiele razy, biegła, były szczekanio-warkoto-syko-plucia. Nie wtrącam się. Wydaje mi się, że trochę lepiej jest gdy faworyzuję Florkę (o dziwo), Iśka rozumie, że jej buczenie mi nie odpowiada. Niestety umie sobie zdejmować obrożę, która chyba i tak nie działa. W każdym razie: są nakarmione, Florcia trochę wybawiona sznurówką i wędką, teraz leży sobie w szeleszczącym tuneliku, musi być czujna, bo Iśka co jakiś czas przychodzi się nabzdyczyć, nabuczeć i nasyczeć. (Gdybym była rodzicem, to bym chyba nie wytrzymała i ją sprała za te fochy. Nawet moja cierpliwość może się skończyć, ty durny mały kotku :) Obniosłabym Florcię żeby jej dom pokazać, ale się to nie uda. Zasyczą się i jeszcze mi się dostanie.
(literówka)

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 21 gości